Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

E chyba jednak z moim ciśnieniem jest okej. ulotka: Niezbyt często: zmniejszenie masy ciała, tachykardia, omdlenia, zaburzenia smaku, zaburzenia snu, rozszerzenie źrenic, zaburzenia widzenia, szumy uszne

 

plus na pewno ktoś o tym pisał, wydaje mi się, że nawet nie raz, chciałam bardziej dowiedzieć się czy to możliwe po 10 tygodniach:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E chyba jednak z moim ciśnieniem jest okej. ulotka: Niezbyt często: zmniejszenie masy ciała, tachykardia, omdlenia, zaburzenia smaku, zaburzenia snu, rozszerzenie źrenic, zaburzenia widzenia, szumy uszne

 

plus na pewno ktoś o tym pisał, wydaje mi się, że nawet nie raz, chciałam bardziej dowiedzieć się czy to możliwe po 10 tygodniach:)

 

Wiesz szumy uszne a zatkane ucho to 2 rozne rzeczy, moze masz po prostu zapalenie ucha. :mrgreen:

A esci nie ma z tym nic wspolnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence

eh :) tak mam depresję spowodowana nerwicą i lekami fobią społeczna niezdecydowaniem etc. bo się tak bardzo denerwuje że nie mogę normalnie funkcjonować bo się wszystkim przejmuje ...

i nie nie wszyscy maja takie objawy są ludzie co są odważni i się niczym nie przejmują ani się nie martwia za dużo ot przyjmują nowe sytuacje i nowe wyzwania z entuzjazmem jako przygodę - ja tak nie mam - chociaż po esci to się zmienia ( ewentualnie wskoczę na sertalinę ) i UWAGA po esci jest mi lepiej :)

poza tym tak mam zamiar dodatkowo się wybrać na psychoterapie :great: w najbliższym czasie jeszcze nie wiem czy na pewno i jak to będzie ale zamiar mam kiedyś się wybrać ;)

 

ps. to może i Twoje objawy da się leczyć psychoterapią bo ja uważam leki jako dodatek do naszego działania a nie jako główne rozwiązanie naszych problemów :tel: albo weź obczaj Amitryptyline i jej działanie neuroprotekcyjne może jak narobi Ci się więcej neuronów w głowi to zrobi Ci się lepiej :great:

 

a poza tym jak tak czytam to co piszesz to nie wiem o co Ci konkretnie chodzi ze ssri nie działają czy o co ???

czy masz po prostu żal ze Tobie nie pomogły?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a poza tym jak tak czytam to co piszesz to nie wiem o co Ci konkretnie chodzi ze ssri nie działają czy o co ???

 

Nie chce brac amitryptyliny, biore inne leki aktualnie, te leki starej generacji zostawilem sobie na sam koniec, co do moich objawow to jak mam glownie brak energii i brak checi do zycia, ja nie mam zadnych problemow takich jak ty, zawsze bylem pewny siebie i normalnie cieszylem sie zyciem i nie bylo zadnych mysli fobicznych czy nerwicowych, fakt, ze teraz tak dlugo, jestem w depresji, ze w sumie moja samoocena i pewnosc siebie legla w gruzach.

 

Co do dzialania i skutecznosci ssri bylo juz walkowane miliard razy, te leki dzialaja, ale ich dzialanie opiera sie na mrozeniu emocji i izolowaniu od spoleczenstwa, czlowiekowi sie nic po nich nie chce i to nie jest tylko moja opinia, poczytaj sobie w necie badania skutecznosci tych lekow, wiekszosc tych lekow aktualnie ma problem by przebic placebo, sa skuteczne tylko w glebokich depresjach, wtedy efekty staja sie widoczne i to i tak do konca nie wiadomo czy to nie efekt psychologiczny, ze po prostu czlowiek wierzy we wlasna poprawe, poczytaj badania to zobaczysz, z reszta na forum tez te leki nie ciesza sie jakas duza skutecznoscia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence

a dlaczego nie chcesz brać amitryptyliny - bo to hardcore z zeszłego stulecia ;) a mi lekarz przepisał to na dzień dobry po pytaniu i jak tam z samopoczuciem :zzz::zonk: bo ma masę uboków...

 

skoro nie działają to po co są przepisywane ludziom ??? a mi np. pomaga i jestem tego przykładem ze zmienia mi się perspektywa patrzenia na świat i to nie poprzez zamrożenie emocji i izolowaniu od społeczeństwa bo chce mi się bardziej wychodzić do ludzi i w nowe miejsca bo nie mam już takich dużych obaw ani leków jak kiedyś... i co ty na to powiesz?

