Skocz do zawartości
Nerwica.com

mordka36

Użytkownik
  • Postów

    122
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mordka36

  1. hej dawno mnie tu nie bylo ale widze ciekawy temat zmienialam partnerow dosyc czesto(wydawalo mi sie ,ze przestali mnie kochac...) teraz postanowilam wytrzymac z jednym i wlasnie jest makabra, czasami mam ochote go udusic....
  2. hehe zal mi bo border to cala ja sytuacje , zachowania , uczucia reakcje to co tu czytam jest mi tak bliskie... ale widze tez ze diagnozuje sie dluzej niz po 1 tescie , wiec moze mam zreszta niewazne, ja sie w tym odnajduje
  3. wyslij mi jesli mozesz plis masz mojego meila? -- 24 sie 2012, 14:39 -- No właśnie - co za różnica? Na terapii pracuje się nad konkretnymi problemami, a nie nad diagnozą, choć ta z pewnością ułatwia dobranie narzędzi. wlasnie cos podobnego uslyszalam, wiec napewno bede pracowac nad tym zeby sie wyprostowac ale troche mi zal tego bordera i tez bede tutaj siedziec , bo mi to forum bardzo rozjasnilo wiele spraw...
  4. no to ja jestem bardzo,bardzo gadatliwa, towarzyska autorytetow wrecz sie boje, i slucham ich bez mrugniecia okiem napewno nie jestem wycofana charakterystyka typu bierno-agresywna pasuje do mniew kwestii sprzatania mieszkania............ niska samoocene napewno mam i tyle wczoraj przeczytalam charakterystyke typow zaburzen osobowosci tow sumie histroniczna tez troche pasuje... poprzygladam sie temu wszystkie wyszly bardzo nisko , najwyzej bierno -agresywna, wiec lekarz stwierdzil , ze nie mam zaburzen osobowosci, tylko dlaczego jestem nieszczesliwa , nic mi nie wychodzi i mam takie jazdy? ja w sobie widze wszystkie cechy bordera a wyszlo mi zupelne zerow analizie
  5. moze powiedz mu to co tu napisalas.... mi wczoraj terapeutka powiedziala , zebym nie planowala przyszlosci z moim partnerem , tylko cieszyla sie tym co jest moze powiedz mu ze nie obchodzi cie co bedzie za 10 lat, przeciez i tak nie da ci gwarancji... na moje oko , to on sie boi , ze sie zakocha i sam bedzie cierpial sama tak kiedys mialam
  6. mam niemal ciagle mysli samobojcze , wyprowadza mnie wszystko z rownowagi, wsciekam sie na dzieci , kota , psa kolezanki , przedmioty martwe do tej pory ta zlosc kierowalam do siebie, wydawalo mi sie ze jestem beznadziejna wlasciwie ciagle sie wsciekam i jesli moge sie na kims wyzyc to sie wyzywam sklonnosci samobojcze wyszly mi maksymalnie.... nie wiem co to jest brak tozsamosci, zaraz zerkne... wyszlo mi tez ze bardzo silnie reaguje na srodowisko nie wiem , moze nie jestem borderem , ale zachowuje sie jak border.... i czuje jak border ale co to za roznica w sumie
  7. hm nie wiem, ale moje zachowanie i emocje to 99 opis bordera ja wlasciwie dopiero od dwoch miesiecy zaczelam "byc w temacie", wczesniej , kiedy moja terapeutka cos wspminala, puszczalam to mimo uszu... teraz czuje sie jakby ktos mnie odczarowal, pokazal mi co we mnie siedzi... kiedy czytam forum , jakbym czytala historie mojego zycia... nie okaleczam sie tylko zaczelam czytac o tej osobowosci , ktora mi wyszla i nic mi nie pasuje...
  8. napisalam czy cos... ja nie jestem psychiatra.... -- 23 sie 2012, 18:45 -- bierno -agresywna 30 punktow -- 23 sie 2012, 18:46 -- ja mam wszystkie objawy bordera, wiec dla mnie to i tak niewazne,ale bardzo sie zdziwilam wydaje mi sie ze bylam uczciwa przy wypelnianiu
  9. testy 600 pytan w sumie niby sie ciesze, ale nie za bardzo w to wierze wyszla mi ale bardzo nisko buntowniczo- ulegla czy cos
  10. moja terapeutka juz dawno swtwierdzila , ze sie przyzwyczaila do tego , ze ja ciagle przerywam terapie...... bylam wczoraj u terapeuty i po analizie testow wyszlo mi ze nie mam bordera nie wiem , jak to mozliwe , skoro mam wszystkie objawy -- 23 sie 2012, 08:58 -- mam dokladnie tak samo nawet kiedy kolezanki w szkole mowily cos tylko do siebie bylam zalamana , ze maja silniejsza wiez ze soba i mnie odtraca przedwczoraj zrobilam straszna awanture partnerowi , bo poszedl zapalic z moja kolezanka ostatnio wyszlam z imprezy wczesnie , bo partner zrobil podobnie... chodzi wlasnie o to ze nawiaze wiez z kims innym i odzwyczai sie , ode mnie.......
