Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nasze hobby i pasje! :)


Gość Thazek

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam jakieś głupie zainteresowania typu szyfry, teoretyczna fizyka, wynalazki wszelakie i sztuka.

Do niczego mi się to w życiu nie przyda :o

Lubię czytać, jestem fanką Hawking'a, oglądam masę filmów ale raczej starocie. Biegam (bez bez worka na śmieci an sobie ;) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader ja krótko mówiąc Corela nie ogarniam. Jak musze coś wektorowo zrobić to zawsze Illustrator idzie w ruch. Ale kiedyś w końcu się na uczę!

Też nie lubię za bardzo corela. Próbowałem się uczyć ale opornie mi wchodził. Natomiast PS odwrotnie, bardzo łatwo.

 

-- 06 lip 2013, 14:03 --

 

teoretyczna fizyka

Ale to jest fajne własnie :) szczególnie teorie kwantowe i astrofizyka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader ja krótko mówiąc Corela nie ogarniam. Jak musze coś wektorowo zrobić to zawsze Illustrator idzie w ruch. Ale kiedyś w końcu się na uczę!

Też nie lubię za bardzo corela. Próbowałem się uczyć ale opornie mi wchodził. Natomiast PS odwrotnie, bardzo łatwo.

Bo te dwa programy służą do dwóch odmiennych rodzajów grafiki. Corel - wektory, PhotoShop - mapy bitowe. PS jest programem bardziej "artystycznym" - żeby "popodkręcać" zdjęcia, pododawać efekty, generalnie - do tworzenia grafiki. Natomiast Corel to narzędzie do "składania" grafiki i na przykład jedyne operacje na bitmapach które tam wykonuję to kadrowanie importowanych obrazów. Jest za to niezastąpiony w przygotowalni plików do druku dedykowanych konkretnym maszynom - na przykład w Corelu projektuję wykrojniki, wskazujące ploterowi miejsca gdzie ma nacinać folię po zadruku. Swoje zaprezentowane "dzieła" składałem właśnie do kupy w Corelu - korzystając ze ściągniętych grafik z neta. Bardzo fajny jak dla mnie program, PS za to lekko trąci czarną magią - właściwie używam PS tylko kiedy zachodzi konieczność zeskanowania jakiegoś dokumentu; wtedy importuję obraz ze skanera do PS, zapisuję jako mapę bitową - a potem przełączam się z obróbką na Corela.

 

Mam nadzieję że wybaczycie mi ten branżowy bełkot :) Dla mnie Corel też był czarną magią, ale jak poszedłem do pracy w drukarni i stopniowo piąłem się w górę ze stanowiska "przynieś podaj pozamiataj" do obecnego, to po drodze z konieczności musiałem się nieco poduczyć. Podpatrywałem jak różne rzeczy robią graficy którzy jeszcze wtedy mieli u nas swoje biuro (niestety dwa lata temu "wylecieli" i studia graficznego na miejscu nie mamy, a szkoda, bo by się czasem przydało...), podpytywałem, kiedy zacząłem ogarniać podstawy to w domu zacząłem kombinować - najpierw od banałów typu przygotowanie okładki do filmu na dvd czyli w gruncie rzeczy rzucenie na arkusz A4 poziomo zaimportowanej grafiki ściągniętej z neta i dorobienie 1 mm spadu na ścięcie. Obecnie - potrafię zaprojektować rzeczy typu pudełko na cartridge

 

1012785_473507532737350_674199012_n.jpg

 

a dzięki temu że Corel bardziej opiera się na robieniu grafiki "matematyką" niż "ręką" to można uzyskać naprawdę fajne rezultaty, dokładnie wszystko rozplanować bo obiekty się przesuwa/modyfikuje bardziej przez wpisywanie wartości liczbowych niż "ręcznie". Dzięki temu na przykład mi wychodzą takie cudeńka jak ten singiel Megadeszcza, a co tam, pochwalę się bardziej szczegółowo; front jest taki:

 

994225_473507409404029_1180773164_n.jpg

 

a tył taki:

 

1001002_473507439404026_321555047_n.jpg

 

a dzięki odpowiednim "wyliczeniom" pozycjonowania grafiki na projekcie udało mi się osiągnąć to że "klapka" jest "zgrana" z całością

 

1044079_473507509404019_1856358802_n.jpg

 

Dobra, kończę już to samochwalstwo i podniecanie się pracą :P Jeszcze tylko napomknę że są programy jeszcze "straszniejsze" niż Corel czy PS w obsłudze i generalnie do ogarnięcia jak na nich coś uzyskać - jak Puzzle Flow Organizer do impozycji czy Nice Label do przygotowywania etykiet... Ale to już zupełnie inna bajka.

