Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

Aranjani, Nieno,jeszcze 2 cukiernice mam do wypełnienia ,dajesz !

Kestrel, kurfa... to musze lecieć po cukier

Aranjani, to leć póki spożywcze otwarte D:

Kestrel, u nas zawsze otwarte.

Davin, a chyba że tak

Cukier to biały zabójca

DwaGuziki, kokaina gorsza.

Zresztą to że biały to znaczy że lepszy niż czarny?

Podważasz umiejętności czarnuchów tylko dlatego że są czarni?

Rasistka

Kestrel, ej guzik tylko teściowej nie trawi.

wlasnie wrocilem z zabiegu laserowego, bylem tez na zakupach, pojezdzilem po miescie zeby zobaczyc jak wygl takie napieada.

Mecza mnie objawy takie napiecie w ciele w spolocie słonecznym.

-- 07 cze 2014, 17:41 --

mam kilogram cukru w razie czego.

Kestrel, ej guzik tylko teściowej nie trawi.

No właśnie

Siedzę i wycinam szablon na królika dla młodego.

DwaGuziki, po co mu królik?

Davin, bo swoja przytulankę zgubił gdzies jak szliśmy do przedszkola i obiecałam że mu uszyję nowego.

nie wiedzialem, ze masz takie zdolnoscci artytystyczne.

DwaGuziki, i mamisia nie zauważyła?

Davin, bo swoja przytulankę zgubił gdzies jak szliśmy do przedszkola i obiecałam że mu uszyję nowego.

70 cm długości,tylko 15 plnów

bydzie jak znalazł

wieslawpas, nie mam

Ale lewych obu lewych rąk też nie mam

Szablon znalazłam w necie, narysowałam, wytne na materiale, pozszywam wypcham i zszyję

Kestrel, przytulanka jak znalazl, tyle nog jest do czego sie przytulac.

Kestrel, kopnał cie ktos kiedys w żyć??

no nic jade autem na przejazdze za miasto bede oko 21. Na razie w srodku jest gorac.

DwaGuziki, gdybym dostawał 20 pln za każdym razem jak to słyszę to kupiłbym już całe Monako xD

Chłopczyki, mam pytanie. kto zna w Warszawie sensownego i solidnego mechanika samochodowego? Aby była szansa, że nie złupie mnie do reszty, nie przeżuci przez wyżymaczkę i doprowadzi dziecko mechaniczne do ładu? Przysięgam, że gdy mechanicy gdziekolwiek mnie widzą, to oczy im się jarzą, jakby czyste złoto zobaczyli i bezdenne źródło mamony A maleństwo musi jeszcze co najmniej dwa lata jechać do przodu i (ewentualnie, w ramach bonusu) do tyłu i na boczki

Pisz do Macieja na pewu,on zna całą Warszawę jak własne konto w banqu

a faktycznie niegłupi pomysł.

Próba lansu i pisk gumami za pomocą czintka,ja pjerdole,w tym kraju nawet buraków i szpanerów mamy ujowych

Kestrel, znam znajomego, co cienkio cienko jechał 300 km/h. Tylko coś podobno odpadło w drodze