Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy macie jakieś natręctwa ?


marlow

Rekomendowane odpowiedzi

"obsesja med.

 

natręctwo, myśli i czynności natrętne, będące objawem (psycho)nerwicy; myśl prześladująca uporczywie; kompulsja, uraz na

 

jakimś tle; por. fobia. "-Definicja ze słownika wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych

 

Władysława Kopalińskiego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przed snem kilka razy sprawdzam czy zakręcone są kurki do

 

gazu,czy drzwi są zamknięte na zasuwke,czy papierosy w popielniczce są zgaszone i czy woda się nigdzie nie leje z kranów :)

 

Często też jak wchodze do metra dyskretnie sprawdzam czy mam zasunięty rozporek :) A wcześniej często miałem też taką

 

opcje,że nie byłem pewny gdy wyszedłem z domu czy drzwi na klucz zamknąłem ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też mam. np muszę co tydzien w weekend uprac

 

wszystkie ubrania i wyprasować i poukładac bo inaczej czuje ze zmarnowalam weekend. poza tym musze sie ciagle depilowac bo

 

jak jestem 'zarosnieta' to czuje sie brudna echh, jak czytam wlasne slowa to wychodzi ze mnie niezly psychol ;)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc z tego co czytam to ja juz sama nie wiem co ja mam czy to nerwica czy inna przypadlosc, czytam o roznych lekach,obawach,duzo w zyciu przeszlam jak na swoj wiek mimo tych27 lat i niby wszystko przede mna ja mam dziwne te objawy nie mam mysli samobojczych nie boje sie kontaktu z ludzmi a jednak..zawsze jak mam cos waznego do zalatwienia robie sie czerwona dostaje jakis plam czerwonych fakt zaraz to znika ale jakis dyskonfort zostaje.Bylam u lekarza robilam badania wszystko jest ok cisnienie tez norma wiec co to jest do diabla..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć tu zbyszek.

powiem tak tak tak tak tak i jeszcze raz tak. nikt jak ja was nie zrozumie lepiej. jestem a raczej byłem prawdziwym ........................

ludzie z tego mozna wyjść.

to trwa długo no i leki trochę kosztuja.

ja lecze sie juz 5 lat

chory jestem pewnie juz od 20 lat tylko moi rodzice i moje środowisko wolało sie bardziej z tego naśmiewć niz poddac mnie terapii.

tak to wstyd dla wszystkich , że ma się takiego syna.

potem tacy biegaja po ulicy .......................................

jest mi bardzo przykro tyle powiem.

dzisiaj jestem innym człowiekim - po 5 latach leczenia i jeszce się leczę.

dzisiaj powiem ze jest mi bardzo przykro, że nikt mi nie pomógł gdy byłem w 7 klasie, gdy byłem w technikum , gdy byłem na studiach.

naprawde nie czekajcie ani chwili, bo szkoda waszego życia.

idźcie do psychiatry. to taka sama choroba jak serce, nerki, złamania, .............

z tego mozna wyjść na 100%.

cała ameryka , cała UK, cały świat chodzi do psychiatry a w cywilizowanych krajach posiadanie własnego psychiatry to symbol komfortu.

trzymam za was

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uwielbiam czytać książki i jeżeli nie zapamiętam w szczególach ale to dosłownie w szczegółach jak rozwija się akcja to mnie nosi po całym mieszkaniu i czuje nerwy w żołądku.Czuje również niedowartościowanie intelektualne.Poprostu stwierdzam ze nie jestem wstanie nawet zapamiętać prostych spraw.Robię z siebie głupola a w rzeczywistości tak nie jest i to każdy mi to mówi.Mówi ze sam sobie to wmawiam. To samo jest jak oglądam mecz a nie zapamiętam jak została strzelona bramka to meczu już do końca nie oglądam a nerwy wtedy są niesamowite.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie zauwazylam ze moim kolejnym natrectwem stalo sie to forum poniewaz musze tutaj przynajmniej pare razy ciagu dnia zajrzec i zorientiowac sie w sytuacji-haha. :) :) :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam...kiedyś obsesyjnie myłam ręce a dopiero po latach dowiedziałam sie,że to objaw depresji :roll: Obecnie moim natręctwem jest SPRZĄTANIE... nie ma dnia żebym ja czegos nie sprzątneła...ciągle jak się nudzę zamiast gdzieś wyjść, zrobić cos dla siebie...chodzę i sprzatam......czy ktoś z was też tak ma? Mnie sie wydaję, że to bierzę się z nerwicy,,,,sprzątanie mnie uspokaja :lol: ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak leże w łóżku to muszę parę razy spoglądać za siebie, bo myślę, że tam ktoś stoi :? i nie dociera do mnie to, że tam nikogo nie ma... i to jest strasznie męczące... albo ciągle mam wrażenie, że jakieś rzeczy ( figurki itp.) krzywo stoją i ja ciągle muszę je poprawiać ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiadasz ze ustawiasz figurki..tak tak.. typowy objaw znerwicowania....Kiedys musiałam ciagle coś ustawiać poprawiać domykać...........A teraz juz tak nie mam,,no może nie tak jak kiedyś..po prostu olałam sobie to...i tobie też radzę dać sobie na wstrzymanie z tym układaniem figurek:) Wiem ze nie bedzie to łatwe ale jak się przełamiesz to będzie wszystko dobrze..pozdrawiam...:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam jest to treść mojego posta. chciałem sie im podzielic/

