Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wakacje - moj czas separacji od ludzi


ajajaj89

Rekomendowane odpowiedzi

Siemka . Otoz moim problemem jest brak jakiejkoliwek aktywnosci w wakcaje

 

W czasie roku akademickiego chodze na spotkania Stowarzyszenia Psychologicznego oraz Jednego towarzystwa studenckiego na kola studenckie tez chodze. Ale nadchodzi 3 miesiace wakacji i nadchodzi okres nudy.

Uczelnia zamiera - nie sa organizowane zadne konferencje ani spotkania. Znajomi sie rozjezdzaja po domach. Jedyne co zostaje to wyjazdy studenckie,no to zalozmy ze pojezdze 2 tyg .

A co zreszta 2,5 miesiaca? Przez ten caly czas poprzednim razem mialem kontakt tylko z rodzicami, siedzialem za kompem i basta.

 

Czy ktos zna jakies inne opcje , by wyjsc do ludzi w czasie wakacji.Bo nic innnego mni nie przychodzi do glowy.

No i nie tylko chodzi o ludzi ale no i o ewntualna dziweczyne tez.

 

A poza tym koncze studia i nie wyobrazam sobie gdzie bede mogl wychodzic, gdy zaczne pracowac. Przez tyle lat zwiazalem sie z organizacjami studenckimi. A jak skoncze studia, to gdzie bede mogl wyjsc poza praca?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myślałem że lekarze jak już nim zostaniesz są tak zajęci że na nic czasu nie mają.

A co do wakacji to jak naprawdę nie masz co robić to możesz pracować ja tak parę wakacji przepracowałem sprzedając jakieś pierdoły nad morzem. Teraz to mi się już nawet tego nie chce. .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No - nie wiem, jak zostane lekarzem to powiem ile mam wolnego czasu. Wątpię , abym mial go malo , bo jestem singlem. (nie pamietasz carlos?)

 

Stare znajomosci - przed studiami mieszkalem zagranica. Tam zreszta tez zadnych znajomych nie mialem

 

Wolontariusz moze być, a work and travel - jechac do usa to tyle jaj nie mam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wolontariat to super pomysł! gdybym mieszkała w mieście też bym się gdzieś zaczepiła. powiem że zgłaszanie się do pomocy przy organizacji imprez też fajnie zajmuje czas. ja przy jednym festiwalu pomagam od 9 lat. mam już swoje konkretne zadania. więcej czasu mam zorganizowanego. a gdy byłam raz jako uczestnik to nie mogłam się odnaleźć z tą masą wolnego czasu :D jeśli poczuję się lepiej chcę zrobić kurs pokojowego patrolu więc będę na 2 festiwale ciągnąć. mi się taka aktywność podoba. polecam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ajajaj89, jest PCK, zapewne masz gdzieś schronisko dla zwierząt, zawsze możesz też pomagać dzieciakom z dysfunkcyjnych rodzin w lekcjach - popytaj w ośrodku pomocy społecznej, są także hospicja - ale to już dla ludzi o mocnych nerwach - nie każdy wytrzyma ciężar pracy tam.

Natomiast w ogóle pracując jako wolontariusz często można poznać całą masę fajnych, zaangażowanych w coś głębszego niż kasa ludzi :)

Poza tym - praca sama w sobie, jakakolwiek - przy sezonowych pracach na wsi można się nieźle opalić - opatentowałam już :mrgreen: Albo harować ciężko przez dwa miesiące a później wyjechać sobie na tydzień na kanary i zalegać całe dnie na słoneczku z dobrą książką :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×