Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lęk przed egzaminem


Gość senekaa

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Niedługo czeka mnie egzamin obrony pracy magisterskiej i strasznie się boję. Z tego co pamiętam każdy egzamin bardzo przeżywałam. Nie obeszło się bez dodatkowych leków wspomagających, jak np. Persen czy Kalms. Oprócz nich biorę już leki antydepresyjne i uspokajające(Psychotropy). Ale przed egzaminem to za mało. Stres jest tak ogromny, że biegam co chwile na toaletę (nawet stoperan nie pomaga). Serce wali mi jak zwariowane. Słabo mi! A w trakcie egzaminu ciężko mi myśleć i wydobyć z siebie zdobytą wiedzę! Jestem jakby bardzo "ograniczona" przez stres! Czy ktoś zna może coś co mogło by mi pomóc?

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ironia jest ostatnią fazą rozczarowania.

Chcialem napisac, ze to zdanie jest mi bardzo bliskie.

 

Oh, jak dobrze, ze przynajmniej z egzaminami i kolokwiami nie mam zadnego problemu. Kiedys stresowalem sie przed sprawdzianami, dzis nawet jesli nic nie umiem, to mam to gdzies, nie rusza mnie to zupelnie. Wiesz, za bardzo koncentrujesz sie na leku przed egzaminami, nigdy nie wygrasz z lekiem, walczac z nim. Kiedy myslisz o tym, co zrobic, zeby sie nie bac, wtedy lek automatycznie narasta, jedynym skutecznym wyjsciem jest odwrocenie uwagi, ale - to wazne - nie rob tego po to, zeby uciec od leku, nie moze to byc zachowanie ucieczkowe. Sprobuj na przyklad zmienic temat rozmyslan, przypomnij sobie cos milego, wczuj sie w ta sytuacje z przeszlosci, pusc mysli o egzaminie, albo zacznij sobie zadawac pytania typu: kto sie boi egzaminu? I sprobuj zidentyfikowac miejsce, gdzie ta osoba sie znajduje. <-- wiem, brzmi dziwnie, ale to taki trik na odwrocenie uwagi umyslu od myslenia na nieprzyjemny temat, kiedy pytasz sie siebie kim jest ta osoba, ktora sie boi i probujesz znalesc jej lokacje, wtedy twoj umysl moze sie rozluznic, zatrzymac na moment, czasami to dziala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JA sie borykam z nerwica ponad 2 lata a mam dopiero 22..i z tego powodu nie poszlam jeszcze na studia...z reszta juz rok temu wypowiadalam sie na tym forum.....a szukajac pracy [bo juz czas zaczac zarabiac i przestac liczyc wiecznie na rodzicow] chcialam taka, abym miala jak najmniejszy kontakt z ludzmi..bo oprocz nerwicy mam tez fobie spoleczna:( i jedynym ratunkiem jest dla mnie praca przez internet, gdzie jak wiecie nie raz mozna trafic na jakies chore piramidy finansowe itp. Teraz jednak podjelam sie, jak sadze, slusznego zajecia. Tez jest to przez net, ale w tym przypadku mysle, ze uda mi sie choc odrobine zarobic..:( bo studia czas jakies zaczac..moze tez uda mi sie przez neta..he...no tak, odrobina optymizmu nie zaszkodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

seneka jak nie zdazysz samemu poradzic sobie z lękiem przed egzaminami to proponowalbym zeby lekarz przepisal Ci jakis silny lek typu xanax afobam,wezmiesz i za pol godziny zapomnisz o strrachu.Nie jest to oczywiscie stalym rozwiazaniem ale chociaz na ten czas pozwoli Ci uporac sie z problemem.Po egzaminie przydalaby sie jakas psychoterapia:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eee ja dzieki temu pozdawalem wszystko:) to juz musisz wybrac:Czy chcesz wejsc i odpowiadac moze z lekko zaburzona koncentracja czy raczej wolisz nie wchodzic.Nie musisz brac duzych ilosci xanaxu a tyllko w takiej ilosci zebys na spokojnie mogl wejsc i odpowiedziec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam egzamin dwa dni temu. Dzień przez egzaminem nic nie spałam rano wymiotowałam a jak zobaczyłam profesora to omal nie zemndlałam. Po wejściu na sale profesor mówi tak, Ci co chcą 4 to niech staną po prawej stronie ławek a Ci co piątki to niech zostaną w ławkach będą odpowiedać! i co zrobiłam jak gupia pobiegłam po 4 za darmo bo ambicje to mnie tylko wykańczają. Ale takich profesorów jest nie wiele :)) na szczęście są :)

Mam ponad 3 sesje za sobą będąc w nerwicy to niesamowite co człowiek potrafi pod wpływem stresu. Jeszcze troche mam egaminów ale myśle, że dam sobie radę, a co innego. Jak z kimś jest bardzo żle to zawsze można wziąść dziekanke i jak zdrowie pozwoli to wrócić na studia i zacząćod momentu gdzie się skończyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przed egzaminami strasznie się stresuję..... ale tak, xanax pomógł mi się uczyć gdy byłam w bardzo złej formie, nie brałam go zaś nigdy przed samym egzaminem czy zaliczeniem.

Ja w ogóle mam tak, że największy stres mam jak czekam, w momencie gdy dostaję pytania - opada i mogę spokojnie stwierdzić co umiem, czego nie itd.

 

Bardzo pomagają ćwiczenia oddechowe na takie okazje. Tylko trzeba je wykonywać regularnie, 2-3 razy dziennie, po 4 minuty, siadamy wygodnie, kładziemy dłoń na przeponie i powoli spokojnie liczymy 1-2 w tym c zasie wdech i 3-4-5 wydech, powoli, nie za głęboko, przeponą. Z czasem nauczymy się tak choć troszkę niwelować somatyczne objawy stresu związane z dusznościami, kulką w gardle, mdłościami itd,.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×