Szybko i na temat bez fachowego słownictwa tylko fakty z mojego życia.

Zaczeło sie jakieś dwa lata temu (18lat) albo i wcześniej. Moi rodzice dobrze zarabiają i pare ludzi mi to powiedziało( ty masz pieniądze to po co sie uczysz.... np cos takiego). Strasznie mnie to dotkneło - pomyślałem wtedy moze żeczywiscie je mam (choć tak do końca to nie prawda), chyba miał racje ze nie musze sie uczyc, własciqwie to nic nie musze bo mam pieniadze, życie nie ma sensu bo mam pieniądze.

 

To mnie męczyło dlugo aż coś we mnie wybuchło i sie zaczeło:

Lat 20 myśli na temat raka mózgu (musiałem sobie zrobić EKG głowy) nic nie wykazała - ale może sie pomylii i tak w kółko, potem zmiana aids, kurde pocałowałem sie z nią(obca dziewczyna na imprezie -bez sexu), napewno mam Aids, on mnie dotknął - może miał aids i teraz ja mam. Dzwoniłem pod linie zaufania po pare razy w tygodniu ze uzyskać informacje ze mogłem sie zarazic. Mówili nie ma takiej możliwości a ja dalej swoje ze mam. Zrobiłem sobie test IV generacji nic nie wykrył i to mnie troche uspokoiło. Następne, jechałem samochodem z kolegami, mieliśmy trobkę futbolwa , trabnołem na gościa na poboczu. po godzinie w domu moze on na zawął serca zmarł przez to. Zadzwoniłem na pogotowie czy erka wyjeżdzała, nie wyjeżdzała uslyszałem.

 

 

I to tak wyglada czekam teraz na nowe doznania myśląć cały czas ze mogłęm go zabic i nie trafie do nieba a pieklo mnie zabierze!!!

 

jezeli mocie ochote i chęc skomentujcie to i podpowiedzcie jak z tym walczyc . Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jejku ja tez to mam zawsze miałam takie dziwne tiki jak to mówi moja mam ale nie wiedzialam ze to moze byc to dowiedziałam sie o tej chorobie po obejrzeniu programu na MTV true life tam wlasnie bylo o nerwicy natręctw nie sprawdzam 20 razy czy drzwi sa zamkniete i czy gaz moze jest zakręcony ale robie inne głupie rzeczy........... np. nigdy nie przejde przez próg lewą nogo anwet ejsli to zrobie to wracam się zeby przejsc prawa bo jesli sie nie wróce to ubzdurałam sobie ze stanie sie cos zlego nigdy nie staje na przerwy w podłodze zawsze wszystko robie parzyście np. dotykam różnych rzeczy po dwa razy albo po 4 kroje pomidor w 2 plasterki lub 4 czy 6 nigdy 5 czy 3 to nei wchodzi w grę mam tez niestey głupi nawyk przestawiania rzeczy bo za długo stoją w tej pozycjo to dywan zle lezy i musze ustawic go pod kątem w prawą stronę.... wciąż dostykam róznych rzeczy po kilkanaście razy oczywiscie parzyście wracam sie bo musze cos dotknąć albo inaczej bede miała wypadek czy cos takiego kiedys robilam dziwne minki dotykałam wrgą górną do noska kilka nascie razy mama na mnie krzyczala a ja nie moglam przestac juz nie moge czasem mam ochote cos zrobic sobie zeby juz sie uspokic jestem cala znerwicowana mam dizwne myśli boje sie wsyztskiego nie wiem co robic czuję ze zaraz wariuje....... :(:(:(

 

[ Dodano: Sro Sie 09, 2006 7:57 pm ]

Czasem przez te głupie powtarzanie czynności potykam się lub cos zbije przez co wychodze na niezadre mam 16 lat a nie umiem nad sobą zapanowac nie wiem czy jest na to jakies lekarstwo.......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×