 

 

może jak Tobie nie pomogły to nie atakuj ich i oskarżaj w każdym poście bo może jednak komos pomagają skoro są przepisywane ? :great:

 

a jak Ty masz takie problemy to może zapisz się na jaka psychoterapię skoro Tobie leki nie pomagają albo :105: może problem jest głębszy i dotyczy natury egzystencjalne i powinieneś zapisać się do jakiejś religii albo zacząć coś praktykować

 

a nie psioczyć na ssri w prawie każdym poście ??? i nie nie jestem ślepym zwolennikiem ssri ale one pomagają ludziom żyć normalnie ale nie rozwiązują za nich ich problemów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence

a dlaczego nie chcesz brać amitryptyliny - bo to hardcore z zeszłego stulecia ;) a mi lekarz przepisał to na dzień dobry po pytaniu i jak tam z samopoczuciem :zzz::zonk: bo ma masę uboków...

 

skoro nie działają to po co są przepisywane ludziom ??? a mi np. pomaga i jestem tego przykładem ze zmienia mi się perspektywa patrzenia na świat i to nie poprzez zamrożenie emocji i izolowaniu od społeczeństwa bo chce mi się bardziej wychodzić do ludzi i w nowe miejsca bo nie mam już takich dużych obaw ani leków jak kiedyś... i co ty na to powiesz?

 

 

może jak Tobie nie pomogły to nie atakuj ich i oskarżaj w każdym poście bo może jednak komos pomagają skoro są przepisywane ? :great:

 

a jak Ty masz takie problemy to może zapisz się na jaka psychoterapię skoro Tobie leki nie pomagają albo :105: może problem jest głębszy i dotyczy natury egzystencjalne i powinieneś zapisać się do jakiejś religii albo zacząć coś praktykować

 

a nie psioczyć na ssri w prawie każdym poście ??? i nie nie jestem ślepym zwolennikiem ssri ale one pomagają ludziom żyć normalnie ale nie rozwiązują za nich ich problemów...

 

Chlopcze idz i poczytaj wiecej i wypowiadaj sie jak pobierzesz te leki kilka lat, i bedziesz jebanym kastratem, wiecznie zmeczonym, nie majacy ochoty na cokolwiek i majacym w dupie wlasne zycie, zycie wlasnej rodziny, i nie bedziesz nawet potrafil sie zasmiac albo zaplakac, wierz dalej w te pseudo gowniane leki, co mnie obchodzi ze na ciebie cos dziala kilka dni pobierz kilka miesiecy i oceniaj i pisz na forum wtedy jak na ciebie rewelacyjnie dzialaja, nawet psychiatrzy do ktorych chodzilem mowili mi ze te leki sa huja warte i jedyne co to ratuja zycie by czlowiek sie nie zabil, one cie z niczego nie wylecza nigdy, jak cos to dolaza ci wiecej objawow niz przed choroba, po odstawieniu wracasz do jeszcze wiekszego gowna niz przed zaczeciem ich brania, receptory w mozgu sa uwrazliwione i z czasem leki przestaja dzialac a choroba wraca z podwojna sila, najpierw sie doucz, poczytaj, pobierz kilka lat leki ssri i rozne mixy, wtedy moze bede mogl z toba podyskutowac dluzej, zegnam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dominik_wot, Aha jeszcz jedno nie sledz kazdego mojego postu, co ty kurwa, z policji!?

Aha dobra rada na koniec, jesli ktos ma sperdolona osobowosc to leki mu nic nie dadza, bo to sie leczy albo wlasna praca, albo psychoterapia najlepiej grupowa.

 

-- 31 lip 2015, 19:22 --

 

Kolejny dzien z serii wylewania zalow Vengence...
Huj ci do tego.

 

-- 31 lip 2015, 19:23 --

 

Ricah, To nie sa zale tylko fakty, sam jestes mocno zniszczony swoimi wspanialymi ssri, wiec skoncz pierdolic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence

a dlaczego nie chcesz brać amitryptyliny - bo to hardcore z zeszłego stulecia ;) a mi lekarz przepisał to na dzień dobry po pytaniu i jak tam z samopoczuciem :zzz::zonk: bo ma masę uboków...

 

skoro nie działają to po co są przepisywane ludziom ??? a mi np. pomaga i jestem tego przykładem ze zmienia mi się perspektywa patrzenia na świat i to nie poprzez zamrożenie emocji i izolowaniu od społeczeństwa bo chce mi się bardziej wychodzić do ludzi i w nowe miejsca bo nie mam już takich dużych obaw ani leków jak kiedyś... i co ty na to powiesz?

