Co teraz robisz?

[1234qwerty]

Vett, ja bym już szykował zemstę na koledze

[Abbey]

Jesteśmy... ekhm... mało piszemy ze sobą. Praktycznie jak ktoś ma do kogoś interes.

Przeczekałam całe wakacje, to i kolejny tydzień wytrwam. Tylko szkoda, że nie doszła, bo miałam zamiar zabrać ciuszki na wyjazd

 

-- 16 sie 2013, 20:41 --

 

AmnuM, i nie napiszą o Tobie na pudelku

[AmnuM]

chujowo

[1234qwerty]

Vett, `a jakie ciuszki zamówiłaś?

[AmnuM]

Obcisłe, z lateksu.

[Abbey]

Nie ten adres

[1234qwerty]

[AmnuM]

Nie na ten adres? To będziesz musiała czekać dłużej.

[Abbey]

Och, nie bawi mnie ten "humor", odpuść sobie.

[Gość]

czekam na pw od Vett,

[1234qwerty]

Vett, a tak serio to jakie ciuszki?

[AmnuM]

Vett jest księżniczką!

[1234qwerty]

AmnuM, no już dosyć. Po co się z niej nabijasz, jak wiesz, że nie lubi?

[Gość]

Podziwiam moje dzieło.

[Gość]

czekam na pw od Vett,

 

na kolejną

 

Marcin jakie dzieło? Jakiś obraz?

[Gość]

Marcin jakie dzieło? Jakiś obraz?

Mój autorski filmik w którym manifestuję swoje poglądy na zagadnienie socjologii i wystosowuję apel do wszystkich sprawiedliwych ludzi.

Ale obraz też kiedyś ładny namalowałem.

[Gość]

rozmawiam przez telefon z prezydentem Obamą i nic nie mogę zrozumieć poza zdaniem , że " wiz nie ma "

[Ferdynand k]

Tomcio a zrozumiałeś "yupi ka yeah mada faka" ?

[Gość]

wykończony, to chyba też wybełkotał , ale zrozumiałem tylko " Poland is very good country but wiz nie ma "

[1234qwerty]

Tomcio Nerwica, jak będą wizy, to nie będziemy musieli już wysyłać wojska do Afganistanu, więc wiz nie będzie

[Gość]

Nagrywam drugi filmik.

[Gość]

1234qwerty, to oczywiste , bo po skończeniu tej w Afganistanie przyjdzie czas na Palestynę , a potem może na Irak

[1234qwerty]

Tomcio Nerwica, do USA może nie pojedziemy, ale przynajmniej nasi wojacy zwiedzą trochę świata

[Gość]

Marcin20.04, też o swoich poglądach?

 

Rozmawiam z koleżanką z forum:D.

[Gość]

Marcin20.04, też o swoich poglądach?

Tak, zamierzam nagrać całą serię krótkich filmików na ten temat. Może jak na to uda mi się przemówić komuś do rozsądku.