Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samookaleczenia.


Samara

Rekomendowane odpowiedzi

samookaleczanie(mlodziez) - forum dla rodzicow.

 

Szukam praktycznej pomocy jak mam radzic sobie z autoagresja u mojej 13 coreczki Mieszkamy w UK i nie moge tu liczyc na zadna pomoc psychologiczna dla mnie Moja coreczka mowi plynnie po angielsku i taka pomoc ma ale co ze mna Co mam robic? Jak sie zachowywac ?A jak nie ?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tomojacorka, Witaj na forum.

Przejrzyj wątek post728297.html?hilit=autoagresja#p728297

Myślę, że pojęcie autoagresji jest szerokie i dobrze byłoby przejść się z córką do psychiatry, a potem rozejrzeć się za psychoterapią dla córki.

Diagnoza jest tu bardzo ważna, żeby dociec z jakich powodów córka ma autoagresję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GregoryHouse, smutne, ale nie tnij, wiem że niby dobre jak kokaina dla narkoli czy alko dla pijaków, ale nie rób tego! wytrzymaj, pogadaj z kimś w realu kogo masz! ja przytulam! ;) i wcale nie jesteś słaba przez nie cięcie się, tylko silna bo walczysz ale takie masz odczucie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

super, ja reaguje na emocjonalna bliskosc autoagresja. nie cielam sie ale alkohol, jakies prochy, glodowki.. ekstra.

 

czuje sie niekochana, niewazna - jest źle.

 

czuje sie wazna, kochana - jest równie źle, bo się boję.

 

ja je.bię.

 

dobrze ze mam terapie i jestem w stanie na biezaco nad tym pracowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GregoryHouse, myślę, że aby to rzucić potrzebnych jest dużo więcej czynników. Zagłębiasz się w to. Nie ma w Tobie woli walki. Donikąd Cię to nie zaprowadzi. Ja z własnego doświadczenia wiem, że po prostu musi przyjść taki moment w którym to nastawienie się zmieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bellatrix, szczerze mówiąc z moim wahaniem nastroju trochę się boję. Jeden dzień jest super, a drugi tragicznie, nie jestem w stanie wstać z łóżka. Nie wiem czy jest potrzeba wysłania mnie do szpitala. Ja po prostu cierpię na CHAD, nie myślę aż tak intensywnie o śmierci, leki trochę pomagają. Staram się nie robić sobie krzywdy.

Poza tym rozmawiałam o tym z psychiatrą i stwierdziła że lepiej jest leczyć się farmakologicznie w domu, chodzić raz w tygodniu na psychoterapię niż leżeć zamknięta w szpitalu i leczyć się podobnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

napewno nei jest zamknięta i oddział C jest czynny remonotować skończyli A damski ostatnio albo jeszcze remontują ale reszta oddziałów czynna musiałbyś wiedzieć też co ci ma dać szpital ale jezeli chodzi o diagnostyke do mnei podeszli profesjonalnie i kompleksowo miałem konsylium nawet z gronem lekarzy bo wachali sie co do diagnozy i leczenia a więc wiesz jak ci nei pomaga leczenie w poradni to polecam tym bardziej ze z pozka jesteś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×