 

 

może jak Tobie nie pomogły to nie atakuj ich i oskarżaj w każdym poście bo może jednak komos pomagają skoro są przepisywane ? :great:

 

a jak Ty masz takie problemy to może zapisz się na jaka psychoterapię skoro Tobie leki nie pomagają albo :105: może problem jest głębszy i dotyczy natury egzystencjalne i powinieneś zapisać się do jakiejś religii albo zacząć coś praktykować

 

a nie psioczyć na ssri w prawie każdym poście ??? i nie nie jestem ślepym zwolennikiem ssri ale one pomagają ludziom żyć normalnie ale nie rozwiązują za nich ich problemów...

 

Chlopcze idz i poczytaj wiecej i wypowiadaj sie jak pobierzesz te leki kilka lat, i bedziesz jebanym kastratem, wiecznie zmeczonym, nie majacy ochoty na cokolwiek i majacym w dupie wlasne zycie, zycie wlasnej rodziny, i nie bedziesz nawet potrafil sie zasmiac albo zaplakac, wierz dalej w te pseudo gowniane leki, co mnie obchodzi ze na ciebie cos dziala kilka dni pobierz kilka miesiecy i oceniaj i pisz na forum wtedy jak na ciebie rewelacyjnie dzialaja, nawet psychiatrzy do ktorych chodzilem mowili mi ze te leki sa huja warte i jedyne co to ratuja zycie by czlowiek sie nie zabil, one cie z niczego nie wylecza nigdy, jak cos to dolaza ci wiecej objawow niz przed choroba, po odstawieniu wracasz do jeszcze wiekszego gowna niz przed zaczeciem ich brania, receptory w mozgu sa uwrazliwione i z czasem leki przestaja dzialac a choroba wraca z podwojna sila, najpierw sie doucz, poczytaj, pobierz kilka lat leki ssri i rozne mixy, wtedy moze bede mogl z toba podyskutowac dluzej, zegnam.

Chlopcze :blabla:

 

to jakie masz rozwiązanie w takim razie skoro Ty już się tyle naczytałeś i po co sam jadłeś parokesntyne przez tyle czasu aż narobiłeś sobie kłopotów teraz dalej jesz masę leków które nawet nie wiesz czy ci pomagają a masz po nich prądy w głowie???

znasz jakieś lepsze rozwiązanie to bądź tak dobry i je zdradź chłopcze ;) (i skąd wiesz ile ja i czego się już w życiu naczytałem)

 

ale ja nie mam zamiaru brać leków przez rok czy kilka lat bez opamiętania bo to nie jest rozwiązanie max 3 miesiące potem schodzę z dawki i będę starał się wprowadzać w życie zmiany wspomagając się psychoterapia i za kilka lat nie mam zamiaru siedzieć tu i narzekać że mi te leki które dobrowolnie kiedyś brałem zniszczyły życie - bo teraz wiem juz ze mogę to zmienić :great:

 

-- 31 lip 2015, 19:33 --

 

Dominik_wot, Aha jeszcz jedno nie sledz kazdego mojego postu, co ty /cenzura/, z policji!?

Aha dobra rada na koniec, jesli ktos ma sperdolona osobowosc to leki mu nic nie dadza, bo to sie leczy albo wlasna praca, albo psychoterapia najlepiej grupowa.

 

-- 31 lip 2015, 19:22 --

 

Kolejny dzien z serii wylewania zalow Vengence...
/cenzura/ ci do tego.

 

-- 31 lip 2015, 19:23 --

 

Ricah, To nie sa zale tylko fakty, sam jestes mocno zniszczony swoimi wspanialymi ssri, wiec skoncz pierdolic.

 

no właśnie posty są na forum publicznym i można się wiele z nich dowiedzieć :) a co do rady to najlepiej jest zacząć ją stosować od siebie :P spróbowałeś ;)

 

-- 31 lip 2015, 19:38 --

 

# edit

 

:time: eh widzę że znowu zaczynam się wciągać w niepotrzebne przepychanki słowne i zbędne dyskusje ... :blabla:

 

dlatego przepraszam ale się wyłączam :silence:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, ale stary, zmien plyte. Zajmij sie czyms pozytecznym, poczytaj ksiazke naukowa albo o lekach, ktore moga Ci pomoc. Mi zaszkodzily, ale nie robie tego co Ty. Przystopuj troche.

 

Z czym mam przystopowac to on sie pytal o ssri, to mu napisalem jak dzialaja na wiekszosc ludzi po pewnym czasie, co przystopuj, kim ty jestes ze chcesz mnie wogole pouczac, zajmij sie soba i sie odpier.. od innyc ludzi.

