Skocz do zawartości
Nerwica.com

czesc:)


mopsik

Rekomendowane odpowiedzi

Poprawiliscie mi dzien Waszym istnieniem. Nie wiem jak to mozliwe,ale dopiero dzis tu trafilem,choc nerwica lękowa zaatakowala mnie na ostro w grudniu(choc jej pierwszych objawow dopatruje sie wczesniej)

Jak czytam tematy :lek przed opetaniem,nerwica a bezsennosc,widze opisy lekow,ktore zazywalem(sulpiryd,doxepina)-a to raptem pierwszy rzut oka- no to widze,ze wiele z nich trafia w sedno moich problemow -ze po prostu mam to samo co Wy . Ciesze sie,naprawde bardzo sie ciesze,ze na Was trafilem

Swoja droga -to nie wiem dlaczego nie trafia sie tu z polecenia psychiatry(chyba wola wypisywac ten syf po ktorego odstawieniu dostaje sie fiksacji)...

mysle,ze to doskonaly sposob terapii behawioralnej-takie wspolne rozmowy... osobiscie najbardziej lekam sie tego,ze zostane zamordowany,albo dotkliwie pobity :/,samobojstwa, ale tez tego,ze zapadne na schizofrenie,i ze moze przypadkiem to nie nerwica a opetanie przez zle duchy

 

witam sie grzecznie i nisko klaniam

 

michal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc!!:)

Fajnie, ze prawdopodobnie nie jestem sama ze swoimi chorymi jazdami np i w szczegolnosci na temat opetania :( W zeszlym roku obejrzalam film o egzorcyzmach na emily rose....od tamtej pory mam takie leki i jazdy na ten temat, ze masakra :cry: udalam sie do psychiatry, mam nerwice lekowa, przepisal mi oczywiscie leki (paromerk), gdy je bralam wszystko minelo, czulam sie jak nowonarodzona :D:D:D po pewnym czasie moj chlopak namowil mnie na odstawienie lekow, ten okres gdy je odstawialam nie byl za ciekawy pod wzgledem samopoczucia fizycznego, ale to bylo do przejscia....najgorsze jest to, ze zaraz wrocily wszystkie lęki i jazdy z czasow przed leczeniem :( nie biore lekow juz od pazdziernika i caly czas mecze sie z tymi jazdami, raz jest lepiej raz gorzej, najgorsze sa noce, a szczegolnioe gdy spie sama, tzn bez chlopaka..., choc ostatnio nawet w dzien mnie to meczy, wydaje mi sie, ze i mnie cos opeta....jejku :( nie mile uczucie... prawdopodobnie to jest nerwica natrectw i plus oczywiscie ta moja nerwica lekowa, wybuchowa mieszanka :( w czwartek mam wizyte u psychologa, zobacze co mi powie, moze jakas terapia grupowa..no nie wiem, choc szczerze powiem, ze najchetniej to zaczelabym od nowa leki brac, wiem ze to do niczego nie prowadzi, ale wtedy czuje sie zupelnie normalnie, bardzo dobrze... jezeli ktos ma cos do powiedzenia na ten temat to prosze o jakis kontakt..

 

Pozdrawiam wszystkich na forum :D:smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×