Skocz do zawartości
Nerwica.com

SULPIRYD (Sulpiryd Hasco/Teva)


Czy sulpiryd pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

112 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sulpiryd pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      78
    • Nie
      24
    • Zaszkodził
      23


Rekomendowane odpowiedzi

coma, to rzeczywiście masakra.., ja na ten czas spokój z takim ustrojstwem które Cie spotkało po sulpirydzie i mysle wjechać na 200...Na nerwicę i koleżankę depresję można wjechać do 300 to ja dopiero w połowie drogi....dobrze że teraz Ci sie wstrzelili....ja jeszcze błądzę,a to już 9 lek w ciągu półtora roku mojego "zdychania"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. biore od 3tyg Sulpiryd 50mg + xetanor 20 mg jedynym skutkiem ubocznym jaki zaobserwowalem to znaczny spadek libido, niemam ochoty na swoja dziewczyne a jak juz dochodzi do stosunku to nie dojdzie do "finiszu" . niewiem czy brać te leki dalej, prawdą jest że czuje się lepiej ale aż takich problemów nie mialem (lekka nerwica). boje się że jak będę brał przez 2 miesiace bo tak zalecił lekarz to będę miał trwały spadek libido. poradźcie coś :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Atarii, paroksetyna jest najmocniejszym lekiem na lęki ale jednocześnie jednym z najgorszych jeśli chodzi o libido ;/ z własnego doświadczenia na paroksetynie miałem totalną kastracje na wenlafaksynie było ciut lepiej a na sertralinie jest bardzo dobrze przy czym z uwagą na to że łącze ją z mirtazapiną która jest stosowana jako antidotum na po lekowe zaburzenia seksualne - ale mirtazapine brałem też z paro i wenlą i było jak wyżej

 

pogadaj z lekarzem o sertralinie jako lek główny na dzień i mirtazapinie/mianserynie na noc (pomoże również na sen) sertralina ma jako jedyny SSRI dodatkowo wychwyt dopaminy nie jakiś wielki ale przynajmniej nie podnosi prolaktyny hormonu który jest m.in. odpowiedzialny za niski poziom napięcia seksualnego - dlatego obserwuje się dużo prolaktyny jeszcze długo po orgazmie

generalnie dużo dopaminy = mało prolaktyny i na odwrót

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc. Powiedzcie mi moi drodzy, czy po naglym odstawieniu Sulpirydu moga wystapic skutki uboczne, takie jak: mdlosci, biegunka, zawroty glowy, zle samopoczucie? :why: Moj lekarz pomylil sie i zamiast wypisac lek na 3m-ce, to dostalam recepte na 2. Sulpiryd skonczyl mi sie 3 dni temu i czuje sie fatalnie. Dostalam ten lek, bo ciagle bolal mnie zoladek ( podejrzewamy wrzody ze stresu) i ten lek bardzo mi pomogl. Czulam sie fantastycznie przez ostatnie 2 m-ce, a teraz wszystko wrocilo :why: Wczoraj tak mnie bolal zoladek, ze czekalam az eksploduje. Bieganie po toaletach w miejscach publicznych myslalam, ze mam juz za soba, a wczoraj... ech, szkoda slow :why:

 

Obecnie z mezem staramy sie o dzidziusia i pojawia sie drugi problem, bo lek ten nie powinien byc stosowany w ciazy i cotu w takim wypadku robic, jak ja nie potrafie bez niego funkcjonowac? :zonk: Czy znacie jakies zamienniki, ktore mozna bez problemu stosowac w ciazu i nie beda szkodliwe dla plodu? Pomozcie :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie, po odstawieniu Sulpirydu- pogorszyło się też samopoczucie. W sumie ciąża, to wyjątkowy stan i zażywanie leków psychotropowym, ma zły wpływ na dziecko. Raczej nie ma zamiennika. Z drugiej strony mam koleżankę- jest w ciąży i leczy schizofrenię neuroleptykami- lekarze chyba wiedzą co robią. Może tylko trzeba zmniejszyć dawkę. Jeśli chodzi o depresję, to Sulpiryd jest skuteczny nawet w dawce 100mg. jest to naprawdę mała dawka, więc i może bezpieczna dla ciąży. Jednak lepiej skonsultuj to z lekarzem. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochana ja lecze sie na nerwice lekowa. Ataki paniki, leki, biegunki itp. Mialam Sulpiryd w dawce 50mg rano + zazywam Miravil 50mg rowniez rano. Od wczoraj nieprzerwanie boli mnie zoladek, a bylo juz tak pieknie :why: Do lekarza jestem umowiona dopiero na 12 lipca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dalej szukam antidotum na depresję,nn,agorafobię i silne stany lekowe.Zeszłam do sulpirydu na 50 mg i 2 tydzień kwetiapina 75 i dalej jestem zawieszona w próżni...nie czuje zadnej poprawy...każdy dzień to męka..nie jestem w stanie wyjść,motam sie w domu...masakra