 

 

 

to jakie masz rozwiązanie w takim razie skoro Ty już się tyle naczytałeś i po co sam jadłeś parokesntyne przez tyle czasu aż narobiłeś sobie kłopotów teraz dalej jesz masę leków które nawet nie wiesz czy ci pomagają a masz po nich prądy w głowie???

znasz jakieś lepsze rozwiązanie to bądź tak dobry i je zdradź chłopcze ;)

 

ale ja nie mam zamiaru brać leków przez rok czy kilka lat bez opamiętania bo to nie jest rozwiązanie max 3 miesiące potem schodzę z dawki i będę starał się wprowadzać w życie zmiany wspomagając się psychoterapia i za kilka lat nie mam zamiaru siedzieć tu i narzekać że mi te leki które dobrowolnie kiedyś brałem zniszczyły życie - bo teraz wiem juz ze mogę to zmienić :great:

 

Widac, ze nie masz kompletnie pojecia o czym piszesz, jezeli masz zamiar brac leki max 3 miesiace, to lepiej wogole ich nie zaczynaj, bo szkoda twojego czasu i pieniedzy, te leki trzeba brac dluzej, po 3 miesiacach to mozna powiedziec ze lek sie dopiero rozkrecil porzadnie a ty chcesz brac max 3, niezle, czyli jak sie rozmyslisz to bedziesz bral np: 2 miechy, gratuluje pomyslow, sluchaj sie lepiej lekarza bo sobie takieg syfu narobisz w glowie ze to szkoda gadac, ja bralem paroksetyna na inne rzeczy nie tylko na depresje i inne rzeczy wyleczylem, teraz lecze depresje innymi rzeczami, poza tym nie od zawsze czytalem na ten temat, leki bierze sie od roku do 2 lat by zostal jakikolwiek efekt ich brania, jezeli tego nie wiesz to znow wysylam cie do np wujka google lub ksiazek.

Nigdzie nie napisalem, ze zniszczyly mi zycie, bzdura totalna, pozbawily emocji i motywacji, ale ja ja odbuduje, albo za pomoca lekow nie opierajacych sie na serotoninie, albo wlasna praca sportem dieta i roznym medykamentami nie koniecznie tymi od psychiatry, koncze gadke z toba i z tym drugim, bo szkoda moich nerwow, bujajcie sie nadal na ssri, zapraszam do watku czy zalujecie brania lekow ssri, tak za rok czasu, pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, z tego co widze, powinienes pobrac jeszcze troche SSRI, bo jestes zbyt wkurzony i pelny emocji. Popatrz na mnie, mam to samo, a mam to w dupie. Naprawde w dupie. Mam juz dosc wchodzenia w temat o lekach (obojetnie jaki) i widzenia Twojej historii jak to SSRI wywolaly w Tobie anhedonie i apatie. No wywolaly, ale co z tego?

 

Dominik_wot, Vengence ma racje co do dlugosci brania lekow. Trzeba dluzej brac leki, aby miec pewnosc, ze zaszly pewne zmiany. Bardzo czesto przy zbyt szybkim przerwaniu kuracji wszystkie objawy wracaja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, ale stary, zmien plyte. Zajmij sie czyms pozytecznym, poczytaj ksiazke naukowa albo o lekach, ktore moga Ci pomoc. Mi zaszkodzily, ale nie robie tego co Ty. Przystopuj troche.

 

Z czym mam przystopowac to on sie pytal o ssri, to mu napisalem jak dzialaja na wiekszosc ludzi po pewnym czasie, co przystopuj, kim ty jestes ze chcesz mnie wogole pouczac, zajmij sie soba i sie odpier.. od innyc ludzi.

 

 

 

to jakie masz rozwiązanie w takim razie skoro Ty już się tyle naczytałeś i po co sam jadłeś parokesntyne przez tyle czasu aż narobiłeś sobie kłopotów teraz dalej jesz masę leków które nawet nie wiesz czy ci pomagają a masz po nich prądy w głowie???

znasz jakieś lepsze rozwiązanie to bądź tak dobry i je zdradź chłopcze ;)

 

ale ja nie mam zamiaru brać leków przez rok czy kilka lat bez opamiętania bo to nie jest rozwiązanie max 3 miesiące potem schodzę z dawki i będę starał się wprowadzać w życie zmiany wspomagając się psychoterapia i za kilka lat nie mam zamiaru siedzieć tu i narzekać że mi te leki które dobrowolnie kiedyś brałem zniszczyły życie - bo teraz wiem juz ze mogę to zmienić :great:

 

