Pilne Pytanie ! ! !

Witam. Leczę się na nerwicę. Moje objawy to duszności,lęki,kołotanie serca,płytki oddech itd. Zrezygnowałem z psychiatry i leczę sie u bardzo dobrego i chwalonego neurologa. Wyleczylismi juz lęki zostalo tylko zabuzenie rownowagi,uciski na glowie... lecze sie fizjoterapia,masaze,prady itp. Lekarz powiedzial ze mogl by mi przepisac jeden lek ktory neurolodzy moga przepisac tylko 30 tabletek rocznie. I po jednej tabletce zapomnial bym co to jest nerwica.. ale narazie nie chce mi tego dawac dopiero po zakonczeniu terapi... O jakim leku mogl mowic? 30 tabletek rocznie tylko moze go przepisac?? Domysla sie ktos??

Nie ma leku na nerwice a już zwłaszcza takiego, który po jednej tabletne likwiduje wszystkie objawy. Ale jeśli już to zapewne miał na myśli jakąś benzodiazepine, albo inny uzależniający specyfik, bo one jako jedyne działają w tak szybkim czasie, dlatego nie wolno ich brać zbyt często.

Lekarz powiedzial ze mogl by mi przepisac jeden lek ktory neurolodzy moga przepisac tylko 30 tabletek rocznie. I po jednej tabletce zapomnial bym co to jest nerwica..

Nie mam pojęcia ale jak się dowiesz jaki to lek to powiedz koniecznie

Ja się obawiam, że takowego niestety nie ma - forum by nie istniało

Tak powiedział mi że to jest ostateczność! Ten lek bardzo uzależnia ale po jednej tabletce ma się na parę dni spokój i nie pamietasz wogole o nerwicy.. Sek w tym ze moze go wypisac tylko 30 na miesiac...

Wątpliwa sprawa jak dla mnie.....pomijając fakt, ze od leczenia nerwicy jest psychiatra an ie neurolog......korzystałeś z pomocy psychologa? Psychoterapia? Brałeś jakieś leki antydepresyjne?

Brałem Asertin,Tegretol,Cloranxen(doraznie),Propranolol,Zomiren i nic nie pomagalo.. teraz jezdze na fizjoterapie.. na wieczor lykam jedna tabletke hydroxyzinum i rano Vestibo bo mam problemy z równowagą i z dnia na dzien jest lepiej.. a moj neurolog ma duze doswiadczenie jesli chodzi o psychiatrie i postawil nie jednego czlowieka na nogi...

Bzdury... Może lekarzowi chodziło o benzo, ale przecież nie ma na nie limitu i nie działają kilka dni

Lepiej idz kolego po leki do psychiatry, bo Twój neurolog to chyba nie za dużą wiedzę ma o tym...

No chyba że chodziło mu o inne tabletki... np Extazy

i tu widać wasze ograniczenie umysłowe, te leki wam już chyba całkiem mózg wyjadły..

Martin_87, tak tak Tylko napisz nam jak już dostaniesz ten lek i jak po jednej tabletce ci przejdzie, proszę

Ps. Ty się zastanów dobrze, czy chcesz brać ten cudowny lek....bo jeszcze ci zje mózg jak te teki co nam wyjadły........ :'>

[Dodane po edycji:]

magdalenabmw, ładna ta z koniczynką

Zle nikomu nie zycze, ale zrozumcie ze ja juz naprawde jestem wyczerpany braniem lekow ktore wogole mi nie pomagaja i teraz dla mnie wszystko jest nadzieja ze bedzie lepiej.....

Martin_87, ale zrozum, my też bierzemy leki, chodzimy na terapię, leczymy się zwykle od kilku lat i mamy serdecznie dość wszystkiego - ale takie zwodzenie pacjenta, dawanie mu złudnej nadziei też nie jest OK. Nie ma "cudownej" tableteczki po której zapomina się o nerwicy. To choroba duszy........ terapia ma tu zwykle kluczowe znaczenie......

