Czy jestem osobą uposledzoną??

No własnie,od dłuzszego czasu szukam odpowiedzi na to pytanie,chcialbym tutaj przedstawic swoja historie wydarzen,wydarzenia te miały ogromny wplyw na moje zycie.

zawsze byłem fajnym dzieciakiem,lubianym przez swoich rówiesników,gdy miałem 11 lat przytrafila mi sie pewna choroba zwana Bezdech,choroba ta wyglądała nastepująco;łapały mnie dosc dziwne ataki,robiłem sie sztywny,siny na twarzy,nie moglem oddychac i tracilem przytomnosc serce przestawalo mi bic i zawsze musieli mnie odpalac na nowo do zycia,za kazdym razem znajdowala sie osoba ktora mi pomogla po czym wzywala pogotowie.Leżalem dosc dlugo w szpitalu,poprostu leczylem ta choroba i z czasem sie udalo.Gdy z tego wyszedlem zrobilem sie bardzo nerwowy,i mialem problemy z pamiecia i koncentracja.pozniej gdy mialem 15 i bylem juz w szkole gimnazialnej to zainteresowalem sie sportem treningami na silowni,dosc dlugo cwiczylem na sucho,pozniej jednak jak to kazdy mlody chlopak chcialem lanie wygladac i skusilem sie na branie sterydów,faktycznie osiagi byly zdumiewajace,jednak po jakims czasie przestalem brac sterydy i przestalem cwiczyc,gdy bylem w szkole sredniej mialem juz wtedy 16 lat.na drugim roku znowu zaczolem cwiczyc i brac sterydy.gdy ukonczylem szkole srednia,pomyslalem sobie ze warto teraz zabrac sie za powazne zycie,na poczatku chcialem sobie znalesc prace,juz po wakacjach trafila mi sie praca,dosc dlugo nie zagżałem miejsca w tej pracy poniewaz mimo ze byla to praca wedlug mego zawodu to okazalo sie ze sie nie nadaje,powiedzialem sobie trudno tu se nie dalem rady sprobuje gdzie indziej,w taki sposob minelo mnie ponad 20 prac zawodowych,okazalo sie ze w kazdej pracy robilem max od 3 do 10 dni,nigdzie mnie niechcieli.dostalem wezwanie na komisje wojskowa gdy tam poszedlem lekarze dosc szybko stwierdzili ze bralem sterydy,dostalem kategorie A, jednak z krótkim opisem wad jakie posiadam,byla tam tez mowa o tym ze posiadam uposledzenie maloznaczne,po tym stwierdzeniu lekarzy zaczolem pojmowac dlaczego?nie wychodzilo mi z praca,dlaczego nie dawalem sobie nigdzie rady.Jak myslicie co powinienem zrobic?udac sie do jakiegos psychiatry?czy takie zaburzenia jakie posiadam da sie wyleczyc?czy jest szansa uzyskania statusu niepelnosprawnosci?czy moge ubiegac sie o rente?

Ja sam juz nie wiem co mam o tym wszystkim myslec,dlatego tez zajrzalem tutaj z mysla ze ktos udzieli mi powaznej rady.

...dostalem wezwanie na komisje wojskowa gdy tam poszedlem lekarze dosc szybko stwierdzili ze bralem sterydy,dostalem kategorie A, jednak z krótkim opisem wad jakie posiadam,byla tam tez mowa o tym ze posiadam uposledzenie maloznaczne,

Od kiedy to do wojska dostaje sie wezwanie? To za komuny wzywali, w zeszlym stuleciu.. To raz, a po drugie na komisjach lekarskich nie robia testow IQ wiec o zadnym orzeczeniu uposledzenia nie moze byc mowy. Moze zwyczajnei nie mieli wolnych etatow a nie wiedzieli jak Cie splawic. Poza tym nie wierze w te 20 prac - jesli by tak bylo to w tym kraju nie mamy bezrobocia a Ty jestes wielki farciarz.

po tym stwierdzeniu lekarzy zaczolem pojmowac dlaczego?nie wychodzilo mi z praca,dlaczego nie dawalem sobie nigdzie rady.Jak myslicie co powinienem zrobic?udac sie do jakiegos psychiatry?czy takie zaburzenia jakie posiadam da sie wyleczyc?czy jest szansa uzyskania statusu niepelnosprawnosci?czy moge ubiegac sie o rente?

