Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam


Leviatan

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. W tym roku skończę 17 lat. Zarejestrowałem się tutaj z powodu zaburzeń schizotypowych, depresyjno-lękowych, oraz fobii szkolnej. Zaczęło się to w 2 klasie gimnazjum, przestałem chodzić do szkoły, przez co dostałem nauczanie indywidualne. W 3 gimnazjum postanowiłem normalnie uczęszczać, ale po około 2 miesiącach znów zacząłem wagarować, a następnie w ogóle chodzić na lekcje przez co trafiłem na kilka tygodni do szpitala. Aktualnie muszę powtarzać 3 kl gim, ponieważ miałem zbyt wiele nieobecności, aby być klasyfikowanym z przedmiotów. Obecnie mam zatwierdzone nauczanie indywidualne (w szkole), ale od kilku tygodni znów olewam. Od 2 lat praktycznie nie wychodzę z domu, zerwałem wszystkie kontakty ze znajomymi i kompletnie nie wiem co zrobić żeby wszystko było normalnie. Nie potrafię wytrwać w postanowieniach, za cokolwiek bym się nie wziął, zawsze to zepsuję. Odczuwam potrzebę wyjścia na zewnątrz, ale nie wiem jak to zrobić, bo mam potworny lęk przed kontaktami z innymi ludźmi. Od siedzenia w domu często się denerwuję, jestem wzburzony, mam wahania nastroju (jestem radosny, a za chwilę chce mi się płakać). Kompletnie nie wiem co ze sobą zrobić, jestem do niczego. Mam nadzieję, że znajdę tu wsparcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witaj.czyalam to co napisales.nie mam pojecia jak rodza sie takie problemy w glowie.mam 2 dzieci.i syna mniej wiecej w Twoim wieku,aczkolwiek jestem mloda i tak sie czuje.ale nie o tym mowa.martwi mnie ,postawa Twoich rodzicow.gdzie oni sa.nie widza problemu,nie probuja pomoc.potrafie zrozumiec izolacje,bo musiales miec problemy w grupie rowiesniczej .a izolacja byla ucieczka.nie dziwi mnie ,ze teraz nie chcesz i nie kontaktujesz sie z nikim.sprobuj w innych kregach znalezc podobna osobe do siebie.moze wlasnie gdzies na forum ,moze sie okaze mieszkacie niedaleko.wrto wychodzic na przod ,choc nie rzadko jest to takie proste jak sie innym i mi wydaje.ale niestety nikt pierwszy nic nie zrobi w Twoim kierunku.to juz wiesz pewnie.Mysle,ze jetses wartosciowym mlodym czlowiekiem tylkopotrzebna Ci mocna motywacja.a nia powinno byc wyrwanie sie z tego kregu.zycze powodzenia.szukaj tu na forum,bo pisza tu ludzie rozumiejacy problemy.trzymaj sie wierze,ze taki facet jak Ty da rade.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×