seks z byłym.

[ink]

co myślicie o związku tylko dla seksu? i to jeszcze ze swoim byłym?

[*Wiola*]

Sory, ale sex to chyba nie zaburzenia:P

[ink]

ale uzaleznieniem owszem

[Gość]

Wedlug mnie za takie idiotyczne tematy powinien byc od razu blok.To nie forum zeby pisac o swoich zachciankach seksualnych...;/

[Gość]

jak sama nazwa wskazuje off topic temat jakich wiele , w dobrym dziale wiec za co blokować nie ma powodu autor/autorka pyta o zdanie innych i wszystko ok

 

do meritum jeśli macie dobre relacje i dobrze Ci z nim w łóżku to dlaczego nie , jesteś dorosła/ły jak każdy człowiek masz potrzeby tak ze luz Pozdrawiam

[Gość]

no ja widzialem ten temat w zaburzeniach:P ale moze cos mi sie pokręcilo:)

[*Wiola*]

no ja widzialem ten temat w zaburzeniach:P ale moze cos mi sie pokręcilo:)

 

No to mi chyba też, bo tez go tam widziałam:PP Ale może to tylko złudzenie , w końcu my wszyscy na prochach.:PP

 

Ale wracając do tematu: Były to były:), Moim zdaniem nie należy wchodzić 2 razy do tej samej rzeki:)

[Gość]

co myślicie o związku tylko dla seksu? i to jeszcze ze swoim byłym?

ale mówisz tylko o seksie, takim bez emocji?

czemu nie.

 

jesteście dorośli i macie wolną wolę - możecie robic co chcecie, takie jest moje zdanie.

[Gość]

ja juz nie prochach :) ;p

[Donkey]

moim zdaniem z takiego układu nic dobrego nie wynika.

Jak dla mnie to seks jak najbardziej, ale tylko z ukochanym!

[agnieszka.m]

jeżeli układ jest czysty i nikt nikogo nie krzywdzi (żadna ze stron nie jest zaangażowana emocjonalnie) - to czemu nie, seks to w końcu sama przyjemność...

[Gość]

co myślicie o związku tylko dla seksu? i to jeszcze ze swoim byłym?

 

dlaczego nie??jesli faktycznie ten zwiàzek jest pozbawiony emocji..gorzej jesli ktoras ze stron oszukuje wlasne uczucia.Z drugiej strony,przeciez pozàdanie drugiej osoby to tez emocje i to wielkie prawda??A moze wam wyjdzie z tego cos wiècej?zycie jest wszak przewrotne

[Paranoja]

nie polecam, bylam w czyms takim, ja do niego cos czulam, on do mnie nie, w rezultacie ja cierpialam, mialam wyrzuty sumienia, kaca moralnego.

 

nie, nie, nie

 

byly to byly, szukaj nowego.

[eligojot]

Wydaje mi się, że to zły pomysł. Jakieś emocje zawsze pozostają, czasem negatywne, czasem pozytywne. Gorzej jak te drugie... Lepiej znaleźć sobie przyjaciela tylko na seks, wtedy układ jest zupełnie czysty. Natomiast co to zwiazku tylko dla seksu - nie ma w tym nic złego.

[agnieszka.m]

a najlepiej znaleźć sobie kogoś nie tylko na seks... Bo najlepszy jest seks w połączeniu z miłością:)

[Donkey]

Wydaje mi się, że to zły pomysł. Jakieś emocje zawsze pozostają, czasem negatywne, czasem pozytywne. Gorzej jak te drugie... Lepiej znaleźć sobie przyjaciela tylko na seks, wtedy układ jest zupełnie czysty. Natomiast co to zwiazku tylko dla seksu - nie ma w tym nic złego.

 

Przyjaciel tylko na seks? Nie wierze w to .

Zawsze ktos jest bardziej zaangazowany.

Tylko faceci moga wylaczyc emocje.

[eligojot]

NIe wszyscy w tym pokręconym świecie mają czas na budowanie związków emocjonalnych, a potrzeby seksualne mają. Nazywa się to: fuck buddy albo friends with benefits.

Nie nam oceniać czy to dobre czy złe. Zależy od podejścia.

Edytowane 19 Stycznia 2010 przez Gość

[linka]

Tylko faceci moga wylaczyc emocje.

Bez przesady nie każda kobieta w seksie widzi cudowną moc połączenia dwóch ciał i dwóch duszy powiązanych dozgonną miłością

Z kolei nie każdy facet jest w stanie "zrobić" wszystko co po ziemi chodzi nie włączając w to emocji.......

[Majster]

Tylko faceci moga wylaczyc emocje.

Seksistka

[Gość]

haha no doradzcie jej ,żeby wyszła za mąż od razu jak chce uprawiać seks bo tak jest najlepiej- autorka jasno postawiła sprawę a tu już miłość i związki

[eligojot]

Ja przed każdym numerkiem zawsze się żenię, a Ty nie?

[Gość]

eligojot, hehehe i kocham na zaboj

[Donkey]

Ja jakoś nie wyobrażam sobie żebym mogla miec jednonocną przygodę- obrzydzenie by mnie zjadło ;/

[linka]

Donkey, Ty sobie nie wyobrażasz ale miliony innych kobiet na świecie tak - więc może lepiej nie uogólniać tylko pisać o sobie

[eligojot]

Ale tu nie chodzi o "one-night stand", tylko o związek stały oparty na seksie.