  11. on czuje sie za nia odpowiedzialny..... tak jak za mnie i o nas dba ale kase zabrala juz ona wiec dla mnie nic nie zostalo, dla niego tez nie..... moze jestem materialistka , ale my nie mozemy budowac zadnej przyszlosci wspolnej a czlowieka z tak dobrym charakterem jeszcze nie spotkalam -- 16 sie 2012, 22:55 -- co do terapii wysmial mnie jest bardzo nieszczesliwy, ale on nie chce nic zmieniac musialby przestawic cale zycie
  12. ojciec nie zyje... tak zmienia zdanie zalezie od jej nastawienia.... zdaje sobie sprawe, ze jest od niej uzalezniony, mieszkali we dwoje 30 kilka lat ale nikt do tej pory nie byl dla mnie taki dobry.... moge sie tylko wkurwiac
  13. kupuje mamie kolejna wartosciowa rzecz..... bardzo wartosciowa i jeszcze sie obrazil , ze ja nie jestem zachwycona w tym momencie niemal cala jego wyplata idzie na potzreby mamuski..... nie wiem , nie powinnam sie wkurzac , nie jestesmy malzenstwem , ale jestem wsciekla i tyle.. coz po prostu jestem chciwa materialistka
  14. moze juz troche "wyleczonym" ja sie obaawiam , ze jak mi sie troche polepszy , to rzuce terapie -- 16 sie 2012, 20:15 -- mam znow strasznego dola
  15. podobno najwiekszy wplyw maja doswiadczenia do drugiego roku zycia... wtedy przebywamy w wiekszosci z rodzicami, albo nie i to wtedy tez ich wina nie no spoko ja tam uwazam ze charakter moich dzieci w duzej mierze ksztaltowaly moje jazdy i to jest straszne -- 16 sie 2012, 16:43 --
  16. i to wszystko "przez " naszych rodzicow boje sie ze moje dzieci beda tak samo cierpialy
  17. Paranoje w stosunku do ludzi - histerie wywoływane samonakręcającą się myślą "zaraz mnie zostawi", obawa przed rozczarowaniem (sobą i drugą osoba Ach! Zapomniałabym dodać istotnej części składowej, czyli "bądź tylko dla mnie, albo wypierd.laj...."... dokladnie , i oprocz tego lęk ,lęk o wszystko,ciagle przerazenie,"facet mnie zostawi, mysli zeby mnie zostawic,mysli o tym , ze moze z inna by mial lepiej......."kolezankimnie nie lubia , napewno zaprosily mnie z litosci, napewno mnie obgaduja..." j jeszcze wscieklosci , ktora wybucha w 3 sekundy i zmiata wszystko jak tajfun , a potem jest rozpacz i wstyd i czarnowidztwo... i jeszce pewnie cos dopisze...
  18. mam dokladnie tak samo podejrzewam , ze przez to sie rozchorowalam z tego co czytam o boder to chyba u nas normalne ze wybieramy najgorsze scenariusze i caly zcas myslimy ze nas ktos porzuci, ze sie nie podobamy i wogole nami znudzil -- 12 sie 2012, 22:34 -- przytulam Cie czasami chcialabym nie czuc
  19. wkurzam sie sama na siebie ze jestem beznadziejna
  20. atalia, jak ja bym tak chciala.. kolo mnie syf u dzieciakow syf i jeszcze kot rozwalajacy wszystko jestem wsciekla
  21. moj kotek rzuca sie na nas... ale to jest slodkie , bo jest malutki albo biega jak szalony , zaczepiajac psa i biegaja obaj...... dobrze ze sasiedzi z dolu wyjechali wczoraj taka wariacja byla do 23
  22. haah u mnie pies ma "cos z glowa" napewno rzuca sie na wszystkich , ktorzy nie mieszkaja z nami za mna lazi nawet do toalety, jakis lek przed odrzuceniem...... o swiezo nabytym kocie mozna by ksiazke napisac, albo spi , albo szaleje , nie ma nic posredniego dzieci juz kilka filmikow nagraly z nimw roli glownej...... napiszcie , czy wy tez macie w domu taki "burdel"? ja wrecz, kiedy amm posprzatane , czuje sie nieswojo....... wlasnie wyrzucilam wszystko z szaf, bo mialam ochote na porzadki, ale mi przeszlo.........
  23. Dzieki Atalia! wydaje mi sie ze jestem zniechecona z domieszkami wszystkich innych
×