ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)

[Gradrec]

Gradrec please odklej sie ode mnie, to juz ktorys z rzedu Twoj uszczypliwy post w stosunku do mojej osoby. Jestem zmeczona takim traktowaniem. Kazdy moj post poddajesz najwiekszej wåtpliwosci. Jak masz w sobie zbyt duzo negatywnej energii to pokrzycz sobie do scian. Ostatnio promujesz dosc agresywne wypowiedzi i coraz czesciej mysle o tym aby zaprzestac sie tutaj pojawiac tak aby nie prowokowac Ciebie. Naprawde Gradrec, ranisz nie tylko mnie na forum. To pierwsze i ostatnie moje ostrzezenie.

Co ty mowisz? Nie, wcale nie jest tak i chyba sobie cos urodzilas. Nie osatnio, tylko zawsze od kiedy sie tu pojawilem, "promuje" agresywne wypowiedzi. Aczkolwiek ja nazwalbym je "radykalnymi", bo sa po prostu... radykalne. Dlaczego uwazasz, ze w Ciebie uderzam? Przeciez jedyna i ostatnia "sprzeczka", jaka byla miedzy nami, to DYSKUSJA na temat kwasow/tluszczow omega, a z ktorej sama ucieklas, gdy zostalas obskoczona przez zarowno lunatica, jak i Pana Wielebnego Dark_Passengera.

Przestan, nie bierz tak tego do sieibe.

 

I nie ostrzegaj mnie "po raz ostatni", bo psujesz nie tylko sobie humor tym.

Ja na prawde podchodze do wszystkiego co pisze na ogromnym luzie i z ogromnym dystansem i jesli Cie czymkolwiek obrazilem to przepraszam, natomiast (w sumie domagam sie tego) jednoczesnie prosze, zebys podchodzila na podobnym luzie do moich wypowiedzi.

[elmopl79]

Ja mam wrażenie,ze Nova chce po prostu nas pożegnać i szuka pretekstu....Moge sie mylic,ale jest intelugentna osoba i na tyle ile juz tu dokonala wpisów i rozmow z nami powinna poznać w miarę każdego z nas...a Gradtec piprostu ma taki styl pisania...i tyle.

[Gradrec]

Sprecyzuj "pozegnac", bo jak ona nas "pozegna" to ide z nia ;p

I obys sie mylila, elmo ;-D

[Peter88]

Miał ktoś jakieś doświadczenia z escitalopram pharmaswiss ?

Swoją drogą jak to jest, że antydepresanty z grupy SSRI, jako skutek uboczny wywołują to co mają z pozoru leczyć?. Jestem laikiem w tej kwestii, w znaczeniu pacjenta przyjmującego leki, a zresztą tutaj są sami laicy, bo kto z was to lekarz czy farmaceuta . Chyba na każdego ten sam lek z tą samą dawką ma inne działanie i nie można generalizować.

Edytowane 4 Lutego 2014 przez Gość

[elmopl79]

Gradrec

To byly moje odczucia.Napisalam to co mnie sie wydaje,nie wiem co Nova miala na myśli.Pewnie sie tego dowiemy późnym wieczorkiem:)

[Gradrec]

Az pojde prostownik od akumulatora odczepic z wrazena ^_^

[lunatic]

co tu sie dzieje?

[Gradrec]

Nic sie nie dzieje. Wlasnie odlaczylem prostownik od akumulatora i ide spac

Branotz obecnym!

[lunatic]

aha,ok, nara:D

[elmopl79]

Gradrec

Spokojnej nocy.Pa.

 

-- 05 lut 2014, 00:11 --

 

Ja tez uciekam spac.

Spokojnej nocy.Pa.

[Katarzynka40]

No to ja też idę spać, pytanie tylko czy kolejna noc zakończy się niepowodzeniem i znowu od 3.00 będę w stanie czuwania?

ech...

 

Śpijcie dobrze

[lunatic]

z tym spaniem to u mnie koszmar ostatnio jakiś

[nova_2013]

z tym spaniem to u mnie koszmar ostatnio jakiś

to masz buziaka na dobranoc

a teraz szybciutko lunatic do lozeczka i niech Ci sie przysniå najbardziej kolorowe i blogie sny

[lunatic]

nie podoba mi sie to łózko

 

