SULPIRYD (Sulpiryd Hasco/Teva)

[oko.grzegorz]

 

Co do spowolnienia psychoruchowego no to sulpiryd powinien sie sprawdzac w małej dawce. W duzej dawce z kolei moze moglby pomoc na te zaburzenia widzenia ale to tylko domysł. Zaburzenia widzenia to jakis tam objaw schizofreniczny chyba delikatny na co wskazywaloby tez branie narkotykow. Po narkotykach czesto ludzie dostaja schizofrenii...

W ostatecznosci spowolnienie psychoruchowe moze byc po....lamitrinie i pregabalinie. Padaczka to przeciez nadmierne pobudzenie a one majá to pobudzenie w komorkach tłumić.

 

Jak wygladaja te zaburzenia widzenia tak wgl z ciekawosci zapytam?

 

 

[PiotrekLondon]

Co do tych zaburzen widzenia: 1. Swiatlo mnie razi zawsze. 2. Widze takie łuny czy tez aureole wokół świateł itd jakby swiatlo mialo znacznie wieksze skupisko niz ma naprawde. 3. Ciezko mi sledzic obiekty w ruchu np latajaca muche To jakby procesor nie wyrabial takie uczucie. 4.Jak rusze ręka szybko to widze jakby sie rozmazywala moze taki cien za nia podazajacy.Dziwne fazy mam. 
 

To wszystko jest non stop juz 5 lat

[oko.grzegorz]

Jak kiedyś na imprezach pochlałem za mocno to tez takie cos mialem. Coś w rodzaju spadajacej gwiazdy...takie rozmazywania obrazu. Ale to było z raz albo z dwa razy zazwyczaj pod koniec imprezy.

A lekarzom mowiles , co oni na to? Przewalone w sumie takie cos miec.  

[PiotrekLondon]

Wlasnie mowilem i od tego zaczelo sie z Pregabalina podobno na objawy somatyczne miala dzialac i liczylem ze moze wlasnie na to podziala a tu lipa. Cale to zle widzenie wpedzilo mnie w nerwice i depreche. Ciagnie sie juz 5 rok i nikt nic nie umie zaradzic. Stad tez zaczelismy kombinowac z neuroleptykami, lekarz chce pomoc zdecydowanie wiec teraz przyszedl czas na male zmiany.

 

Wiec tak bede zmniejszal Prege do 75 mg na dzien i Lamitrin kazal zejsc do 100mg. Plan jest taki ze ze wzgledu na zaburzenia w meskiej sferze mamy podzialac ze Spamilanem. Podobno on nawet poprawia libido itd , myslelisny tez trzymac sie Mirtoru wlasnie zeby ewentualnie kontrowac te uboki. Jest teraz czas przejsciowy nastapi modernizacja leczenia i bedziemy patrzyli co i jak. 

 

Mam tez zapisany Abilify jak mowiliscie , ale poki co zostaje jescze sulpiryd. To jest na zapas jakby cos sie dzialo nie tak w czasie modernizacji:)

[oko.grzegorz]

Mozesz probowac isc do szpitala na jakis oddzial otwarty. Tam lekarze zbieraja sie i naradzaja co z danym pacjentem robic...tzn tak powinno byc ale teraz ze wzgledu koronawirusa to i tak nie pojdziesz narazie. 

Prywatnie watpie zeby ci ktos to wyleczyl. Mi depresji nie potrafili wyleczyc a co dopiero to. Ja raz bylem w sspitalu i tam duzo bylo trudnych przypadkow wiec chyba mozesz sprobowac pojsc. Jak ci sie nie spodoba to wrocisz. Ja swoj pobyt wspominam spoko tylko ehhh tez tam slabo leczyli niestety. Ja poszedlem na oddzial nerwic i w ogole chcieli mnie bez lekow niby leczyc sama psychoterapia. Az sam poszedlem i sie upomnialem i dopiero dali cos.

A po sulpirydzie poki nie zaburzal sfer seksualnych jak sie czules ? Czy od razu wjechal z tym nieprzyjemnym ubokiem???