 

Właśnie zdałem sobie sprawę że całkiem lubię swoją pracę... :shock:

 

 

teoretyczna fizyka

Ale to jest fajne własnie :) szczególnie teorie kwantowe i astrofizyka.

Mnie też kręcą takie sprawy, mimo że nie rozumiem co najmniej połowy tego co czytam :D Pamiętam jak kiedyś czytałem książkę, ze 300 stron miała, a dotyczyła tylko jednego: rozważań na temat... lewej i prawej strony :) Autor przeleciał przez mnóstwo dziedzin matematyki, fizyki itp żeby wykazać że pojęcia "lewa" i "prawa" nie da się opisać językiem matematyki - wyjściem do rozważań było pytanie jak w przypadku kontaktu z obcą cywilizacją objaśnić im kwestię "lewo/prawo" i konkluzja była taka że się nie da :)

 

O, nawet wygrzebałem i znalazłem - Martin Gardner "Zwierciadlany Wszechświat". Wyczytałem też właśnie że omawiany tam temat jest znany jako "Problem Ozma"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psyche., Jak dotąd nie poznałem żadnej na tyle blisko by dyskutować o tym ;).

Z takich znajomości dawnych/internetowych - nie przeszkadzało to jakoś wybitnie .

Zwykle reakcja "po co :mrgreen: ?"

Ale ucieczki z krzykiem paniki jeszcze nie widziałem.

Tak zwykle też nóż składany nosi się tak że go nie widać, i nikomu to raczej nie wadzi ; )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za dużo by liczyć

 

 

Co do broni,czarnoprochowce są dozwolone od 18 lat bez żadnych problemów

1121_1.jpg

 

Co do sportowej To odpada

http://www.saguaromike.com/sklep/index.php?i1,artykuly

Pozwolenia na broń nie wydaje się osobom:

1) niemającym ukończonych 21 lat, z zastrzeżeniem ust. 2;

2) z zaburzeniami psychicznymi, o których mowa w ustawie z dnia 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (Dz. U. Nr 111, poz. 535, z 1997 r. Nr 88, poz. 554 i Nr 113, poz. 731, z 1998 r. Nr 106, poz. 668, z 1999 r. Nr 11, poz. 95 oraz z 2000 r. Nr 120, poz. 1268), lub o znacznie ograniczonej sprawności psychofizycznej;

:<

Ale znając życie,niejedna osoba by test przeszła

:mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Deader brak słów :uklon: . Wbijaj z tym wszystkim na zlot. Będzie melanż, a potem polowanie. :mrgreen:

 

-- 06 lip 2013, 16:14 --

 

Kestrel,

Ale po to je człowiek wymyślił. By wbijać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, Wiatrówy :mrgreen: ?

Yup! :D Wrzuciłem tylko "broń podręczną", mam jeszcze dwie "długie" ale nie chce mi się ich rozpakowywać do robienia fotek, bo właśnie robię porządki na chacie i popakowałem do walizek. Ale te długie to akurat nie ma się czym chwalić - jedna Norconia z bazaru, druga - QB-57, niby fajnie wygląda (bo typu bullpup) ale sieje strasznie przez to że jest "skręcana". Ale wygląd budzi grozę wśród postronnych obserwatorów :D

 

Deader brak słów :uklon: . Wbijaj z tym wszystkim na zlot. Będzie melanż, a potem polowanie. :mrgreen:

Hehe jak się przełamię i odważę pojechać to bez problemu mogę wziąć. Bez obaw, psyche, odrobina zdrowego rozsądku i jest to całkiem bezpieczny sport. A strzelam nie do gołębi (choć czasem mam ochotę :twisted: ) a do puszek najczęściej. Butelki fajniejsze wizualnie do rozwałki są, ale śmiecą a ja porządny człowiek nie chcę śmiecić w lesie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×