-- 05 lut 2014, 01:57 --

 

jestem po pierwszej sesji terapeutycznej i mnie troche rózne mysli bombardują

[nova_2013]

a jakie bys chcial ? Moze uda mi sie wyczarowac i spelnic Twoje marzenie

[lunatic]

a takie bym chciał zebym tam sam nie był

[nova_2013]

po pierwszej sesji ? To SUPER lunatic Bardzo sie ciesze ! Pytania i rozne mysli bedziesz mial z pewnosciå po nastepnych rozmowach tez, ale najwazniejsze, ze dzialasz i rozgniatasz te pluskwe nerwice. Jak ona tego nie cierpi jak ktos zabiera jej sie do dupska, wymyka sie spod jej kontroli i miazdzy jå doszczetnie. Lunatic , WIELKIE BRAWA dla Ciebie za postawe, zdecydowanie i odwage. Z przyjemnosciå spotkalabym sie z Tobå i elmopl w Kielcach i przytulila Ciebie z calych sil !!! Tak sie ciesze, ze podjåles walke wrecz z koorwicå. Jestem z Tobå myslami lunatic i cale nasze forum trzyma kciuki za Ciebie. Czujesz za sobå nasze plecy wiec wyjdziesz zwyciesko. Nadejdå tez i gorsze dnie ale pamietaj, zeby sie dzielic z nami Twoimi smutkami i wåtpliwosciami, bo my bedziemy Cie wspierac.

Jesli chcesz lunatic moge do Ciebie zadzwonic jutro kolo poludnia. Przemysl sobie i najwyzej przeslesz mi nr na pw. Nie nalegam bo mozesz czuc treme ale wiedz, ze kiedy nadejdzie taka potrzeba to wystarczy jedno Twoje slowo i zadzwonie.

[lunatic]

nova_2013,

tak, w Wiktorią:)

ma niesamowitą celność jeżeli chodzi o trafianie w sedno sprawy,normalnie jak przyceluje i wystrzeli to nie ma czego zbierać

mam nadzieje ze mi sie za to nie oberwie ze to napisałem

 

-- 05 lut 2014, 02:34 --

 

a tak na poważnie to uświadomiłem sobie ze sporo będzie mnie kosztowało odkrecenie tego co się działo przez ostatnie 20 lat, no ale nikt nie mówił ze będzie łatwo

 

-- 05 lut 2014, 02:39 --

 

a tą sesją to tak w przenośni powiedziałem

chciałem się zorientować w sprawie jakiegoś dobrego terapeuty, bo co do lekarzy to mam sporego pecha, moj np. nic mi nawet nie odpowiedział jak go pytałem o sposób odstawienia leków i nie chce iść w ciemno znów do nie wiadomo kogo

[nova_2013]

Mozesz byc spokojny lunatic. Jestem bardzo szczesliwa z Twojego powodu i pelna szacunku dla Wiki. Jak bedzie potrzebowala ekstra referencji to i ja tez moge napisac az ze Szwecji i przeslac jej listem. Wiem, ze Wiki jest psychologiem i jednoczesnie bratniå duszå dla nas z racji forum, a to juz ogromny plus bo czujesz sie pewniej w takiej relacji. To co pominiesz innemu psychologowi, z Wiki bedziesz mogl sie podzielic bardzo szczerze i dlatego ta terapia ma za wygranå. Naprawde moja radosc jest przeogromna - dla Ciebie, ze sie przelamales i podjåles odwaznå decyzje, dla Wiki - za jej wklad i olbrzymiå pomoc. No i macie nas wesolå zaloge wiec jak najdzie Cie jakas smutasna chwila to wal prosto do nas. Przyjmiemy wszystko na klate !!!

 

A teraz lunatik bardzo Cie przepraszam ale ide w kimono. Godzina pozna, wrocilam z pracy, poszlam na nocny spacerek z Lindå i naszymi pieskami i nie omieszkalam zajrzec do naszego forum. A musze wstac rano i byc czujna i skoncentrowana w pracy. Do uslyszenia. Spij smacznie i spokojnie. Buziaki i przytulanki dla Ciebie

[lunatic]

nova_2013,

[Tojaaa]

Hej z rana ja dziś bez sraczi porannej huurrrra. nova_2013, skąd bierzesz te fajne buzki??

Luki, pisząc o spine miałam na myśli wewnętrzny niepokój i napięcie, nie spiecia miesni, co u Ćiebie?

[JużTuByłem]

Nawaliliście od wczoraj tych postów ,że swojego ostatniego nie mogłem znalezc

nova_2013

Ty masz po alproksie takie sny ,ja go nie brałem wieczorem przed spaniem na bezsenność tylko zawsze na lęki i po nim fruwałem

Po miansarynie jak i po mirtazapinie mam wyraziste sny każdej nocy.

Jeśli chodzi o benzosowe sny to raz się pobiłem z kolegą i kilka tabsów

Kilka razy brałem w śnie Takie sny mi się pojawiały przewaznie jak robiłem przerwę w ciągu,a teraz się pojawiają jak już kawałek czasu tego nie jem.

25 mg ? To trzeba się niezle i świadomie wpierdalać ,żeby jedno opakowanie na jeden dzień starczyło...Pewnie jeszcze alprazolam.

