Skocz do zawartości
Nerwica.com

SULPIRYD (Sulpiryd Hasco/Teva)


Czy sulpiryd pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

112 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sulpiryd pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      78
    • Nie
      24
    • Zaszkodził
      23


Rekomendowane odpowiedzi

A na to gwarancji nie ma nigdy ;)Zadnych lekow, antydepow, neuro, stabilizatorow, uspokajajacych nie nalezy laczyc z alkoholem i jest to jak byk w kazdej ulotce kazdego leku i po cos to tam jest napisane. Co do mnie, ja pije 2-3 razy do roku ale jak juz to konretnie. Czasem po prostu czlowiek musi sie jakos odchamic, i wtedy mam w dupie, co jest na ulotce, szczerze mowiac, bo mysle, ze naprawde, te 2-3 razy jakos niespecjalnie mi zaszkodza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę już ten sulpiryd 18 dni, było już super i znowu wraca stan z przed brania :( zaczynają się psychozy, depresja... co mógłbym zasugerować psychiatrze?? zmiana leku czy brać ten sulpiryd i liczyć, że to się rozkręci jeszcze ? :( najprawdopodobniej mam psychozę genetyczną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oderwaniem od rzeczywistości, brak emocji, stłumione uczucia, problem w rozmowie z ludźmi, ograniczone możliwości intelektualne, słaba koncentracja, rozdrażnienie, złość. Do tego dochodzą objawy somatyczne, najgorszy jest ucisk w szyi. Nie potrafię racjonalnie myśleć i funkcjonować. I tak od 21 lat. Po 2 tygodniach miałem ulgę na jakiś 4 dni ale znowu wracają objawy z przed i myśli samobójcze. Nie wiem czy próbować amisulpiryd w małych dawkach ?? Tak jak by sulpiryd przestał reagować. Dziś 150 zamiast 100 i dalej bez poprawy.

I latami mówiłem różne bzdury, których nie byłem świadom. Ojciec i brat się prze zemnie zmienili dopasowując się do moich zaburzeń umysłowych. Teraz jak one występują to jestem ich świadom. Mam mniejsze oderwanie od rzeczywistości ale somaty wracają i totalna niechęć do wszystkiego. Jak mnie jakiś lek nie ustabilizuje to chyba zwariuje... wykończę się :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, niektóre rzeczy mam podobne do Ciebie, czyli tłumione uczucia, bardzo słaba koncetracja, problem w rozmowie z ludzmi,ograniczone możliwości intelektualne, które już ida u mnie na łeb i szyje,a z somatycznych to ucisk głowy o którym juz wczesniej pisałam zamienijący sie od czasu do czasu w jakies mrowienie głowy. Ja biorąc Fevarin przez zaledwie kilka dni odczuwałam lekką poprawe, ale znowu wróciły lęki i myśli samobójcze i niechęć do czegokolwiek. Niestety też mam juz tego stanu dość :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ten lek w przypadku wystąpienia jakiś skutków ubocznych bądź zaprzestaniu działania trudno się odstawia ?

Czy pomógł osobom z zaburzeniami somatycznymi ? Bo naczytałem się dużo pozytywnych opinii na ten temat i sporo lekarzy przepisuje

ten lek osobom cierpiącym na nerwice z objawami somatycznymi .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja odstawiam i nie polecam. Niecały tydzień minął od odstawienia i czuję się bardzo źle. Jestem senna, mam lęki, non stop mi niedobrze, nie mogę jeść i mam mega depresję. Jak wcześniej goniłam jak naćpana tak teraz siedzieć nie mam siły. Beznadzieja totalna.

Lek pomaga na chwilę ale odstawianie to kanał. Przynajmniej w moim przypadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zamiast podnieść, waga spadła jeszcze bardziej. Byłam nadpobudliwa, pobudzona, jak po amfie. Krótko spałam a w ostatnich dniach brania zaczęłam mieć napady duszności,praca serca była bardzo zmienna,zaburzona. Ciało wołało ZWOLNIJ, NIE MAM SIŁ, a mózg nie pozwalał siąść na dupie ani na chwilę.To były przyczyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi psychiatra powiedziała że sulpiryd lepiej działa na mężczyzn niż na kobiety.Biorę od 3 lat z przerwami.Plusy mniej natrętnych myśli,więcej spokoju,normalny sen.Żadnych nadpobudliwości wręcz odwrotnie.Po odstawieniu nic takiego sie nie dzieje,ale niestety z czasem znowu muszę brać pare dni i odstawiam znowu.Mam madzieję że kiedyś to się skończy.Pzdr

Ano właśnie też zauważyłem że przy dłuższym braniu dobrze reguluje przemiane materii itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tictac nie chciałam Cię wystraszyć... Po prostu mówię jak było w moim przypadku, co nie oznacza, że u Ciebie będzie tak samo. Teraz brałam krótko, około miesiąca w dawce 100 mg na dobę. Wcześniej brałam pół roku około i był podobny scenariusz. Mlekotok się pojawił, lek przestał działać pozytywnie, a pojawiły się bardzo niemiłe objawy, które opisałam już wcześniej.

Niestety nie jestem w stanie powiedzieć, czy u Ciebie będzie podobnie. Musisz to wypróbować na sobie lub spróbować z innym lekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychotropka`89

Rozumiem, a możesz powiedzieć po jakim czasie zaczęłaś czuć pozytywne efekty brania ? Bo chyba po 2 tygodniach w pełni działa ten lek ?

siódmy,

dzięki za wpis myślę, że jednak spróbuję bo na innym serwisie jest sporo pozytywnych opinii tym bardziej związanych z nerwicą somatyczną.

