Skocz do zawartości
Nerwica.com

[press] Dieta śródziemnomorska


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

http://www.racjonalista.pl/index.php/s,38/t,31626

 

Dieta śródziemnomorska może chronić przed depresją (14-10-2009)

 

Jeżeli obawiamy się, że dopadnie nas zimowa depresja, powinniśmy zacząć korzystać z dobrodziejstw diety śródziemnomorskiej. Hiszpańscy naukowcy informują bowiem, że może ona chronić nie tylko przed rakiem i chorobami serca, ale również przed depresją. Badania zostały opisane na łamach "Journal of the American Medical Association". Na naszych talerzach powinny, według naukowców, wylądować warzywa, owoce, ryby, ziarna zbóż, orzechy i rośliny strączkowe. Wszystko to suto zakrapiane oliwą z oliwek, która podnosi poziom serotoniny i jest źródłem jednonienasyconych kwasów tłuszczowych. Zredukować powinniśmy natomiast spożycie czerwonego mięsa. Wnioski te opublikowali naukowcy z Uniwersytetów Las Palmas i Navarra, którzy przeprowadzili czteroletnie badania z udziałem ponad 10 tys. osób. Zaobserwowali oni, że ryzyko rozwoju depresji było o ponad 30 proc. mniejsze u osób, których dieta była bogata w wyżej wymienione składniki. Okazało się, że dietę śródziemnomorską stosowali najczęściej mężczyźni, osoby starsze, byli palacze i osoby będące w związku małżeńskim. Jednocześnie osoby te charakteryzowały się większą aktywnością fizyczną i większym całkowitym spożyciem energii. Jak twierdzą badacze, cechy osobowościowe nie miały większego wpływu na rezultaty badań. W ciągu czterech lat obserwacji wśród badanych zanotowano 480 nowych przypadków depresji. Choroba ta dotknęła 156 mężczyzn i 324 kobiet. "Wiemy już, że dieta śródziemnomorska zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia, a u pacjentów cierpiących na depresję obserwuje się podwyższony poziom tych samych cytokin pozapalnych. W obliczu rosnącej liczby osób cierpiących na depresję, 30-procowe zmniejszenie ryzyka ma duże znaczenie" - mówi prof. Miguel Martinez-Gonzalez z Uniwersytetu Navarra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

scrat, hmmm ja mogę od siebie dodać, że jest baaaaardzo smaczna do tego wszystkiego i myślę, że dlaczego by nie .....depresja mnie nie męczy, ale skoro ma mi podnieść serotoninę a taka dieta wyrzeczeń nie wymaga - jestem za :D

Dodaję bardziej szczegółowo:

 

Zasady diety:

Stosując dietę śródziemnomorską, spożywamy duże ilości warzyw i owoców, kasz, makaronów, ryb, owoców morza i pełnoziarnistego pieczywa. Te pokarmy są bogate w błonnik, witaminę C, mikro- i makroelementy oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. Z codziennego menu należy zupełnie wykluczyć wieprzowinę. Do potraw dodajemy dużą ilość czosnku i cebuli, do sałatek, zup i sosów - oliwę z oliwek, zamiast masła i tłuszczu pochodzenia zwierzęcego.

Zabronione są: cukier, ziemniaki, gotowane buraki, marchew dynia, melony, banany, rodzynki, mięsa – czerwone, białe tłuste (np. skóra z kurczaka), tłuste wędliny, białe pieczywo i słodycze.

Tutaj dla tych którzy zaraz stwierdzą, że to kosztuje ;)

 

Dieta śródziemnomorska po polsku!

Sposób odżywiania się Greków czy Włochów od dawna zachwalają dietetycy. Możesz tak jeść, stosując nasze produkty.

Mieszkańcy basenu Morza Śródziemnego chorują rzadziej i żyją dłużej! Dlaczego? Naukowcy dowiedli, że to zasługa kuchni śródziemnomorskiej. Używa się w niej bowiem bardzo zdrowych- zwłaszcza dla serca-produktów. Oto najważniejsze z nich:

*owoce morza oraz ryby morskie(m.in. sola, tuńczyk, łosoś)

*oliwa z oliwek i oliwki

*świeże zioła i warzywa

*melony, pomarańcze i inne cytrusy

 

Warzywa ze straganu

Karczochy, bakłażany: to warzywa często jadane we Włoszech i Grecji. U nas jednak są dość drogie. Z powodzeniem zastąpią je nasze warzywa.

