Skocz do zawartości
Nerwica.com

Emetofobia - Lęk przed wymiotowaniem


Dorotaa

Rekomendowane odpowiedzi

Mireille, wiem, tkwię w martwym punkcie. :(

 

Średnio raz w tygodniu zażywam ten lek, gdy mam mocny atak, z którym wiem, że sobie nie poradzę. Ogólnie ataki mam rzadziej ale ten spięty żołądek jest okropny. Mam od jakiegoś czasu myśli, że nagle mi się ściśnie tak mocno, że bez uprzedzenia zwymiotuję. :-| A dodatkowo lęk jest spowodowany, tym że mi czasem ten żołądek dziwnie, mimo woli "drga", to są jak by skurcze, nie wiem sama co to takiego. :? Nie mam wtedy nudności zazwyczaj , dlatego tym bardziej skłaniam się co do tezy, że jest to tło nerwowe. ALe lekarzem nie jestem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Średnio raz w tygodniu zażywam ten lek,

 

No to mi ulżyło, bałam się, że częściej.

Naprawdę powinnaś iść na terapię i zacząć brać odpowiednie leki. Po co się tak męczyć? Jeśli to może ci pomóc to warto spróbować.

 

Ogólnie ataki mam rzadziej ale ten spięty żołądek jest okropny. Mam od jakiegoś czasu myśli, że nagle mi się ściśnie tak mocno, że bez uprzedzenia zwymiotuję. :-|

Moim zdaniem nie masz się czego bać ;)

 

Oczy już mi się zamykają, muszę iść spać. Dobranoc ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Średnio raz w tygodniu zażywam ten lek,

 

No to mi ulżyło, bałam się, że częściej.

Naprawdę powinnaś iść na terapię i zacząć brać odpowiednie leki. Po co się tak męczyć? Jeśli to może ci pomóc to warto spróbować.

 

Ogólnie ataki mam rzadziej ale ten spięty żołądek jest okropny. Mam od jakiegoś czasu myśli, że nagle mi się ściśnie tak mocno, że bez uprzedzenia zwymiotuję. :-|

Moim zdaniem nie masz się czego bać ;)

 

Oczy już mi się zamykają, muszę iść spać. Dobranoc ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychotropka`89 Hej! Mnie pewnie jeszcze nie znasz :)

Pozwól, że trochę Ci podokuczam :P

Piszesz, że praca nie jest dla Ciebie, że nie ma dla Ciebie odpowiedniego zajęcia... Udowodnię Ci jak bardzo się mylisz! Emetofobia wcale Cię nie określa, wszystko jest z Tobą w porządku więc nie pozwól by to lęk decydował o Twoim życiu o Twojej przyszłości. Ty nie powinnaś na tym tracić! Wyjdź na przeciw swoim obawom zmierz się z nimi. Pokaż, że to Ty masz władze. Idź do pracy, pokaż się znajomym, niech wszyscy zobaczą co potrafisz! Ja też obecnie walczę z lękiem i powiem Ci, że mam się coraz lepiej :) "My się nie poddamy nigdy!" Im więcej masz w sobie nadziei tym wiarygodniejszy obraz Twojego rychłego szczęścia. Przestań łykać leki, przestań się użalać - to nie Ty, to lęk to na Tobie wymusza, sama przecież nie byłaś kiedyś taka na pewno. Zacznij żyć jak osoba zdrowa. Zdrowi ludzie uczą się, kończą studia, idą do pracy i nie łykają leków. Rób to samo. Na pewno poczujesz się lepiej w towarzystwie. Oglądaj filmy, zobacz że inni nie mają tego problemu i to dowód na to, że i Ty nie musisz. Słuchaj muzyki, która doda Ci energii. Siedząc w domu nigdy nie wygrasz. To by było zbyt proste. Ty musisz działać! Pokonywać słabości, robić to co przychodzi Ci najtrudniej bo taka jest droga do celu.

pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychotropka`89 Hej! Mnie pewnie jeszcze nie znasz :)

