Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy o jest jakaś obsesja, czy norma???????


Just

Rekomendowane odpowiedzi

Mój problem dotyczy jednej strony internetowej. Choć proszę wykluczyć tu jakiekolwiek maniactwo internetowe, bo nie siedzę dużo przy internecie itp.

Na owej stronie internetowej założyłam sobie ze trzy lata temu konto, konkretnie chodzi o stronę last.fm(możliwe że znajdą się tu również użytkownicy). Bajer tej strony polega na tym, że scrobbluje ona piosenki wysłuchane w odtwarzaczu na profil internetowy. Daje to możliwość zorientowania się jakiego rodzaju muzyki słuchamy najczęściej i w jakiej ilość. Ba! Nawet można podejrzeć czego w danym momencie słuchają Twoi znajomi. Całkiem spoko. Ale tu się zaczyna problem tzn. z tym podglądaniem znajomych. Moja ilość wejść na stronę była początkowo umiarkowana, do czasu gdy w grupie moich znajomych nie znalazła się pewna osoba w której się zakochałam. Wtedy zaczęła się jakaś masakra. codziennie po kilkanaście razy klikałam na jego profil, bacząc czy i kiedy był zalogowany. Cały czas z wielką nadzieją, że oto może napisał do mnie, ot tak! i co wtedy się dzieje? Widząc, że był zalogowany, sama zaczynam się logować i sprawdzam skrzynkę pocztową. Ale nigdy nic w niej nie ma. Przecież wiem, że nie napisze. ale się łudzę.

Może to śmieszne, co napisałam, ale ja już nie wiem czy to jest normalne.

 

PS. zaraz tam sobie zajrzę :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A propos "zakochanie jako choroba psychiczna" - często po rozstaniu jest taki syndrom, że się "śledzi" byłego partnera - ciągle ogląda profil na naszej-klasie, czyta opisy na gadu-gadu itp. Tak więc norma to względne pojęcie. Ale ty masz jeszcze szansę w realu! Może np. znajdź jakąś rzadką piosenkę, którą on lubi i skomentuj, znajdź jakiś pretekst, żeby napisać, czy "dodać go do znajomych". Nie wiem, jakie tam są możliwości. Wiem, że banalne rady, ale małymi kroczkami, czasem można dojść do celu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myślę, że nie pisałabym tutaj gdybym miała jakieś szanse, możliwość zrobienia kroku, ale go nie ma. Pisałam już kilka razy, czasem odpisywała czasem nie. On ma tak, że czasami odpisuje a czasami nie. On z tego co mi kiedyś tam powiedział ma problemy natury psychicznej. tzn. izoluje się od świata, ludzi, nawet nie utrzymuje kontaktu z rodzicami, mimo że oni dzwonią do niego, starają się. Zatem cokolwiek bym nie napisała to on nie odpisze...nie robi tego na złość, nie unika mnie. Ale to tak jakoś samo w nim siedzi.

I ja wiem o tym...a mimo wszystko łudzę się, że odpisze...ale wiem, że tego nie zrobi. dla mnie to jest nienormalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×