Np.:

 

~Świetny lek, inne leki nie działały a ten idealny! Wyciągnął mnie z ciężkiej deprechy oraz zaleczył problemy z żołądkiem jednocześnie!!

~Stres permanentny, długotrwały załatwił mi układ trawienny i oto zdziwienie. Lek polepsza ponadto wydzielanie śluzu i mimo nieznanego mechanizmu powstania tej dobroczynnej czynności mogę zaświadczyć: działa i w tym kierunku.

~Zadziałało dwa a nawet trzy w jednym.

~super lek, pomógł mi na bóle jelit spowodowane nerwicą

~To super lek na nerwicę wegetatywną i organiczną, jeżeli dominują objawy somatyczne

 

Mi psychiatra powiedziała że sulpiryd lepiej działa na mężczyzn niż na kobiety.

Sulpiryd zwiększa poziom prolaktyny u kobiet co skutkuje zaburzeniami miesiączki i często mlekotokiem.

Stąd tyle negatywnych opinii o tym leku od strony kobiet. Chociaż niektóre dziewczyny chwaliły sobie ten lek to niestety

przez właśnie takie skutki uboczne musiały go odstawić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj. Może Tobie pomoże. Ja pozytywne działanie zaczęłam odczuwać po 3 dniach. Super było po tygodniu, dwóch, tak jak mówisz.

Zaburzenia miesiączki i mlekotok są na prawdę uciążliwe, to fakt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaburzenia żołądkowo-jelitowe na tle nerwowym i odwrotnie . Po kilku latach nerwica, fobia społeczna w małym stopniu.

Strach przed miejscami gdzie nie ma blisko toalety , jazda autobusem , korki , centrum miasta , wyjazdy , egzaminy.

Wczoraj miałem mały wyjazd po 4 mg bromazepamu w końcu o 80 % zmniejszyły się objawy niemal w ogóle nie czułem bólu brzucha

nie byłem spięty itd itp. Niestety nie mam żadnych badań i nie wiem czy po bromku mogę iść na badanie krwi. Spoko lek ale

niestety mam go tylko kilka tabletek i będę na razie brał doraźnie, ciekawy jestem również jak działa Sulpiryd. Bo podobno dla takich nerwicowców żołądka jest dobry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jutro idę do psychiatry zacząć w końcu normalne leczenie, bo na własną rękę coś mi nie wychodzi. A wieczory są najokropniejsze.

Sulpirydu na własną rękę nie polecam. Chwilę było lepiej, a później kanał. Uważam, ogólnie, że to dobry lek ale może uda mi się znaleść coś co pomoże mi bez tych ubocznych efektów. Mam dobrego psychiatrę w zanadrzu i oby mi pomógł, bo już żyć mi się nie chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychicznie się załamałam. Po odstawieniu mam ciągłe ataki żołądkowe, wiecznie mi niedobrze. Boję się cokolwiek zjeść, chudnę.

Jak chodzi o skutki uboczne, to w trakcie brania wystąpiły zaburzenia miesiączki, mlekotok, ból piersi. Ale po miesiącu pojawiły się inne objawy z powodu których odstawiłam lek. Zaczęły się pojawiać okropne duszności, serce pracowało nienormalnie. Jak zawsze mam tętno 70-80, tak miałam 50, słabo mi było ale psychiczny speed nie pozwalał mi odpocząć. Takiej manii dostałam, że jeszcze to trzeba zrobić, jeszcze tamto... I serce zaczęło niewydalać, dodatkowo coraz częstsze napady duszności. Co z tego, że żołądek się uspokoił jak pojawiło się co innego. Odkąd odstawiłam sulpiryd z żołądkiem jest bardzo duże pogorszenie, napady kilka razy dziennie, najgorsze wieczory, jestem słaba, otępiała, nic mi się nie chce, śpie do 11tej, a jestem dalej zmęczona. Zero chęci do życia, gonitwy myśli,itd.

 

Chyba wszystko napisałam. Acha, jestem pewna, że te duszności są od sulpirydu, bo po 3 dniach nie brania go minęły całkowicie. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj skutki odstawienia jakiegoś leku z tych półek mają to do siebie , że muszą dać trochę popalić.

Ale czytałem również opinie o ludziach którzy biorą lek cały czas i nie odstawiają.

Ja mam również czasami problemy z sercem ale bardziej w drugą stronę "tachykardia" .

Pierwszym moim psychotropem był Sedam 3 ( bromazepam ) .

Wziąłem najpierw 1/2 tabletki ( 1,5 mb ) ale nic nie poczułem.

Za 2 dni 1 tabletkę ( 3mg ) na noc, w końcu normalnie zasnąłem, a następnego dnia w pracy czułem się lepiej niż zwykle do popołudnia.

Za kolejne 3 dni ( wczoraj wziąłem około 1 i pół tabletki czyli 4,5 mg ) przed wyjazdem. Czułem się jeszcze lepiej - ale to nie był jeszcze szczyt moich marzeń.

A dzisiaj rano na razie nie czuje żadnych skutków ubocznych i na razie robię przerwę bo nie chce się uzależnić.

I myślę nad tym Sulpirydem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×