Pozwól, że trochę Ci podokuczam :P

Piszesz, że praca nie jest dla Ciebie, że nie ma dla Ciebie odpowiedniego zajęcia... Udowodnię Ci jak bardzo się mylisz! Emetofobia wcale Cię nie określa, wszystko jest z Tobą w porządku więc nie pozwól by to lęk decydował o Twoim życiu o Twojej przyszłości. Ty nie powinnaś na tym tracić! Wyjdź na przeciw swoim obawom zmierz się z nimi. Pokaż, że to Ty masz władze. Idź do pracy, pokaż się znajomym, niech wszyscy zobaczą co potrafisz! Ja też obecnie walczę z lękiem i powiem Ci, że mam się coraz lepiej :) "My się nie poddamy nigdy!" Im więcej masz w sobie nadziei tym wiarygodniejszy obraz Twojego rychłego szczęścia. Przestań łykać leki, przestań się użalać - to nie Ty, to lęk to na Tobie wymusza, sama przecież nie byłaś kiedyś taka na pewno. Zacznij żyć jak osoba zdrowa. Zdrowi ludzie uczą się, kończą studia, idą do pracy i nie łykają leków. Rób to samo. Na pewno poczujesz się lepiej w towarzystwie. Oglądaj filmy, zobacz że inni nie mają tego problemu i to dowód na to, że i Ty nie musisz. Słuchaj muzyki, która doda Ci energii. Siedząc w domu nigdy nie wygrasz. To by było zbyt proste. Ty musisz działać! Pokonywać słabości, robić to co przychodzi Ci najtrudniej bo taka jest droga do celu.

pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychotropka`89 widzę, że mamy podobnie, bo jak mnie ktoś się pyta czy coś mnie boli (mimo, że nie odczuwam jakichkolwiek dolegliwosci) to zaraz zaczynaja sie w mojej głowie kłębić dziwne myśli i faktycznie po 5 minutach juz mi wszystko doskwiera. A najgorsze jest to, kiedy w sytuacji społecznej ktoś mnie o to zapyta. Wtedy to już totalna masakra :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychotropka`89 widzę, że mamy podobnie, bo jak mnie ktoś się pyta czy coś mnie boli (mimo, że nie odczuwam jakichkolwiek dolegliwosci) to zaraz zaczynaja sie w mojej głowie kłębić dziwne myśli i faktycznie po 5 minutach juz mi wszystko doskwiera. A najgorsze jest to, kiedy w sytuacji społecznej ktoś mnie o to zapyta. Wtedy to już totalna masakra :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idź do pracy, pokaż się znajomym, niech wszyscy zobaczą co potrafisz!

 

Mi się wydaje, że jednak powinna się pozbierać zanim pójdzie do pracy.

 

Z resztą się zgadzam.

 

 

Dzisiaj miałam lepszy dzień. W ogóle nie mam apetytu, ale nie panikuję. Mam nadzieję, że jutro będzie tak samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idź do pracy, pokaż się znajomym, niech wszyscy zobaczą co potrafisz!

 

Mi się wydaje, że jednak powinna się pozbierać zanim pójdzie do pracy.

 

Z resztą się zgadzam.

 

 

Dzisiaj miałam lepszy dzień. W ogóle nie mam apetytu, ale nie panikuję. Mam nadzieję, że jutro będzie tak samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mijabi0, dzięki wielkie ale Twoje słowa mnie nie pocieszyły jakoś. Kolejny dzień bardzo boli mnie żołądek. NIE WYMYŚLAM SOBIE TEGO! Łykam leki NA ŻOŁĄDEK, nie psychotropy, bo boli! Mam mocne bóle brzucha, słabo mi wtedy z bólu i męczy mnie biegunka, mimo że niczego się nie "nażarłam".

 

Mam być taka dzielna? Mam odwracać uwagę od lęków? A jeśli masz migrenę, niedobrze Ci od światła, ból rozsadza Ci czaszkę to co? Mam Ci powiedzieć, weź się ogarnij, zajmij czymś, poczytaj książkę, itd.? Nie sądzę. :? Wiem, że chcesz mi dobrze doradzić ale ja fizycznie cierpię i jestem zmęczona. Cierpię nie od miesiąca, nie od dwóch. Dzień w dzień te same bóle... Staram się jeść, jem, a wyglądam jak szkielet. ZAWSZE miałam dupianą przemianę materii a teraz?... Co zjem, to mi niedobrze albo boleści dostaję i wysry...wam.

 

Acha i wiem o tym, że nie jestem "normalna", czuję się chora, tylko nie wiem jeszcze na co... Dobra kończę, bo już mi się na płacz zbiera, a nie płakałam dawno i nie chcę tego zmieniać. Łzy nic nie zmienią. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mijabi0, dzięki wielkie ale Twoje słowa mnie nie pocieszyły jakoś. Kolejny dzień bardzo boli mnie żołądek. NIE WYMYŚLAM SOBIE TEGO! Łykam leki NA ŻOŁĄDEK, nie psychotropy, bo boli! Mam mocne bóle brzucha, słabo mi wtedy z bólu i męczy mnie biegunka, mimo że niczego się nie "nażarłam".