[warning]

2 godziny temu, PiotrekLondon napisał:

Co do tych zaburzen widzenia: 1. Swiatlo mnie razi zawsze. 2. Widze takie łuny czy tez aureole wokół świateł itd jakby swiatlo mialo znacznie wieksze skupisko niz ma naprawde. 3. Ciezko mi sledzic obiekty w ruchu np latajaca muche To jakby procesor nie wyrabial takie uczucie. 4.Jak rusze ręka szybko to widze jakby sie rozmazywala moze taki cien za nia podazajacy.Dziwne fazy mam. 
 

To wszystko jest non stop juz 5 lat

Piotrek, a badał Cię dobry okulista? Miałeś USG oka? Podobny problem miał ktoś w mojej rodzinie i u niego okazało się, że to problem typowo okulistyczny.

[PiotrekLondon]

Mialem wszyskie badania robione oczu , usg nie usg nawet zabieg laserowy mialem robiony. Bylem u lekarzy jednych z najlepszych w Polsce specjalistow, zaden nic nie wykryl oprocz zalazka jaskry ktory rozwinie sie dopiero za kilka- kilkanascie lat, badanie bylo tak dokladne ze nawet takie cos wykrylo. Na oko mam po pol dioptri wiec powinienem widziec dobrze. Robilem wszystkie badania: doplery tetnic, EEG, EKG serca, krew cala morfologie witaminy D i inne duperela tarczyce i trzustke watrobe. Neurologicznie wszysyko ok procz odruchu konczyn , bo takie mam nogi spiete ze lekarz odrazu mnie skierowal do psychiatry

[oko.grzegorz]

Raczej nie jest to okulistyczny problem. Ale faktycznie dobry okulista tez pewnie by zdiagnozował co to jest. Podejrzewam ze niestety ale nieuleczalne dziadostwo. Mozg sie uszkodzil i tyle. 

[oko.grzegorz]

Warning a ty bierzesz ciagle to co masz w opisie? Jak myslisz lamotrygina pomogla by na takie wewnetrzne napiecie nasilajace sie po wysilku? Mozliwe ze w wyniku naduzywania alko?

[PiotrekLondon]

Mysle ze moze byc jak Grzesiek mowi niestetypewnie bede juz tak mial do konca a moze samo zaskoczy ktoregos pieknego dnia tak samo jak przyszlo tak samo pojdzie, choc jednak w to watpie.Ale do tego tez ja mam rozne objawy: lęk społeczny, krotki oddech plytki, zmeczenie, slaby sen bardzo płytki , napiecie calego ciala itd. Wiec okulistyczny problem to raczej nie jest. Jakies piekielstwo

[oko.grzegorz]

Piotrek mozesz probowac ewentualnie na anglojezycznych stronach szukac rozwiazania problemu moze zagranica ktos sie uporał z tym bo u nas to watpie. Dokladnie samo przyszlo samo pojdzie moze. Grunt zeby sie nie pogarszalo

[PiotrekLondon]

A jescze pytalea Grzesiek o ten Sulpiryd to powiem Ci ze napewno zepsul libido i erekcje. Poczulem to wyraznie, a podobno mial nie zwiekszac prolaktyny itd. Ide w srode robic badania krwi mam sprawdzic testosteron jaki jest poziom i jak bedzie za niski tez mozna to leczyc jakos. Nie wiem jak ale moze i by to pomoglo

[PiotrekLondon]

Ja juz powiem szczerze Grzesiek nie szukam nawet tak po stronach , na samym poczatku duzo szukałem ale to co innym pomoglo mi niestety nie. Wszystko co gdzies wyczytalem to sprawdzalem , nawet Boreliozy , jakies candidy i ciul wie co jeszcze:) Wiec przebadany jestem w 100%. Licze ze moze jakis lek cos odblokuje w glowie , jakby cos podregulowac wlasnie lekami moze moze by sie udalo to naprawic Oby Abilify sie sprawdzil ladnie w moim przypadku:) 

 

A chcialem spytac o ten Spamilan wiecie cos o nim ? Jak na libido wplywa?