Rozumiem i przepraszam jak kogos urazilem

To ja przepraszam, ze byłam szydercza....ale, zrozum nas....niektórzy tutaj walczą z chorobą już kilkanaście lat......gdyby istniała taka cud tableta - ktoś by o tym wiedział

Nie mniej jednak wypytaj się lekarza co to za lek - może dowiemy się czegoś nowego

Linka- hehe mi też ta z koniczynką się najbardziej podoba Może napiszmy do koncernów farmaceutycznych żeby psychotropy takie produkowali, lepiej by się łykało - milej

Martin- a ja nie jem leków od dwóch lat, a wtedy jadłam bardzo krótko- i co, mi też mózg leki wyżarły?

Ha, zatkało kakao?

Jasne. Powiedzial mi ze po jednej tabletce nie ma zadnych objawow przez 3-4 dni,zanika cala nerwica na ten okres i po tych 3 dniach wszystko wraca. Ten lek bardzo mocno uzaleznia i pozniej bez niego jest bardzo tragicznie. Mysle ze dlatego maja na niego taki limit o jakim pislem wczesniej i jest bardzo rzadko stosowany. No nic pozdrawiam i mysle ze bedziemy utrzymywali dobry kontakt Pozdrofffki :)

Ale NIE MA takiego leku.

Oglądaliście "Weronika postanawia umrzeć"? Może ten pan doktor takie zagrywki stosuje?:)

Może mówił o amfetaminie? U niektórych nerwicowców działa cuda :)

Jasne. Powiedzial mi ze po jednej tabletce nie ma zadnych objawow przez 3-4 dni,zanika cala nerwica na ten okres i po tych 3 dniach wszystko wraca. Ten lek bardzo mocno uzaleznia i pozniej bez niego jest bardzo tragicznie. Mysle ze dlatego maja na niego taki limit o jakim pislem wczesniej i jest bardzo rzadko stosowany. No nic pozdrawiam i mysle ze bedziemy utrzymywali dobry kontakt Pozdrofffki :)

Mozliwe ze to lek o nazwie tranxene, ale pewna nie jestem.

Jasne. Powiedzial mi ze po jednej tabletce nie ma zadnych objawow przez 3-4 dni,zanika cala nerwica na ten okres i po tych 3 dniach wszystko wraca. Ten lek bardzo mocno uzaleznia i pozniej bez niego jest bardzo tragicznie. Mysle ze dlatego maja na niego taki limit o jakim pislem wczesniej i jest bardzo rzadko stosowany. No nic pozdrawiam i mysle ze bedziemy utrzymywali dobry kontakt Pozdrofffki :)

Mozliwe ze to lek o nazwie tranxene, ale pewna nie jestem.

Przecież to jest benzo, a benzo działa kilka godzin, a nie dni

I po jednej tabletce zapomnial bym co to jest nerwica..

Jasne. Powiedzial mi ze po jednej tabletce nie ma zadnych objawow przez 3-4 dni,zanika cala nerwica na ten okres i po tych 3 dniach wszystko wraca. Ten lek bardzo mocno uzaleznia i pozniej bez niego jest bardzo tragicznie. Mysle ze dlatego maja na niego taki limit o jakim pislem wczesniej i jest bardzo rzadko stosowany. No nic pozdrawiam i mysle ze bedziemy utrzymywali dobry kontakt Pozdrofffki :)

Mozliwe ze to lek o nazwie tranxene, ale pewna nie jestem.

 

Przecież to jest benzo, a benzo działa kilka godzin, a nie dni

Moze to jest jakas tbl o przedłużonym działaniu. Chociaż 3 dni to troche dużo jak na jakikolwiek lek psychotropowy no ale...

Nie rozumiem tego pesymizmu forumowiczow, zawsze gasicie kogos kto ma nadzieje na wyjscie z nerwicy

Receptor

My go wcale nie gasimy, tylko też chcemy dostać te cudowne tabletki!!

A lekarz typu: wiem ale nie powiem, mam ale nie dam, jest conajmniej dziwny.