Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

mordka36, a on jest zaburzony w jakiś sposób, czy faktycznie po prostu ma cię w d*?

jeśli tak faktycznie jest, to w sumie powinnaś się wkurzać chyba na siebie bardziej

a ja nie umiem z nim zerwac

?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam podobno osobowosc zalezna , mi sie wydaje ze raczej bordera dlatego nie umeim zerwac

a raczej nie chce, bo mi wygodnie , a bez niego masakra

nie wiem , czy on jest zaburzony.......

jest takie zaburzenie???????

 

-- 09 sie 2012, 13:29 --

 

kafka u mnie tez tak jest z tymi emocjami, byle glupstwo i ja wybucham

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie, że drugi dzień z rzędu czuję się tak obrzydliwie. Wczoraj migrena tysiąclecia a dzisiaj ciśnienie 160/100 i puls 110 przy zerowym wysiłku. Ledwo żyję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fleure_De_Violette, z genetyki

 

--------------

wkurza mnie ZCzO

pomogłam mu dziś zajebi ście bardzo .. ze tak powiem, z moją pomocą nie wyleją go z roboty

a co dostałam w zamian?

nie usłyszłam nawet dziękuję

 

oczywicie nie pomogłam po to, by mnie na rękach nosił czy takie tam, ale zwykłe dziękuje by było, nie ukrywam miłe..

 

w zamian za to usłyszałam, jaki to on w czepku urodzony i jak znow mu sie udało :?

 

okeeej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie, że drugi dzień z rzędu czuję się tak obrzydliwie. Wczoraj migrena tysiąclecia a dzisiaj ciśnienie 160/100 i puls 110 przy zerowym wysiłku. Ledwo żyję.

 

współczuje..

ja choruje na migrene oczna - z aurą :?

i jeszcze niestety tez nadcisnienie sie odzywa ale to ponoc nerwicowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Transfuse, ojciec wróci później i i tak nic nie zrobi. co ma zrobić, jak ona się najebie? musimy na to patrzeć... awanturowanie z nią nie ma sensu, to niczego nie zmieni. ostatnio we wtorek chciałam wezwać psy, ale ojciec nie pozwolił. mówi, że niedługo to się skończy... on i moja ciocia są świadkami na to, że moja matka pije (ja wnioskodawcą) no i w czwarteczek rozmowa z komisją, a potem chyba sprawa w sądzie... powinno się coś stać. tylko czy to, na co liczę... ? odwyk?

jeszcze egzamin mam we wtorek za tydzień :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mushroom, a co to za samochód ?

Monar, przyjaciółka mojej matki ma taki sam problem :( zaczęła pic po śmierci syna... teraz jest dobrze, ale opamiętała się dopiero po tym jak nieprzytomna wybudziła się w szpitalu, przypięta do łóżka :( przykre. Zobaczysz, kiedyś Matka zauważy jaką krzywdę Wam wyrządziła.

Powodzenia na egzaminie życzę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Transfuse, oby zobaczyła... bo na razie nic na to nie wskazuje, duży ma "staż" bo pije już z 20lat... więc marne szanse :?

nie dziękuję, by nie zapeszyć... moim marzeniem jest to, że zdam, a marzenia się spełniają... czasami. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×