A ile Ty masz lat? Facet w sile wieku i do roboty Ci sie nie chce? Juz bys na rente chcial? A z jakiej przyczyny? Poza tym gdybys byl niedorozwiniety to nie odpalilbys kompa, nie znalazl internetu ani strony wlasciwej i nie napisal postu, ze o wyslaniu go nie wspomne. W posredniaku sie zarejestruj - na nocnego stroza sie nadajesz, do tego matura niepotrzebna

...dostalem wezwanie na komisje wojskowa gdy tam poszedlem lekarze dosc szybko stwierdzili ze bralem sterydy,dostalem kategorie A, jednak z krótkim opisem wad jakie posiadam,byla tam tez mowa o tym ze posiadam uposledzenie maloznaczne,

Od kiedy to do wojska dostaje sie wezwanie? To za komuny wzywali, w zeszlym stuleciu.. To raz, a po drugie na komisjach lekarskich nie robia testow IQ wiec o zadnym orzeczeniu uposledzenia nie moze byc mowy. Moze zwyczajnei nie mieli wolnych etatow a nie wiedzieli jak Cie splawic. Poza tym nie wierze w te 20 prac - jesli by tak bylo to w tym kraju nie mamy bezrobocia a Ty jestes wielki farciarz.

 

po tym stwierdzeniu lekarzy zaczolem pojmowac dlaczego?nie wychodzilo mi z praca,dlaczego nie dawalem sobie nigdzie rady.Jak myslicie co powinienem zrobic?udac sie do jakiegos psychiatry?czy takie zaburzenia jakie posiadam da sie wyleczyc?czy jest szansa uzyskania statusu niepelnosprawnosci?czy moge ubiegac sie o rente?

A ile Ty masz lat? Facet w sile wieku i do roboty Ci sie nie chce? Juz bys na rente chcial? A z jakiej przyczyny? Poza tym gdybys byl niedorozwiniety to nie odpalilbys kompa, nie znalazl internetu ani strony wlasciwej i nie napisal postu, ze o wyslaniu go nie wspomne. W posredniaku sie zarejestruj - na nocnego stroza sie nadajesz, do tego matura niepotrzebna

Po czesci masz racje,ale tyle prac juz mnie omineło,pozatym ja poprostu boje sie juz isc do pracy boje sie porażki,dla mnie znalesc prace to sprawa łatwa,ale wykonywac ta prace juz jest mi trudno boje sie porażki kolejnej porażki,nie wiem co mam robic a napewno nie jestem leniwym człowiekiem. Mam 19 lat

[Dodane po edycji:]

hmmm... upośledzenia dzieli się jakoś na stopnie (nie pamiętam jak to było) w każdym razie już ten najniższy stopień jest widoczny w "mowie", a mowie pisanej – zwłaszcza. :-) A Ty piszesz przeciętnie - poprawnie.. :-) Nie możesz nazywać siebie oligofrenikiem tylko dlatego, że zawodowo nie domagasz. Masz przecież 19 lat – to dopiero początki Twojej zawodowej kariery... dzisiaj są takie czasy, że pracodawca będzie sobie najlepszych szukał – i może sobie pozowlić na częste zmiany kadr... nic więc dziwnego, że młodzi nie mogą utrzymać stałej posady. Nie Ty jeden! Rozejrzyj się.. ilu młodych i starszych też, w kółko zmienia posady, musi się wciąż dokształcać, zmieniać kwalifikacje.. takie czasy!

A lenistwo – swoją drogą. :-) I swoją drogą: ciapowatość. Czasem człowiek ma taką cechę, że czego nie dotknie – wszystko schrzani. To jedna z cech charakteru – a nie objaw upośledzenia umysłowego. :-)

Oczywiście ja nie mam odpowiedniej wiedzy i nie powiem Ci, że w 100% mam rację. Po prostu uważam, że jak na człowieka upośledzonego – zbyt logicznie i poprawnie piszesz. (poprawnie - pod kilkoma względami, włączając ortografię) nie powinieneś podejrzewać u siebie czegoś podobnego. :-)

PS. opiniować – czy mieścisz się w normie z IQ czy nie – ma prawo jedynie pedagog/psycholog (i psychiatra) i jeśli "diagnoza" ma być pewniejsza, to powinien być to specjalista z Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej. Tam znają się na tym najlepiej. :-)