Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam wszystkich


Shia

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 20 lat i od ponad 2 lat moim problemem są: trudności w zasypianiu oraz zbyt wczesne wybudzanie się. Próbowałam z nimi walczyć za pomocą psychoterapii, medycyny niekonwencjonalnej, a także za pomocą leków przepisanych od lekarzy. Wszystko przynosi jednak bardzo krótkotrwałe efekty i po kilku tygodniach zasypiania bez problemu wszystko wraca. Czy istnieje coś, co mnie uleczy? Czy jedynym ratunkiem są leki psychotropowe? Bo ta bezsenność naprawdę wiele mi w życiu zepsuła i mam już po prostu dosyć zmęczenia i stresu, nocnych ataków paniki, a także rezygnacji z wielu planów na przyszłość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyczyny nie umiem ustalić, no, może tylko to, że nie lubię zmian, zwłaszcza, gdy w grę wchodzi zmiana otoczenia i nowi ludzie, a gdy problemy z zasypianiem się pogłębiły byłam w trakcie zmiany szkoły. Ale też nie wiem, czy to na 100%, bo dlaczego trzyma mnie aż do tej pory? Może to być też lęk przed zmęczeniem. Poza tym, psychoterapię zakończyłam niedawno, bo wyszło, że tak naprawdę to ja powinnam zmienić nastawienie, nie denerwować się wieczorami i pogodzić się z faktem, że tak mało śpię, no jednym słowem podejść do sprawy ze spokojem i nie przejmować się, ale ja tak nie potrafię, więc uznałam, ze chyba muszę znaleźć inny sposób.

 

A czy to prawda, że leki psychotropowe mogą być przyczyną złego samopoczucia przez cały dzień po zażyciu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj to prawda zawsze istnieje okres adaptacyjny na jedna osobę to nie ma wpływu na inna ma i żle sie człowiek czuję lub troszeczkę gorzej jednak po pewnym okresie objawy uboczne mijają co do Twoich problemów z zasypianiem itp oraz długością snu hmmm Twoje 2 lata to nie wiele sam borykałem się z tym problemem do czasu . Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Być może wkrótce zacznę przyjmować leki, ale właśnie okresu adaptacyjnego najbardziej się obawiam. Nienawidzę tej bezsenności najbardziej ze względu na złe samopoczucie następnego dnia i nie chcę, aby się mnie trzymało mimo tego, że spałam normalnie. Ale z drugiej strony, jak nie spróbuję, to się nie przekonam i na pewno mi się nie polepszy.

 

A u Ciebie ile trwała? I co pomogło? Również pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×