EWA3700 brałaś kwetiapinę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pink_hope a probowalas Asertin? MI ten lek uratowal zycie. Co prawda poczatki z nim byly bardzo trudne, ale od dwoch miesiecy normalnie funkcjonuje, wychodze do ludzi, do sklepu, do zatloczonych marketow i ostatni napad paniki mialam... hm, z 2,5m-ca temu ( moze po prostu gorszy dzien?), a tak to ani razu od tamtej pory. Warto bylo pocierpiec i przejsc przez te skutki uboczne. A pomyslec, ze mordowalam sie tak 2 lata! :hide: Wszystko przez to, ze wstydzilam sie isc do psychiatry. Teraz wydaje mi sie to glupie, ale sama poczekalnia przyprawiala mnie o zawroty glowy, ale naprawde warto isc. Na pewno sa takie osoby jak ja. Że sie wstydza isc, bo panuje myslenie, ze do psychiatry chodza tylko swiry i bron Boze, zeby ktos nas wtedy nie zobaczyl, bo bedzie wstyd jak cholera. ;) Sama jeszcze niedawno tak myslalam, ze teraz nie mam z tym najmniejszego problemu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Berga, tak 2 i pól m-ca i zero poprawy :( przerobiłam wszystkie leki SSRI, kiedys pomogła mi paroksetyna, tym razem nie zaskoczyła,więc zaczęliśmy kombinowac z neuroleptykami...i dalej koszmar który nie ma końca.....super że zaskoczyłas juz na 1 leku...zdrówka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pink_hope ja po 3 miesiacach dopiero zauwazylam poprawe i to znaczna biorac Asertin. Moze jednak nie dalas szans temu lekowi? U jednych poprawe widac po miesiacu, u innych po 3. Sama mialam odstawic Asertin, bo jak spadly na mnie wszystkie skutki uboczne to stan jeszcze bardziej mi sie pogorszyl, ale jak widac trzeba czasu :)

Jestem juz tydzien bez Sulpirydu... zoladek juz nie fiksuje, natomiast gorzej sie czuje gdzies wychodzac. Ale nie poddaje sie i nie rezygnuje z przyjemnosci :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

50mg asertin rano i jeszcze przez pierwszy miesiac mialam dodatkowo Xanax na spanie.

Pink ja tez czulam sie fatalnie. Praktycznie przez 2 lata malo gdzie wychodzilam, bo od razu dostawalam jakichs napadow paniki, naglego bolu brzucha,zimnego potu,a nudnosci i gula w gardle chyba byly najgorsze. Wystarczylo, ze mialam jechac do spozywczaka i od razu zapalala mi sie czerwona lampka i wtedy wszystkie dolegliwosci swiata spadaly na mnie w jednym momencie :( A potem z placzem wracalam do domu, bezsilna, bezradna i moze nawet bym sie w ogole nie odwazyla pojsc do psychiatry, gdyby nie moj slub. Dodam, ze kosciol i kino to miejsca, gdzie do tej pory boje sie chodzic. Jednak strach pozostal i nie mam na tyle odwagi, zeby mu stawic czolo. A jesli juz musze to siadam na tylach, jak najdalej od ludzi, w kacie.

Pink, a moze zmien psychiatre? :bezradny: Moze jakas psychoterapia by pomogla?

Dokladnie znam Twoj stan... starsznie mi przykro, ze zle sie czujesz. Gdybym mogla Ci jakos pomoc, zrobilabym to. A Ty jestes tak calkiem zamknieta w domu czy wychodzisz do pracy, itd? Ja nawet jak sie zle czulam, to zmuszalam sie na sile, zeby gdzies pojsc. Pozniej bylo mi lzej, ze dalam rade :)

 

Pink jeszcze jedna dobra rada... odejdz od kompa. Wydaje mi sie, ze wlasnie przez komputer zachorowalam. Zamiast gdzies wyjsc wolalam grac w jakies glupie gierki. A przynajmniej wydaje mi sie, ze komp sie w jakims stopniu do tego przyczynil. Jak masz mozliwosc to wyjdz na spacer, gdziekolwiek, na lawke kolo domu czy bloku...byle w domu nie siedziec, bo ten stan co raz bardziej ci sie zacznie poglebiac, az w koncu zamkniesz sie w 4 scianach. :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Berga, to mój 3 rzut choroby i w dodatku z silna depresją, żadne leki nie chca działać, lekarza zmieniłam, byłam też w szpitalu na ustawieniu leków, ale tez nie mi nie dobrali....jestem po ponad 2 letniej terapii i nic z tego.Staram sie wychodzić...ale nie odczuwam przyjemności..bo znów powrót do pustego domu i wegetacja...nie pracuję...niestety,ale w takim stanie nie dałabym rady.Wiem że zamknięcie w domu to nie wyjście,ale tez nie mam motywu bo wszystko mnie dobija, chiore mysli i silne stany depresyjne...jak chce przekroczyć swoją strefę bezpieczeństwa to od razu ataki paniki eh..koszmar.Od wczoraj jestem na asertinie,brałam go kiedys ale nie pomógł.lekarz kazał ponowić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech :bezradny: Wracasz do pustego domu... dobrze zrozumialam, ze jestes sama? Jesli tak, to koniecznie musisz znalezc bratnia dusze. Taka podpore, ktora zawsze przy Tobie bedzie. Wiem, ze przy naszej chorobie to ciezkie do zrealizowania, ale nie niemozliwe, prawda? :) NIe wiem, co Tobie pomaga przy wyjsciach w teren, ale ja zawsze mam przy sobie najmocniejsze gumy jakie sa na rynku :D Pomagaja mi jak przychodza nudnosci. Tak mi przepala gardlo, ze zapominam o dolegliwosciach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Berga, pomaga mi mój były mąż, a tak to sama...mam przyjaciół do wyżalenia...ale to jest choroba z którą trzeba sobie samemu pomóc...jesli by pomogły choć w małym stopniu leki to juz inaczej wszystko postrzegasz....a tu nic...pogrążam sie coraz bardziej... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyzalic sie swoja droga, ale musisz zaczac aktywnie uczestniczyc w spoleczenstwie. Musisz sobie wmawiac, ze nic ci nie jest, przeczekac az organizm sie uspokoi i dalej isc przed siebie. Na poczatku ktos powinien Ci towarzyszyc... ja, gdy wychodzilam z mezem i mialam atak paniki, zaczelam zagadywac o co kolwiek, zeby przestac myslec, ze zaraz cos mi sie stanie ;) Zemdlalas kiedy majac ataki paniki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×