Widac, ze nie masz kompletnie pojecia o czym piszesz, jezeli masz zamiar brac leki max 3 miesiace, to lepiej wogole ich nie zaczynaj, bo szkoda twojego czasu i pieniedzy, te leki trzeba brac dluzej, po 3 miesiacach to mozna powiedziec ze lek sie dopiero rozkrecil porzadnie a ty chcesz brac max 3, niezle, czyli jak sie rozmyslisz to bedziesz bral np: 2 miechy, gratuluje pomyslow, sluchaj sie lepiej lekarza bo sobie takieg syfu narobisz w glowie ze to szkoda gadac, ja bralem paroksetyna na inne rzeczy nie tylko na depresje i inne rzeczy wyleczylem, teraz lecze depresje innymi rzeczami, poza tym nie od zawsze czytalem na ten temat, leki bierze sie od roku do 2 lat by zostal jakikolwiek efekt ich brania, jezeli tego nie wiesz to znow wysylam cie do np wujka google lub ksiazek.

Nigdzie nie napisalem, ze zniszczyly mi zycie, bzdura totalna, pozbawily emocji i motywacji, ale ja ja odbuduje, albo za pomoca lekow nie opierajacych sie na serotoninie, albo wlasna praca sportem dieta i roznym medykamentami nie koniecznie tymi od psychiatry, koncze gadke z toba i z tym drugim, bo szkoda moich nerwow, bujajcie sie nadal na ssri, zapraszam do watku czy zalujecie brania lekow ssri, tak za rok czasu, pzdr.

aha czyli jednak na coś pomagają te leki skoro coś jednak wyleczyłeś ...

wkażdym bądź razie życzę Ci powodzenia

PEACE Vengence :great:

 

-- 31 lip 2015, 20:08 --

 

Vengence, z tego co widze, powinienes pobrac jeszcze troche SSRI, bo jestes zbyt wkurzony i pelny emocji. Popatrz na mnie, mam to samo, a mam to w dupie. Naprawde w dupie. Mam juz dosc wchodzenia w temat o lekach (obojetnie jaki) i widzenia Twojej historii jak to SSRI wywolaly w Tobie anhedonie i apatie. No wywolaly, ale co z tego?

 

Dominik_wot, Vengence ma racje co do dlugosci brania lekow. Trzeba dluzej brac leki, aby miec pewnosc, ze zaszly pewne zmiany. Bardzo czesto przy zbyt szybkim przerwaniu kuracji wszystkie objawy wracaja.

a ja mam zamiar brać przez 3 miesiące max a potem schodzić stopniowo z pełnej dawki ... wcześniej 2x w życiu brałem przez jeden miesiąc fluksentynę i nic mi się nie stało jak przestałem z dnia na dzień ale fakt ze fluksentyna najdłużej się utrzymuje w organizmie i daje najmniej skutków ubocznych odstawienia dlatego mam zamiar to robić stopniowo i po okiem psychiatry ... którego może też zmienię ale myślałem nawet nad fluoksentyną ale zdrowy rozsądek tym razem wygrał żeby nie kombinować za bardzo bo się przedobrzy ...

dłużej czyli ile 0,5 roku rok 2 5 10...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, z tego co widze, powinienes pobrac jeszcze troche SSRI, bo jestes zbyt wkurzony i pelny emocji. Popatrz na mnie, mam to samo, a mam to w dupie. Naprawde w dupie. Mam juz dosc wchodzenia w temat o lekach (obojetnie jaki) i widzenia Twojej historii jak to SSRI wywolaly w Tobie anhedonie i apatie. No wywolaly, ale co z tego?

 

Dominik_wot, Vengence ma racje co do dlugosci brania lekow. Trzeba dluzej brac leki, aby miec pewnosc, ze zaszly pewne zmiany. Bardzo czesto przy zbyt szybkim przerwaniu kuracji wszystkie objawy wracaja.

 

Moze i masz racje, ze jestem zbyt nerwowy ostatnio, ale wole juz ten stan niz znowu ssri, ja nie mam apatii, co najwyzej anhedonie troche, ale trzeba pamietac, ze ja od niedawna nie biore ssri, wenli nie biore tylko z ponad tydzien czasu, wiec ten lek w sumie jeszcze mi pewnie siedzi w glowie, fakt, ze okres poltrwania ma krotki, ale jednak jakies tam dzialanie pewnie zostaje na duzo dluzej, dobra panowie koniec tematu,

peace&love&and esseraj. :mrgreen:

 

-- 31 lip 2015, 20:16 --

 