[oko.grzegorz]

To ze mial nie zwiekszac prolaktyny to slowa lekarza raczej na pewno nie moje

 

ja pisalem ze kwetiapina i abilify nie zwiekszaja. Kwetiapina na 100 procent. Co do abilify sa przypadki ze zaburzylo libido. Bo wazna jest dawka. Im nizsza tym lepsza powinna byc na libido...bybajmniej wg teorii. A w praktyce chu* wie. Sulpiryd zaraz po risolepcie chyba najbarziej obniza. Pozniej olanzapina i abilify na koncu kwetiapina...

jak przywalisz duza dawke abilify to tez cie wykastruje. Mi psychiatra z tego co pamietam proponowal 12,5 mg abilify jedynie. A moze nawet i 7 mg. Tak tak- takie male dawki mozesz nawet probowac. Ćwierc tabletki bodajze...

ja kiedys tak jak ty bralem po 100 mg sulpirydu i tez na libido szkodzil wiec wiedzialem ze ciebie tez wykasuje. Ale juz nie chcialem sie wtracac w to bo myslalem ze lekarz lepiej moze wie. Ale oni jednak guzik wiedza a jak wylecza kogos to wiecej w tym przypadku niz ich wiedzy.

 

spamilan ma dobre opinie na libido. Raczej nie powinien zaburzac tej kwestii.

temat lekow na nerwica.com mam dosc dobrze przewertowany. O dziwo jest sporo ludzi ktorym leki psychiatryczne pomagaja. Chcialbym byc jedna z takich osob.

 

[PiotrekLondon]

Mi lekarz nawkladal ze Sulpiryd w malych dawkach do 100mg nie zaburza, a jednak zaburza. Wiec mam w glowie taki plan zeby jakos wejsc na ten Spamilan zamiast Pregi a moze wtedy zamienic Sulpiryd na Abilify zeby  czul sie jak facet a nie ze fajka mieknie  Szczerze juz sam nie wiem jak to bedzie wszystko, jest cala gama mozliwosci mam w domu juz troche tych lekow . Podobno Mirta jest dobra na libido tez wiec moze cos sie zakombinuje

[oko.grzegorz]

Wg tego co pisza w necie i w ksiazkach czyli w teorii wyuczonej na studiach przez lekarzy to faktycznie do 100 mg nie powinien zaburzac. W praktyce zaburza. Z tego co wyczytalem na forum opinie ludzi im mniejsza dawka tym lepiej. Wtedy jest szansa ze nie zaburzy. Tzn z czasem pewnie i tak zaburzy np po miesiacu albo dwoch ale przez ten czas odnotowac tez powinienes dobre zmiany w mozgu... Zreszta jak sam widzisz pogmatwane to.....Ja pisze na podstawie swojego doswiadczenia. Tak jak pisalem przerobilem mnostwo lekow. Ssri sie nie sprawdzaly na moja depresje. A teoretycznie powinny sie sprawdzac....ehhh a jak odejmiemy ssri to wcale duzy wybor nie zostaje...:(

 

Na libido oststnio wyczytalem ze ktos stosowal kombinacje tianeptyna spamilan i moklar i po tym mu sie chcialo dupczyc oporowo. Te leki moim zdaniem maja najwiekszy potencjal jak dla mnie oprocz neuroleptykkw w niskich dawkach. Z drugiej strony pisac to jedno a jak dana osoba sie poczuje po tym to nigdy nie wiadomo...

 

Mirta hmm moim zdaniem nie jest wybitnie dobra. Czesc komentarzy mojm zdsniem na temst jej wplywu na libido jest stara w sensie ktos tam zauwzyl ze troche dziala na libido i pisal ze jest dobra. aczkolwiek cudow tez po niej nie ma. na pewno daleko jej do leku idealnego z tego co wiem to odhamowuje dopamine w korze przedczolowej tylko i tak wlasnie sie czujesz ze w jakiejs czesci mozgu juz jest okej ale w calej reszcie dalej kiepsko ;/ .... No i żarłocznosc po niej wystepuje.

 

Sam widzisz pogmatwane to ostro wszystko. Jesli twoje problemy nie sa mega uciazliwe to rzuc te leki i nie zawracaj tym sobie glowy bo ja doszedlem do momentu ze sie chyba boje juz brac kolejnych lekow bo i tak wiem ze mi sie nie polepszy po nich i po prostu brak sil na dalsze testowanie.

