Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

Marcin20.04, widowisko nad Wisłą, koncerty i jak zawsze piękny pokaz sztucznych ogni

Marcin20.04, widowisko nad Wisłą, koncerty i jak zawsze piękny pokaz sztucznych ogni

Aha. To w Krakowie jest Wisła?

greenlight,

-- 22 cze 2013, 11:35 --

Marcin20.04, no z tego co mi wiadomo to chyba od zawsze

greenlight, no cuda cuda bo dziewice puszczają wianki

Aranjani, idź, ja bym chętnie poszła, ale u mnie w mieście żadnych imprez plenerowych nie organizują, bo po co?

Marcin20.04, widowisko nad Wisłą, koncerty i jak zawsze piękny pokaz sztucznych ogni

Aha. To w Krakowie jest Wisła?

Ano jest. Tak samo jak w warszawie

Marcin20.04, no z tego co mi wiadomo to chyba od zawsze

No tak, przecież Wisła jest długa i nie płynie tylko przez Warszawę.

-- 22 cze 2013, 11:38 --

Jakoś tak bardziej mi się Wisła kojarzy z Warszawą.

dziewice

To mi przypomina ówczesną legendę o smoku,który chodził w poszukiwaniu dziewic do pożarcia w polskich gimnazjach....po paru latach smok zdechł z głodu

(przepraszam,musiałem )

Calineczka1990, wiesz, tylko przeraża mnie powrót. Zawsze w weekendy wieczorem jak się wraca autobusem cuda sie w nim dzieją (bo ja mieszkam na obrzeżach i wracam podmiejskimi). Nie chce obrażać tutaj ludzi mieszkających na wsi... ale to co wyprawiają w środkach komunikacji co poniektórzy to jest na prawdę szczyt chamstwa i buractwa

-- 22 cze 2013, 11:40 --

Kestrel, hahahaha dobre

Aranjani, wiem, wiem też takimi wracam

Kestrel, bo to gatunek na wymarciu

Nie chce obrażać tutaj ludzi mieszkających na wsi... ale to co wyprawiają w środkach komunikacji co poniektórzy to jest na prawdę szczyt chamstwa i buractwa

Ja mieszkam na wsi i już w ogóle nie jeżdżę autobusem, bo strach.

 

greenlight, no cuda cuda bo dziewice puszczają wianki

Brzmi to conajmniej dwuznacznie :mgreen:

Kestrel, o tym samym pomyślałam

dziewice

 

To mi przypomina ówczesną legendę o smoku,który chodził w poszukiwaniu dziewic do pożarcia w polskich gimnazjach....po paru latach smok zdechł z głodu

(przepraszam,musiałem )

jesteś aż tak głodny?

wiesz, tylko przeraża mnie powrót. Zawsze w weekendy wieczorem jak się wraca autobusem cuda sie w nim dzieją (bo ja mieszkam na obrzeżach i wracam podmiejskimi). Nie chce obrażać tutaj ludzi mieszkających na wsi... ale to co wyprawiają w środkach komunikacji co poniektórzy to jest na prawdę szczyt chamstwa i buractwa

Nawet na zadupiu u mojej matki gdzie obecnie siedze robią jakąś impreze,piknik rodzinny, (tak naprawdę tam bawi się próchno i faktycznie rodziny które nie mają co robić z bachorami,młodzież "bawi się" (chleje na umór) w barze niedaleko plebanii)

Calineczka1990, no to wiesz co mam na myśli gdyby autko było sprawne nawet bym się nie zastanawiała

Marcin20.04, no...

jesteś aż tak głodny?

Tak,aż musiałem i właśnie zażeram się chlebem z masłem,serem i ketchupem - polecam!

Aranjani, nauczyłam się ignorować wszelkie przejawy głupoty

greenlight, na ale w pierwotnym założeniu o to chodziło...

Kestrel, btw... biedny smok

no... tak by czasami pasowalo...

wiejskie życie

Aranjani, Ty dziś nie w szkole?

Saraid, wagaruje

greenlight, ej nie wierze

Aranjani, Jak to na wsi,raz motyką,raz szpadlem w łeb...życie

A smok musi przerzucić się na podstawówke

Kestrel, najlepiej na przedszkole

Calineczka1990, ale czasami się nie da... ostatnio była niefajna sytuacja jak facet zaczął demolować drzwi bo jego podchmielony kumpel nie zdążył wsiąść do autobusu bo potrzeba fizjologiczna była silniejsza... "wsiedli" na kierowcę tak, że aż żal... jakiś podchmielony starszy pan zaczął kierowcę wyzywac od CH*** idt itp. Biedny starszy facet tak się zdenerwował że zatrzymał autobus i powiedział, że dalej nie jedzie... wtedy dopiero zaczeła się jazda... podeszłam do kierowcy i zaczełam z nim gadać... jednocześnie besztając tego starego dziada... w końcu ruszył. Żal mi go było jak cholera... mówił, że 36 lat jezdzi i ma rok do emerytury ale nie wie czy wytrzyma...

-- 22 cze 2013, 11:53 --

Saraid, ja w szkole? nie... skonczylam edukacje Teraz to tylko Uniwersytet Trzeciego Wieku

Kestrel, hahaha Życie

ostatnio była niefajna sytuacja jak facet zaczął demolować drzwi bo jego podchmielony kumpel nie zdążył wsiąść do autobusu bo potrzeba fizjologiczna była silniejsza... "wsiedli" na kierowcę tak, że aż żal... jakiś podchmielony starszy pan zaczął kierowcę wyzywac od CH*** idt itp. Biedny starszy facet tak się zdenerwował że zatrzymał autobus i powiedział, że dalej nie jedzie... wtedy dopiero zaczeła się jazda... podeszłam do kierowcy i zaczełam z nim gadać... jednocześnie besztając tego starego dziada... w końcu ruszył. Żal mi go było jak cholera... mówił, że 36 lat jezdzi i ma rok do emerytury ale nie wie czy wytrzyma...

Dziwnie znajome.

Aranjani,