Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pomogę w nerwicy - proszę pisać


asko80

Rekomendowane odpowiedzi

SAMEMU CZŁOWIEKOWI TRUDNO ZNALEŹĆ TĄ PRZYCZYNĘ. Po to są specjaliści by móc głębiej wniknąć w nas

 

Mądre słowa .dodam --wniknąć bez emocji które nam towarzysza ,zniekształcając obraz nas samych i naszego stosunku do bliższego i dalszego otoczenia . To właśnie subiektywne własne spojrzenie ,nie pozwala odszukać powodów choroby .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do wiola173:

Myślę, że jesteś na początku tej choroby. Dlaczego tak myślę? To bardzo proste, początki zawsze zaczynają się od tego, że opowiada się o tym co mi dolega. Człowiek chce się wyżalić, że ma problemy w stylu: robi mi się słabo, mam kołatanie serca, boję się iść do sklepu.... przeróżne objawy. Potem człowiek czyta, szuka w internecie osób co mają te same objawy co "ja"..... w taki sposób siebie uspokajamy, że niby nic złego z nami się nie dzieje, bo inni też to mają. Ale co dalej? zrobimy ten krok by poznać dlaczego tak się dzieje? czy tylko będziemy szukać "ofiar innych tej choroby"?. I tu jest różnica. Wiola173 mogę tobie opisać moje objawy choroby, które były, one nie odbiegają od innych chorych na nerwicę, ale oby na pewno chcesz to przeczytać? to ciebie wyzwoli czy da tobie czasowe poczucie wyzwolenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

""""""""Cóż za demagogia i czarnowidztwo.

Zanim coś palniesz to zastanów się.

Tu wchodzą naprawdę slabi psychicznie ludzie, a Ty im już na starcie bardzo ułatwiasz. Nie wiem czemu ma służyć Twoja postawa,nie wszyscy rozumieją co znaczy akceptacja i zrozumienie stanu. Fakt....to jedno. Zapomiałaś jeszcze o drugim.O zmianie.

Jeśli nie jesteś czegoś do konca pewna, to lepiej zamilcz. A jeśli czegoś nie wiesz...to nie pisz wogóle.

Chyba,że masz problemy z przekazywaniem informacji.

"""""""""

 

sluchaj ma swoje zdanie i ja sie naprzyklad z nim zgodze, a ty jestes pewna do swojego ? nie to lepiej zamilcz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż za demagogia i czarnowidztwo.

Zanim coś palniesz to zastanów się.

Tu wchodzą naprawdę slabi psychicznie ludzie, a Ty im już na starcie bardzo ułatwiasz. Nie wiem czemu ma służyć Twoja postawa,nie wszyscy rozumieją co znaczy akceptacja i zrozumienie stanu. Fakt....to jedno. Zapomiałaś jeszcze o drugim.O zmianie.

Jeśli nie jesteś czegoś do konca pewna, to lepiej zamilcz. A jeśli czegoś nie wiesz...to nie pisz wogóle.

Chyba,że masz problemy z przekazywaniem informacji.

 

 

sluchaj ma swoje zdanie i ja sie naprzyklad z nim zgodze, a ty jestes pewna do swojego ? nie to lepiej zamilcz

może Ty lepiej zamilcz, uzdrawiaczu i guru medycyny :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pie...le, a moze ma racje ?, po zatym moze ty lubisz byc faszerowana lekami na daremnie, tudiez klamstwami, o cudownym wyleczeniu. skoro taka madra jestes to pewnie sie juz wyleczylas? nie ? ile lat sie leczysz i co nadal twierdzisz ze sie da wyleczyc ? wiec nie krytykuj i dojezdzaj osob ktore maja inne zdanie niz ty, bo bierzesz za pewnik ze twoje zdanie jest swiete i nikt niech sie nie wazy miec innego bo w morde, co za pustota i glupota. ja wole miec odebrana nadzieje niz byc faszerowany glupotami, lekami, i wydawac duzo kasy na inne glupoty. nie kazdy mysli tak jak ty ja pier...le

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pie...le, a moze ma racje ?, po zatym moze ty lubisz byc faszerowana lekami na daremnie, tudiez klamstwami, o cudownym wyleczeniu. skoro taka madra jestes to pewnie sie juz wyleczylas? nie ? ile lat sie leczysz i co nadal twierdzisz ze sie da wyleczyc ? wiec nie krytykuj i dojezdzaj osob ktore maja inne zdanie niz ty, bo bierzesz za pewnik ze twoje zdanie jest swiete i nikt niech sie nie wazy miec innego bo w morde, co za pustota i glupota. ja wole miec odebrana nadzieje niz byc faszerowany glupotami, lekami, i wydawac duzo kasy na inne glupoty. nie kazdy mysli tak jak ty ja pier...le

gdzie ja tu krytykuje? przeklinam do Ciebie? cokolwiek o mnie wiesz? nie, więc się nie udzielaj

za te piękne słowa, po raz któryś zresztą (nie za swoje zdanie, a za OBRAŻANIE innych), masz kolego bana. chamstwa tu nie tolerujemy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

roymakkay, nie rozumiem twojego buntu na tym forum i sposób w jaki obrazujesz ten bunt. Piszą tu życzliwi sobie ludzie, a ty wziąłeś sobie za zadanie krytykowanie w dość poniżający sposób. Czy chodzi tobie o to by zwrócić uwagę swoją na forum czy bardziej o pomocną rozmowę z innymi? Jeśli czujesz się mało "zauważalny" to napisz nowy temat pt. ZWRÓĆCIE NA MNIE UWAGĘ i na to co ja piszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

""""""""Cóż za demagogia i czarnowidztwo.

Zanim coś palniesz to zastanów się.

Tu wchodzą naprawdę slabi psychicznie ludzie, a Ty im już na starcie bardzo ułatwiasz. Nie wiem czemu ma służyć Twoja postawa,nie wszyscy rozumieją co znaczy akceptacja i zrozumienie stanu. Fakt....to jedno. Zapomiałaś jeszcze o drugim.O zmianie.

Jeśli nie jesteś czegoś do konca pewna, to lepiej zamilcz. A jeśli czegoś nie wiesz...to nie pisz wogóle.

Chyba,że masz problemy z przekazywaniem informacji.

"""""""""

 

sluchaj ma swoje zdanie i ja sie naprzyklad z nim zgodze, a ty jestes pewna do swojego ? nie to lepiej zamilcz

 

 

Ja też mam swoje zdanie, którego jestem pewna. Nie prosiłam Ciebie o komentarz do mojej wypowiedzi. Wystarczyło napisać,że zgadzasz się z Vitellką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

asko80 ale czy kiedykolwiek zdiagnozowano Ci nerwicę. Z tego co piszesz po przejściach miałaś nerwicę co jest raczej logiczne ale część z nas nie ma powodu natury prywatbej czy ogólnej aby choroba wystąpiła a jednak się pojawia. prawdopodobnie miałaś nerwicę lub stres pourazowy, więc szybciej się wyleczyłaś. Myślę że nerwicę można wyleczyć no może nie do końca jestem pewna ale to mnie trzyma przy zmysłach. Jednak jest to bardzo długi proces. Sam choruję na poważne stadium jeżeli tak można to nazwać od 2,5 roku a miałam już objawy 10 lat temu. Wciąż mam nawroty i choc w momencie ataku nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić jednak później dochodzę do wniosku że będzie lepiej. Dziśjest 3 dzień po ataku, jestem w pracy i powoli mi przechodzi, choć martwię się że wieczorem znów będzie mnie roznosić ale TRZYMAJMY SIĘ!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×