Ricah, Gdzie ja ostatnio pisalem o tym, ze one u mnie to wywolaly, pokaz mi post, bo chce uwierzyc, ze snie to ty pisales ostatnio o tym, a nie ja, ja pisze czasem ogolnie i nie biore tylko siebie pod uwage tylko ogol ludzi z internetu np. ale nie tylko pelno jest naukowych badan i dowodow jak te leki dzialaja, na co pomagaja a na co szkodza, szkoda gadac, ktos to nie chce zobaczyc prawdy nigdy jej nie ujrzy, nawet jezeli bedzie ja mial przed samymi oczami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dominik_wot, fluo jest najdluzej rozkrecajacym sie SSRI, zatem nic dziwnego, ze nic sie nie stalo. Takie schodzenie nie jest dobrym pomyslem. Sama fluoksetyna dla przykladu nieraz potrzebuje 3 miesiecy, zeby zaczela dzialac, a co dopiero wykazac dlugotrwaly efekt antydepresyjny. Reszta SSRI tez nie jest speedy gonzalezem w tej kwestii. Czesto mowi sie o pol roku (minimum) odkad lek wykaze swoje pelne terapeutyczne dzialanie. Dopiero potem schodzic z leku.

 

 

#gora

 

Nigdzie nie napisalem, ze zniszczyly mi zycie, bzdura totalna, pozbawily emocji i motywacji,[...]

 

 

escitalopram-lexapro-lenuxin-depralin-mozarin-escitil-elicea-t19594-14616.html#p2090747

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dominik_wot, fluo jest najdluzej rozkrecajacym sie SSRI, zatem nic dziwnego, ze nic sie nie stalo. Takie schodzenie nie jest dobrym pomyslem. Sama fluoksetyna dla przykladu nieraz potrzebuje 3 miesiecy, zeby zaczela dzialac, a co dopiero wykazac dlugotrwaly efekt antydepresyjny. Reszta SSRI tez nie jest speedy gonzalezem w tej kwestii. Czesto mowi sie o pol roku (minimum) odkad lek wykaze swoje pelne terapeutyczne dzialanie. Dopiero potem schodzic z leku.

 

 

#gora

 

Nigdzie nie napisalem, ze zniszczyly mi zycie, bzdura totalna, pozbawily emocji i motywacji,[...]

 

 

escitalopram-lexapro-lenuxin-depralin-mozarin-escitil-elicea-t19594-14616.html#p2090747

czyli jednak te leki powodują jednak trwałe zmiany :mrgreen:

ok do 0,5 roku jestem się w stanie zgodzić jeżeli będę widział znaczącą poprawę ale nie więcej na pewno nie kilka lat i jeżeli efekt terapeutyczny osiąga się po 3 miesiącach to potem dawka podtrzymująca i zmniejszanie do 0,5 roku...

ale mam zamiar jak najkrócej brać esseraj :) oczywiście w konsultacji z psychiatrą :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dominik_wot, fluo jest najdluzej rozkrecajacym sie SSRI, zatem nic dziwnego, ze nic sie nie stalo. Takie schodzenie nie jest dobrym pomyslem. Sama fluoksetyna dla przykladu nieraz potrzebuje 3 miesiecy, zeby zaczela dzialac, a co dopiero wykazac dlugotrwaly efekt antydepresyjny. Reszta SSRI tez nie jest speedy gonzalezem w tej kwestii. Czesto mowi sie o pol roku (minimum) odkad lek wykaze swoje pelne terapeutyczne dzialanie. Dopiero potem schodzic z leku.

 

 

#gora

 

Nigdzie nie napisalem, ze zniszczyly mi zycie, bzdura totalna, pozbawily emocji i motywacji,[...]

 

 

escitalopram-lexapro-lenuxin-depralin-mozarin-escitil-elicea-t19594-14616.html#p2090747

 

Co ty mi wklejasz za gowno sprzed chwili, to ma byc twoj argument kurwa. :blabla::tel:

 

-- 31 lip 2015, 20:58 --

 

Dominik_wot, fluo jest najdluzej rozkrecajacym sie SSRI, zatem nic dziwnego, ze nic sie nie stalo. Takie schodzenie nie jest dobrym pomyslem. Sama fluoksetyna dla przykladu nieraz potrzebuje 3 miesiecy, zeby zaczela dzialac, a co dopiero wykazac dlugotrwaly efekt antydepresyjny. Reszta SSRI tez nie jest speedy gonzalezem w tej kwestii. Czesto mowi sie o pol roku (minimum) odkad lek wykaze swoje pelne terapeutyczne dzialanie. Dopiero potem schodzic z leku.

 

 

#gora

 

Nigdzie nie napisalem, ze zniszczyly mi zycie, bzdura totalna, pozbawily emocji i motywacji,[...]