[PiotrekLondon]

Co do tego sulpirydu to powiem tak , czuje ze cos mi sie chce robic , nie leze w lozku jak kłoda a to jest juz duzo. Chodzi mi o taka motywacje bo mega sily to po nim nie mam , nie czuje sie zebym np szedl na silke i mial tam z

ciezarami cisnac. Jednak mysle gra jest warta swieczki, dlatego tez chodzi mi po glowie ten Spamilan i Abilify bo chyba one maja aktywizowac. Moze pojde o krok dalej i jakos nabiore dzieki nim sily? Czy to wogole mozliwe?  Moze aktywizuja podobnie do Sulpirydu ale w malym szczegole jakos troszke inaczej.Mam mimo wszystko jescze nadzieje ze jakis lek mi wreszcie podejdzie tak 100% jak dotad wszystko cos dawalo ale nigdy nie bylem happy na 100% zawsze z 80% max

 

Mirta nie bede sie przy niej upieral jakos choc widze moj lekarz cos planowal Spamilan z Mirta laczyc , zeby libido bylo ok:) 
 

Jedziemy dalej Panowie az znajdziemy co szukamy

[oko.grzegorz]

80% to jest calkiem duzo. Ja w depresji czulem sie na 0 % seryjnie. Dupczyc zie nie chcialo wiec jak moglem sie czuc chociaz 10%? A no nijak. Dopiero po alko mi przeszlo troche.

Szukaj szukaj ale idealnego leku i tak pewnie nie znajdziesz chyba ze trafisz jakiegos lekarza ogarnietego mega.  ale wez znajdz takiego.ja najwieksza nadzieje pokladam w niskich dawkach neuroleptykow no i chyba niedlugo sie zapisze do jakiegos lekarza chociaz diabelnie mi sie nie chce i w zasadzie najchetniej bym poszedl do szpitala ale nie da rady bo koronawirus.

 

Testuj testuj moze w koncu trafisz.

Jak cos bedziemy w kontakcie.

 

[PiotrekLondon]

Bede badal grunt wiadoma rzecz az wkoncu zrezygnuje pewnie calkiem Bo ile mozna sie bujac ze skutkami ubocznymi itd jak nie na wejsciu na lek to na zejsciu z niego I tak w koło Macieju haha . Moze kiedys medycyna pojdzie do przodu na tyle ze beda jakies badania wskazujace co jest nie tak z miejsca i lek bedzie przepisywany od reki i efekt od reki Pozostaje czekac tylko

[warning]

W dniu 18.05.2020 o 15:00, oko.grzegorz napisał:

Warning a ty bierzesz ciagle to co masz w opisie? Jak myslisz lamotrygina pomogla by na takie wewnetrzne napiecie nasilajace sie po wysilku? Mozliwe ze w wyniku naduzywania alko?

Tak, wciąż (i długo już) biorę lamo w małej dawce. W wyższych zaburza mi pamięć i procesy poznawcze. Nie mam doświadczeń z nadużywaniem alko, nie potrafię odpowiedzieć. Lamo spłaszcza emocje, ale czy koi napięcie? Takie wewnętrzne napięcie, o którym piszesz, kojarzy mi się bardziej z zaburzeniem ilości (nadmiarem) dopaminy i/lub adrenaliny. Bierzesz teraz jakiekolwiek leki wpływające na poziom dopaminy/noradrenaliny?

[warning]

W dniu 18.05.2020 o 15:01, PiotrekLondon napisał:

Mysle ze moze byc jak Grzesiek mowi niestetypewnie bede juz tak mial do konca a moze samo zaskoczy ktoregos pieknego dnia tak samo jak przyszlo tak samo pojdzie, choc jednak w to watpie.Ale do tego tez ja mam rozne objawy: lęk społeczny, krotki oddech plytki, zmeczenie, slaby sen bardzo płytki , napiecie calego ciala itd. Wiec okulistyczny problem to raczej nie jest. Jakies piekielstwo

Sugerując „problem okulistyczny” odnosiłam się tylko do opisanych przez Ciebie zaburzeń widzenia: efektu aureoli wokół silnych źródeł światła, nadwrażliwości na światło, etc. Można mieć przecież i problem okulistyczny, i - niezależnie od niego - lęk i depresję. Ciekawe też, czy początki jaskry - o których piszesz - nie przyczyniają się do Twoich problemów z widzeniem.

ps. Czy nosisz soczewki?