*kabaczek, cukinia i patison: maja podobne właściwości jak bakłażany- zawierają dużo kwasu foliowego , który m. In. Usprawnia prace mózgu i poprawia pamięć. Te warzywa możesz przyrządzać jak bakłażany – duszone oraz pieczone z grilla.

*koper: tak jak karczochy działa żółciopędnie, czyli usprawnia pracę wątroby. Dodawaj go do sałatek, surówek i innych potraw.

*kapusta: możesz zastąpić trudno dostępne u nas sałaty, np. rzymską czy radicchio(czerwona) Zawiera mnóstwo witamin- A, B, C oraz minerałów, np. potasu, który reguluje ciśnienie kwi.

*Pestki słonecznika: zamiast… oliwek? Tak , bo tez są źródłem witaminy E i zdrowych tłuszczy, które chronią naczynia krwionośne przed miażdżycą. Pestki możesz jadać jako przekąskę lub dodawać do sałatek i kanapek.

 

Droga oliwę z oliwek zastąp olejem rzepakowym. Jest uniwersalny-można go jeść zarówno na surowo do sałatek , jak i używać do smażenia. Ten olej nie traci wartości odżywczych pod wpływem wysokiej temperatury(oliwa, niestety tak).Olej rzepakowy jest zdrowszy niż inne oleje roślinne bo zawiera więcej nienasyconych kwasów tłuszczowych i witaminy E! Te składniki skutecznie obniżają poziom cholesterolu . Wystarczy codziennie zjadać łyżeczkę oleju rzepakowego (np. w sałatce) by zmniejszyć ryzyko miażdżycy.

Więcej jabłek i porzeczek

Cytrusy zamień na krajowe owoce, zwłaszcza latem. Wtedy maja one najwięcej witamin.

*jabłka: mają więcej pektyn niż pomarańcze. Ten składnik obniża poziom cholesterolu i usprawnia trawienie.

*porzeczki: są tak cenne, jak winogrona. Zawierają tzw. Bioflawonidy , które regulują krążenie krwi i wzmacniają naczynia krwionośne. Czarne porzeczki mają też dużo witaminy C (więcej niż cytryny)i żelaza , które chroni przed anemią . Poza sezonem jadaj owoce mrożone, bo także zachowują witaminy.

Morszczuk zamiast …ostryg!

Nie musisz jadać drogich owoców morza. Tak samo cenne są : morszczuk, mintaj dorsz, makrela. Zawierają m.in. jod i cynk. Te pierwiastki pomagają .. zatrzymać młodość.

 

Nasz twarożek jest tańszy od tradycyjnego greckiego sera feta. Zawiera zaś tyle samo cennego białka , a znacznie mniej soli. Jest więc zdrowszy , bo zbyt słone jedzenie podnosi ciśnienie krwi.

 

Kasza najcenniejsza

Włosi jedzą sporo makaronu, Grecy-jasnego pieczywa maczanego w oliwie. My polecamy naszą kaszę: gryczaną , jęczmienną i pęczak. Dlaczego? zawierają one witaminy z grupy B , których nie ma w makaronie i bułkach. A te witaminy łagodzą stres! W kaszach jest też dużo magnezu. Ten pierwiastek ma działanie uspakajające. Kaszę podawaj do mięsa, warzyw i sosów.

 

 

SMACZNEGO :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

działa, działa i jeszcze raz działa ;)

ja co prawda zmodyfikowałam sobie tą dietę bo jest w niej wiele produktów, których nie lubię - ale męczyć się nie będę ;)

jako dziecko jadłam to co kazali mi rodzice i byłam nieszczęśliwa hehe, a że jestem buntowniczką to mniej więcej mając 10lat stworzyłam swoją własną pyszną dietę :

- wyrzuciłam z niej prawie całkowicie mięso (jem śladowe ilości bardzo rzadko), jak widzę gdzieś tłuszcz to staram się za wszelką cenę go pozbyć..