U mnie największa dawka to 7-8 mg(alpra) jednego dnia,mógłbym więcej ,ale szkoda mi było.... i tak zawsze żałowałem ,ze zjadłem tego jak rasowy ćpun który bierze rekreacyjnie ile ma ,zamiast jak normalny cpun podzielić tą dawkę 8 mg przynajmniej na 2 dni.. Do tego łączyłem z tramalem , samo benzo to nic!Z tramem to bomba spokoju,nastroju!Tylko po takim 3 miesięczym ciągu z tramalem człowiek się czuje jak Jezus po ściagnięciu z krzyża...

Jakie dawki bierzesz i jak długo?

[Gość]

Hej z rana ja dziś bez sraczi porannej huurrrra. nova_2013, skąd bierzesz te fajne buzki??

Luki, pisząc o spine miałam na myśli wewnętrzny niepokój i napięcie, nie spiecia miesni, co u Ćiebie?

 

Hej, żebyś z kolei zatwardzenia nie dostała dla odmiany :)

Za mną dość ciężka noc. Jako, że czułem się dobrze, zaryzykowałem i nie wziąłem wczoraj zamulacza na sen (chlorprothixen). I oczywiście kiszka. Przewracałem się z boku na bok, odmawiałem zdrowaśki i za chiny ludowe nie mogłem zasnąć. Do tego siódme poty. Jak już zasnąłem na moment to zaraz się wybudzałem i oczy jak 5 zeta. Kompletnie nie czułem senności.

No nic, dziś też spróbuje bez zamulacza zasnąć, bo chciałbym żeby wrócił mi naturalny sen, bez tabletek. Wizyta u doktorki 13 lutego to pewnie coś razem na to poradzimy.

W każdym razie samopoczucie mam niezmiennie dobre.

[Tojaaa]

Luki_Nerwusik, cieszę sie, ze masz dobre samopoczucie. Ja dziś tez jakby trochę lepiej, ale normalnosc daleko daleko. Mam nadzieje,ze kiedyś ujrze światełko w tunelu. W robocie nie mam lekko, bo z moim brakiem pewności siebie weź tu wydawaj polecenia i kieruj grupa ale staram sie dzielnie. Wczoraj doktorka powiedziała mi ze ten brak pewności i kiepska samoocena jest typowe dla nerwicowcow. Dobrze, ze pomimo niewyspania samopoczucie nie zjeżdża w dół. Ja juz bym sie napiela i stresowala, żonie mogę spać. Wszystkim qrwa potrafię sie napinac, błędne koło, końca nie widać. Przypomnij mi czy to sierpniowe wydarzenie u Ciebie to był pierwszy raz? Co wtedy czułes, jak mógłbyś opisać swoje objawy?

[Gość]

Tojaaa, skopiuje mojego posta na ten temat, bo kiedyś już to pisałem:

 

Wszystko zaczęło się u mnie 5 sierpnia 2013 r. (nigdy nie zapomnę tej przeklętej daty).

Rano w pracy dostałem ataku paniki. Zrobiło mi się słabo, gorąco, serce zaczęło walić jak szalone, zawroty głowy, myślałem że dostałem zawału serca. Przeszło może po pół godziny, ale już cały czas czułem się źle.

Bałem się kolejnego ataku, bałem się jechać samochodem, że stracę przytomność.

W domu nie mogłem się uspokoić, zrelaksować, musiałem chodzić, bo gdy tylko się kładłem to serce mi waliło. Myślałem, że oszaleje i trafię do psychiatryka.

Następnie zaczęły się bezsenne noce, z kolejnymi atakami paniki. Straciłem apetyt.

Każdego dnia jadąc do pracy, myślałem że nie wrócę już do domu, bo dostanę zawału, wylewu itp.

Poszedłem do lekarza rodzinnego, zrobiłem morfologię krwi, ekg.

Lekarz stwierdził, że to tylko nerwica i będę żyć. Dostałem afobam i łykałem go, bo bez niego nie dawałem rady zasnąć.

Doszły natrętne myśli, że zrobię krzywdę swoim najbliższym, że stanę się psychopatą. Widząc jakiś sznurek od razu myśl, że się na nim powieszę. Jadąc samochodem myśl, żeby odbić kierownicą w drzewo. KOSZMAR.

Później wizyta u psychologa i początek terapii we wrześniu, następnie psychiatra i proszki, które łykam teraz.

Jest duża poprawa. Najgorszemu wrogowi nie życzę tego, co sam przeżyłem.

 

A czy to pierwszy epizod nerwicowy w moim życiu. Nie. W dzieciństwie miałem już jazdy typu: wyrywanie włosów (z głowy, inne jeszcze mi nie rosły), mycie rąk kilkadziesiąt razy dziennie. Mama odbierała mnie z przedszkola i szkoły z silnymi nerwobólami brzucha.

Ale zawsze przechodziło. Żadnych tabletek nigdy przedtem nie brałem.