Edytowane 22 Maja 2020 przez warning

[PiotrekLondon]

6 godzin temu, warning napisał:

Sugerując „problem okulistyczny” odnosiłam się tylko do opisanych przez Ciebie zaburzeń widzenia: efektu aureoli wokół silnych źródeł światła, nadwrażliwości na światło, etc. Można mieć przecież i problem okulistyczny, i - niezależnie od niego - lęk i depresję. Ciekawe też, czy początki jaskry - o których piszesz - nie przyczyniają się do Twoich problemów z widzeniem.

ps. Czy nosisz soczewki?

 

Co do tego co piszesz to oczywiscie mozna miec tez problem okulistyczny , zdecydowanie sie zgadzam z tym. I tez musze powiedziec ze ten caly problem moze pochodzic od tej jaskry i jesli sie tylko bedzie to rozwijac jakos to zdecydowanie zrobie zabieg na jaskre w celu jej usuniecia. Jest jedna sytuacja w ktorej lepiej widze a mianowicie przez np. szyby w aucie, co mnie dziwi bo przeciez tam nie ma zadnej korekcji, moze jakies filtry lub cos w tym stylu. 

Soczewek nie nosze bo podobno mam za mala wade, 0,5 dioptri na oko co jest zdecydowanie malym wynikiem jak na takie zaburzenia. Wiem ze przy duzym astygmatyzmie ludzie moga miec podobnie ale wtedy to oni nie widza prawie nic bez okularow Ja widze jak patrze w dal calkiem ok , moze troche sie rozmazuje ale uwazam ze jest to w jakis normach, czlowiek juz sie zestarzal 35 lat wskoczylo w lutym moze z czasem sie to nasilac, pozyjemy zobaczymy. 

 

Na dzis dzien chce znalezc cos co mnie fajnie z aktywizuje i pomoze na koncentracje i moze spowolnienie psychoruchowe jak bede mial troche szczescia:) W zanadrzu Spamilan i Abilify zeby przetestowac jak nie to moze Moklaru sie podejme:)

[oko.grzegorz]

14 godzin temu, warning napisał:

Tak, wciąż (i długo już) biorę lamo w małej dawce. W wyższych zaburza mi pamięć i procesy poznawcze. Nie mam doświadczeń z nadużywaniem alko, nie potrafię odpowiedzieć. Lamo spłaszcza emocje, ale czy koi napięcie? Takie wewnętrzne napięcie, o którym piszesz, kojarzy mi się bardziej z zaburzeniem ilości (nadmiarem) dopaminy i/lub adrenaliny. Bierzesz teraz jakiekolwiek leki wpływające na poziom dopaminy/noradrenaliny?

 

Tez o tym myslalem czy to wlasnie nie zwiazane z noradrenalina tymbardziej ze puls zwiekszony ale wlasnie chyba nie. Nie biore nic na noradrenaline. Moze nawet troche zle to opisalem. To jest takie napiecie glownie miesni. Sztywnosc miesni. Cytujac klasyka " napiety jak plandeka na żuku". Czasem czujesz jakby cie od wewnatrz rozpieralo lekko. I w bani niestety tez takie dziwne nieprzyjemne lekko lękowe uczucie. Przy noradrenalnie podejrzewam ze byloby to bardziej intensywne.

[oko.grzegorz]

A co do tej jaskry, nie znam sie ale na chlopski rozum jak najbardziej macie racje. Że to od jaskry może być. Niby wszystko sprawdzone. Badania zrobione. A lekka postac jaskry byc moze daje taki objaw. Ale nie znam sie tak jak mowie wiec nie bede sie wymadrzac tym razem

[warning]

W dniu 23.05.2020 o 15:59, oko.grzegorz napisał:

 

Moze nawet troche zle to opisalem. To jest takie napiecie glownie miesni. Sztywnosc miesni. Cytujac klasyka " napiety jak plandeka na żuku". Czasem czujesz jakby cie od wewnatrz rozpieralo lekko. I w bani niestety tez takie dziwne nieprzyjemne lekko lękowe uczucie. Przy noradrenalnie podejrzewam ze byloby to bardziej intensywne.

Na takie objawy Baclofen jest dobry. Przyjmowales go moze? Bierzesz teraz jakiekolwiek leki?