 

 

escitalopram-lexapro-lenuxin-depralin-mozarin-escitil-elicea-t19594-14616.html#p2090747

czyli jednak te leki powodują jednak trwałe zmiany :mrgreen:

ok do 0,5 roku jestem się w stanie zgodzić jeżeli będę widział znaczącą poprawę ale nie więcej na pewno nie kilka lat i jeżeli efekt terapeutyczny osiąga się po 3 miesiącach to potem dawka podtrzymująca i zmniejszanie do 0,5 roku...

ale mam zamiar jak najkrócej brać esseraj :) oczywiście w konsultacji z psychiatrą :D

 

To nie jest kurwa kwestia tego czy ty sie zgadzasz czy nie, jezeli chcesz sie leczyc to lekarz decyduje i cie prowadzi i to on mowi kiedy konczymi z lekami a nie ty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

To nie jest /cenzura/ kwestia tego czy ty sie zgadzasz czy nie, jezeli chcesz sie leczyc to lekarz decyduje i cie prowadzi i to on mowi kiedy konczymi z lekami a nie ty.

a i tu się kolego z tobą nie zgodzę :) bo ja nie mam zamiaru jak co niektóre historie tu czytałem ze ludzie brali po kilka lat leki i mówili lekarzom ze złe się czują wręcz gorzej a lekarze że czekać bo nastąpi poprawa i faszerowali ich lekami bez sensu i bez skutku tak samo jak lekarz przepisał mi Amitryptyline to jej nie miałem zamiaru brać i brać nie będę nawet jakby lekarz mi kazał ...

 

na leczenie to ja a nie lekarz wyrażam zgodę

 

i nie jestem ubezwłasnowolniony przypięty pasami ani zamknie ty w zakładzie psychiatrycznym że muszę jeść to co mi dadzą i tyle ile mi każą (z całym szacunkiem dla tych co się tam znaleźli)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest /cenzura/ kwestia tego czy ty sie zgadzasz czy nie, jezeli chcesz sie leczyc to lekarz decyduje i cie prowadzi i to on mowi kiedy konczymi z lekami a nie ty.

a i tu się kolego z tobą nie zgodzę :) bo ja nie mam zamiaru jak co niektóre historie tu czytałem ze ludzie brali po kilka lat leki i mówili lekarzom ze złe się czują wręcz gorzej a lekarze że czekać bo nastąpi poprawa i faszerowali ich lekami bez sensu i bez skutku tak samo jak lekarz przepisał mi Amitryptyline to jej nie miałem zamiaru brać i brać nie będę nawet jakby lekarz mi kazał ...

 

No tak jak sie zle czujesz na leku to sie zmienia normalne, tylk ze ty kurwa brales ten lek ile czasu tydzien, dwa??

na leczenie to ja a nie lekarz wyrażam zgodę

 

No zgode wyrazasz ty, ale jak stan sie pogorszy to mozesz trafic do psychiatryka na przymusowe leczenie.

 

i nie jestem ubezwłasnowolniony przypięty pasami ani zamknie ty w zakładzie psychiatrycznym że muszę jeść to co mi dadzą i tyle ile mi każą (z całym szacunkiem dla tych co się tam zanleźli)

 

No nie jestes ubezwlasnowolniony co nie znaczy, ze lekarz nie moze cie tam wyslac w razie potrzeby, jezeli stwierdzi ze twoj stan sie do tego nadaje i wtedy nie masz nic do gadania, chyba ze uciekniesz z psychiatryka, ale jak trafisz na oddzial zamkniety to ciezko ci bedzie stamtad uciec, wiem bo bylem tam kiedys, swietna sprawa. :mrgreen:

 

Lepiej niz na dolku na pewno, jedzenie zajebiste, lekarki super dupy, nic nie musisz robic, terapia z ludzmi, polecam. :great:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, ee, czekaj, bo nie zrozumialem. Chciales Twojego posta, z ktorego wynika, ze SSRI wywolaly w Tobie anhedonie i apatie. Wszystko sie zgadza. Zbyt terazniejszy? Prosz.

 

Poza tym paroksetyna miala duzo innych wad - tycie, brak motywacji, zamulka i sennosc i anhedonia, dlatego rzucilem ten lek.

escitalopram-lexapro-lenuxin-depralin-mozarin-escitil-elicea-t19594-14602.html#p2090386

 

 

I Vengence, prosze, naucz sie cytowac. Cytat rozpoczyna sie tagiem [.quote], a konczy [/.quote] - bez kropeczek.

 

Dominik_wot, leczenie na wlasna reke nie jest najlepszym pomyslem, zwlaszcza, jezeli nie masz zadnej fachowej wiedzy na ten temat. Lekarz ma bezposredni kontakt z Toba, widzi Ciebie, ma medyczna wiedze i potrafi odpowiednio szybko zareagowac. Robisz to na wlasne ryzyko, pamietaj.

