Co teraz robisz?

[Little Red Fox]

obmyślam sylwestrowe menu

[Jurecki]

Piję herbatkę

[Pieprz]

zastanawiam się nad śniadaniem

[Gość]

Karbuję włosy.

[Buraa]

oglądam telewizje;p

[Candy14]

pije kawe

[Zupapomidorowa]

Candy14, ja też, zdrówko :) do tego pecik - kac po weselu przeszedł więc chęć zapalenia wróciła.

[Aneczak]

Czekam w kolejce do myjki samochodowej. Zimno

[Candy14]

Luktar, oj tak.. ja tez jakies dwa lata temu bylam po rzuceniu palenia a wlasciwie po przerzuceniu na e papierosa i na wesele poszlismy. Wytrzymalam ze 3 godziny na tym badziewiu a potem poszlam w szpilach do sklepu i kupilam normalna paczke fajek

[Zupapomidorowa]

Candy14, ha ha. Ostro w szpilach po fajrusy pewnie gdzieś dostępne z kilometr od domu weselnego, nie? ;D Ja się pytam gdzie był wtedy Mush by pomóc damie i wyręczyć ją z przykrego obowiązku drałowania na szczudłach?!

[mark123]

Piję cole diet wiśniową.

[Candy14]

Luktar, Mush jest przeciwnikiem palenia wiec co prawda poszedl ze mna zebym sie w tych szpilach nie zabila ale bez entuzjazmu

[Gość]

Słucham muzyki.

[Zupapomidorowa]

Candy14, uuu słodziak. Bardzo konsekwentny w tym nielubieniu palenia. Myślę, że to dobrze.

[Gość]

jem zupę

[Arhol]

jem zupę

[videoyoutube=og3joJPdD34][/videoyoutube]

[Gość]

muszę wytrzeć ekran

[Arhol]

I znów roboty przysporzyłem

[Gość]

wycieram ekran

[SmutnyLysy]

Gdzie ta szmatka..?

[Pieprz]

byłem w asdzie, 6 litrów coli za 3 funciaki promocja sylwestrowa łoooooot?!

[Gość]

Leźę klikam czekam

[Pieprz]

Candy14, uuu słodziak. Bardzo konsekwentny w tym nielubieniu palenia. Myślę, że to dobrze.

jeszcze nikt mnie nie nazwał miłym słowem za mój tytoniowy nazizm

[carlosbueno]

byłem w asdzie, 6 litrów coli za 3 funciaki promocja sylwestrowa łoooooot?!

Tylko przez te promocje które promują masowe zakupy Brytyjczycy wyglądają tak jak wyglądają, tam wszystko w wiekszych ilosciach jest klika razy tańsze a później nadwaga, otyłość gwarantowana no i śmietniki pełne bo rzeczy typu mięso,nabiał, owoce się jednak szybko psują. No ale za minimalną dniówkę można tam kupić tony jedzenia i to się liczy

[Malwin]

odpoczywam po ciężkim dniu