 

Mam być taka dzielna? Mam odwracać uwagę od lęków? A jeśli masz migrenę, niedobrze Ci od światła, ból rozsadza Ci czaszkę to co? Mam Ci powiedzieć, weź się ogarnij, zajmij czymś, poczytaj książkę, itd.? Nie sądzę. :? Wiem, że chcesz mi dobrze doradzić ale ja fizycznie cierpię i jestem zmęczona. Cierpię nie od miesiąca, nie od dwóch. Dzień w dzień te same bóle... Staram się jeść, jem, a wyglądam jak szkielet. ZAWSZE miałam dupianą przemianę materii a teraz?... Co zjem, to mi niedobrze albo boleści dostaję i wysry...wam.

 

Acha i wiem o tym, że nie jestem "normalna", czuję się chora, tylko nie wiem jeszcze na co... Dobra kończę, bo już mi się na płacz zbiera, a nie płakałam dawno i nie chcę tego zmieniać. Łzy nic nie zmienią. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychotropka`89, jakie to są LEKI NA ŻOŁĄDEK? Leczysz się u gastroenterologa czy u lekarza pierwszego kontaktu? Z tego co wiem żołądek może boleć od nerwicy ale także od wrzodów nadżerek i zbyt dużego wydzielania kwasu w żołądku który podrażnia jego błonę śluzową (wszystko wiem z własnego doświadczenia).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychotropka`89, jakie to są LEKI NA ŻOŁĄDEK? Leczysz się u gastroenterologa czy u lekarza pierwszego kontaktu? Z tego co wiem żołądek może boleć od nerwicy ale także od wrzodów nadżerek i zbyt dużego wydzielania kwasu w żołądku który podrażnia jego błonę śluzową (wszystko wiem z własnego doświadczenia).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie odwracaj uwagi od lęków. Żyj pełnią życia mimo nich. One chcą Tobą kierować tym mocniej im bardziej starasz się je odpierać. Ignoruj je.

Migrena to też nie powód by płakać czy coś. są tez na pewno jakieś lekarstwa na migrene. Możesz porobić badania żeby się trochę uspokoić. Ale dopóki nie weźmiesz się w garść to jak chcesz wygrać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie odwracaj uwagi od lęków. Żyj pełnią życia mimo nich. One chcą Tobą kierować tym mocniej im bardziej starasz się je odpierać. Ignoruj je.

Migrena to też nie powód by płakać czy coś. są tez na pewno jakieś lekarstwa na migrene. Możesz porobić badania żeby się trochę uspokoić. Ale dopóki nie weźmiesz się w garść to jak chcesz wygrać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

andaluzja123, zażywam Ranigast 150 mg >, rano na czczo Ozzion 40 mg, do tego Alugastrin, doraźnie Metoclopramidum, len mielony na czczo 2x dziennie.

 

Lekarz 1. kontaktu >.

 

mijabi0, Taaa, weź się w garść... STARAM się, od lipca. :?

 

Mireille, Niestety takie stany mam średnio co tydzień, czasem częściej. :( Do tego nie ustępujące bóle żołądka i inne objawy, o których wspominałam wcześniej, nie chcę sie powtarzać. Bóle mam od lipca. Jest coraz gorzej. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

andaluzja123, zażywam Ranigast 150 mg >, rano na czczo Ozzion 40 mg, do tego Alugastrin, doraźnie Metoclopramidum, len mielony na czczo 2x dziennie.

 

Lekarz 1. kontaktu >.

 

mijabi0, Taaa, weź się w garść... STARAM się, od lipca. :?

 

Mireille, Niestety takie stany mam średnio co tydzień, czasem częściej. :( Do tego nie ustępujące bóle żołądka i inne objawy, o których wspominałam wcześniej, nie chcę sie powtarzać. Bóle mam od lipca. Jest coraz gorzej. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, sulpiryd mi pomagał ale lekarz mi tego nie zapisał ponownie >.

 

Na własną rękę zaczęłam "dojadać" i skończyło się to dla mnie źle . Od tamtej pory powiedziałam sobie: nigdy więcej tego typu leków na własną rękę, spakowałam wszystko do torebki i sru do apteki oddałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, sulpiryd mi pomagał ale lekarz mi tego nie zapisał ponownie >.

 

Na własną rękę zaczęłam "dojadać" i skończyło się to dla mnie źle . Od tamtej pory powiedziałam sobie: nigdy więcej tego typu leków na własną rękę, spakowałam wszystko do torebki i sru do apteki oddałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×