- dominują u mnie owoce i warzywa :) nie jestem fanką ryb ani oliwek, rybę zjem raz pół roku i to nie za dużo.

- jem mało chleba - jeśli już się skuszę to musi być cały z ziaren (nie posypany ziarnami - sklepy chcą nas oszukać wciskając taki twór i nazywając go zdrowym, a nie różni się niczym od zwykłego)

- nie używam cukru do słodzenia herbaty, sól tylko gdy jest niezbędna do gotowania np.ryżu

- ziemniaki zastąpiłam kaszami, ryżem, uwielbiam makaron ale staram się robić go sama

- nie piję nigdy kawy - tylko herbatki owocowe, zielona, melisa z pomarańczą, miętowa, lipowa

- jem jogurty, płatki ryżowe na mleku, musli, jajka tylko od zaufanych kur hehe ;)

- fast food'y nie występują w moim menu i wcale nie żałuję - jakiś rok temu kupiłam sobie hamburgera, którego nie jadłam już z 8 lat, bo pomyślałam sobie, że może przesadzam i sobie za dużo rzeczy odmawiam ale żałowałam, że to zrobiłam bo wcale nie poprawił mi humoru, wręcz przeciwnie

 

- słodycze ? orzechy, zresztą wszelkie suszki/bakalie : rodzynki, morele, śliwki, banany, mango - co kto lubi ! gorzka czekolada jest ok, można się przyzwyczaić :smile: ale nie wariujmy, czasem można się skusić na smakową ;) mleko kokosowe i kokosy (też wiórki) są stałym gościem moich posiłków :D

 

i to naprawdę działa ! jedzmy owoce, warzywa i wszystko co zdrowe zamiast tych fast food'ów, bo da się odczuć wyraźnie różnicę jeśli się trochę postaramy ! humor będzie lepszy, figura smuklejsza a brzuszki zadowolone ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beatrix, no tak tylko to nie ma nic wspólnego z dietą śródziemnomorską...........to co opisałaś........niestety to twaoja prywatna wariacja na jej temat.

Nie ma w niej ryb, owoców morza, oliwy z oliwek - a to (poza warzywami i owocami) główne składniki. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem, napisałam przecież, że zmodyfikowałam to sobie :)

chodziło mi o to, że dieta działa na depresję - nie tylko śródziemnomorska, bo w końcu nie każdy ją lubi i nie jest ona lekiem na całe zło - ja skorzystałam z innych diet i je sobie połączyłam

warto sobie poczytać o wszystkich i wybrać coś dla siebie, wedle własnych upodobań smakowych :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja stosowałam dietę śródziemnomorską (mam stwierdzoną depresję) i działała elegancko... Niestety moja motywacja padła i potem było kiepsko... Ale polecam z autopsji. Zwłaszcza rybki, samo zdrowie. Tylko trzeba uważać gdzie się kupuje produkty i jakiej jakości. Zwykle droższe znaczy lepsze, niestety :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dietè srodziemnomorskà stosujemy od momentu pobytu w Belgii,a to z tej prayczyny ,ze jest tansza niz mièso ktore jest tu bardzo drogie natomist rybki sà tanie i bardzo smaczne do dego ryz bràzowy i kupa warzywek.Chcialabym wogole zrezygnowac z mièsa ale chlop lubi no i brakuje czasu na gotowanie osobno dla mnie i dla niego!!no i oliwa z oliwek oczywiscie:na poczàtku smak mnie przerazal ale siè przyzwyczailismy.soli tez niewiele za to duuuzo ziol.Np bardzo dobra jest ryba duszona z cukinià polecam no i pomidory,duzo pomidorow :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rybki lubie i jadam dość często (byleby bez ości), oliwe z oliwek już dawno stosuję muszę tyko więcej kasz gotować i będzie ok ;) tylk jak ja zmuszę męża zeby jadł owoce morza zamiast czerwonego mięcha to pojęcia nie mam (chociaz i tak mozno mu je ograniczyłam) :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×