 

 

#dol

Braklo argumentow, to wyzywasz i cwaniaczysz, typowe. Dodam Cie do ignorowanych i nie bede tracil nerwow.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ricah, Wez wypier... co, podam ci adres to sprawdzimy jaki jestes mocarz poza netem, cfaniak na kompie i we wklejaniu postow czyis, :comone:

 

-- 31 lip 2015, 21:20 --

 

Dominik_wot, leczenie na wlasna reke nie jest najlepszym pomyslem, zwlaszcza, jezeli nie masz zadnej fachowej wiedzy na ten temat. Lekarz ma bezposredni kontakt z Toba, widzi Ciebie, ma medyczna wiedze i potrafi odpowiednio szybko zareagowac. Robisz to na wlasne ryzyko, pamietaj.

 

Ten sam lekarz, dzieki ktoremu masz problem z fujara, apatie i anhedonie, daj chlopakowi namiary na swojego specjaliste.

 

-- 31 lip 2015, 21:32 --

 

#dol

Braklo argumentow, to wyzywasz i cwaniaczysz, typowe. Dodam Cie do ignorowanych i nie bede tracil nerwow.

 

Znawca od cytatow i kropeczek, kogo to obchodzi i jakich argumentow, nie chce mi sie gadac z debilem, dlatego ci napisalem, ze zapraszam na solo, dyskusje z typem, ktory chce przekonac kogos do wlasnych argumentow, a za chwile neguje to co sam napisal, wiec albo jestes ulomny albo udajesz durnia, wkleic ci twoje posty w ktorych w jednym zdaniu starasz sie cos udowodnic i za chwile po przecinku piszesz zupelna odwrotnosc. :brawo:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale co robię na własne ryzyko przecież napisałem że za zgodą psychiatry ? i żeby kogoś zamknąć w psychiatryku to daleka droga albo zagrożenie życia albo coś nieźle nawywijają :D ale dziękuje że się o mnie martwicie :) i powodzenia ...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

#dol

Braklo argumentow, to wyzywasz i cwaniaczysz, typowe. Dodam Cie do ignorowanych i nie bede tracil nerwow.

 

Znawca od cytatow i kropeczek, kogo to obchodzi i jakich argumentow, nie chce mi sie gadac z toba, dlatego ci napisalem, ze zapraszam na solo, dyskusje z typem, ktory chce przekonac kogos do wlasnych argumentow, a za chwile neguje cos co sam napisal uwazam za beznsensowne. wiec albo jestes ulomny albo udajesz durnia, wkleic ci twoje posty w ktorych w jednym zdaniu starasz sie cos udowodnic i za chwile po przecinku piszesz zupelna odwrotnosc. :brawo:

 

-- 31 lip 2015, 21:35 --

 

.......

 

-- 31 lip 2015, 21:36 --

 

Ricah, No i dodaj do ignorowanych, dzieki bogu w koncu. :P

 

-- 31 lip 2015, 21:37 --

 

Ricah, Ja tez cie dodalem juz, bo inaczej nie recze za siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeciez producent nawet w ulotce napisał, że minimalny okres brania tego leku to miesiecy, ale ludzie są dziwni :|, róbcie sobie co chcecie, leczcie się sami, skoro wiecie najlepiej i lubicie eksperymenty a sobie. Miłych jazd psychicznych :). Co do mnie, to odstawiam z 10 mg jestem na 7,5 od ok.miesiąca i dopiero teraz czuję, że mój stan się stabilizuje i organizm przyzwyczaił się do nowej dawki,, pod koniec sierpnia albo i wczesniej spróbuję wskoczyć na 5, ale w sumie czeka mnie po drodze wizyta, więc doradzę się lekarza. Nie chcę już tego brać :|, ale ciężko się to odstawia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeciez producent nawet w ulotce napisał, że minimalny okres brania tego leku to miesiecy, ale ludzie są dziwni :|, róbcie sobie co chcecie, leczcie się sami, skoro wiecie najlepiej i lubicie eksperymenty a sobie. Miłych jazd psychicznych :). Co do mnie, to odstawiam z 10 mg jestem na 7,5 od ok.miesiąca i dopiero teraz czuję, że mój stan się stabilizuje i organizm przyzwyczaił się do nowej dawki,, pod koniec sierpnia albo i wczesniej spróbuję wskoczyć na 5, ale w sumie czeka mnie po drodze wizyta, więc doradzę się lekarza. Nie chcę już tego brać :|, ale ciężko się to odstawia

 

Widocznie niektorzy lubia pobrac psychotropy tak dla zabawy na wakacje, cos jak kulturysci robia kuracje na miesiac przed wakacjami. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×