Jestem głupi i juz nic nie rozumiem

[inny]

Nie rozumiem kompletnie swojej osobowości. Jestem taki niedorozwiniety, infantylny. Czuję się samotny, sfrustrowany, potrzebuje przyjaciela a jednocześnie nie chcę nikogo. Boję się ludzi, stresuję się przy nich. Nawet przy znajomych potrafie być spięty. Pozatym jestem egoistą i nie umiem wspolczuc innym. No nie umiem. Nie lubię jak inni mowia mi o swoich problemach bo ja nie wiem co mam im radzić chociaz mimo wszystko lubie sie czuc przydatny. Ale cos dziwnego jest a ja nie umiem tego opisac. Poprostu jakas schizofrenia potrzeb. Bo nie chce być sam a jednocześnie chcę. Chyba potrzebuję drugiego ja. Takiego bliźniaka, klona. Mnie2. Nie wiem, czy to wszystko dobrze nazywam. Unikam ludzi, na ogół nie mam przyjemnosci z kontaktów na dluzsza mete, a z wieloma typami to nawet nie mam o czym gadac. JEstem dla nich dziwny, i nie raz to okazują. To mnie dołuje, mam nadzieje, że coś mnie trafi. Ale jeszcze żyje, jeszcze pare nitek trzyma mnie na tym głupim światku wśród społeczeństwa hipokrytów.

[juliX]

właśnie też to mam - ciągle w moich myślach słyszę "jestem po**bany"

bo to prawda, nic nie umiem zrobić porządnie, uczyć się jest mi ciężko, a do zawodówki nie pójdę bo mam 2 lewe ręce

lepiej by było dla wszystkich gdybym nie żył...dla ojca.. dla matki.. dla siostry... dla kolegów...

 

nie wiem co na to poradzić, może ktoś inny coś wymyśli...

[kobietka28]

Nie no...będzie lepiej.A może porozmawiaj z kimś za kogo bliskością bardzo tęsknisz...

[indigo]

ja tak miałam.. i mam. ale mniej, od pewnego czasu.

cholernie, strasznie dużo pomaga dłuższy sen [jeśli do tej pory spało się po mniej lub niewiele więcej niż 6h na dobę]. poprawa jest niesamowita. u mnie: 1) przestałam zasypiać w autobusie = przestali czepiać się mnie psychiczni dręczyciele [z takich co robią z ciebie widowisko i zachowują się, jakbyś był nienormalny]; 2) mam dużo lepszą koncentrację na lekcjach i dużo więcej siły na naukę; 3) zyskałam lepszą odporność psychiczną, nie przejmuję się, jeśli mi coś nie idzie. i 4) mam siłę nawiązywać kontakt ze znajomymi z klasy.

poza tym do tej pory na moje samopoczucie niekorzystnie wpływało to, że często nie mogłam nadążyć za programem... i od kiedy załatwiam część pracy domowej przez weekend, ten problem też mi odpadł.

jak widać z treści tego posta, źródła złego stanu mojej samoakceptacji leżały głównie w szkole. powód: chodzę do raczej dobrego liceum z ambitnymi ludźmi, którzy mnie przerażali, jeśli nie rozumiałam, o czym mówią.

[kilaaaa:D]

powiedz sobie że tak nie jest

i staraj sie być dla wszystkich miły może to pomoże

[Gość]

nie ma ludzi głupich. Można jedynie coś głupiego pomyśleć, zrobić.

[robercik567]

Tez to mam I nie potrafie za akceptowac tego a mam to po ojcu, czuje sie jak drugi waldus jak niedorozwiniety idiota ktory nie Wie co ma ze soba zrobic. Ciagle ludziom pisze takie glupoty na facebooku a pozniej okazuje sie ze mnie nikt nie lubi tylko obgaduje I sie smieje. Niewiem jak to zmienic...

[jestem-bogiem]

Witam w klubie głupich, w sumie to nic nie muszę dodawać od siebie bo wszystko co miałbym napisać już tutaj jest

[Gość]

Znowu typ lękowo - ambiwalentny.

[Neurotica_Lostica]

Ciekawe, czy chociaż potrafisz podać dowody na swoją głupotę...

[jestem-bogiem]

Ciekawe, czy chociaż potrafisz podać dowody na swoją głupotę...

Jeśli to do mnie to tak, mógłbym podać dowody

[Neurotica_Lostica]

No to dajesz! Z chęcią posłucham Twoich argumentów. Udowodnij mi logicznie, że jesteś głupi.

 

Ogólnie ten text był skierowany do każdego, kto w tym poście napisał, że jest głupi.

[wiejskifilozof]

To normalne,że nas chorych nikt nie chcę.Znajomi nie wiedzą,o chorobie.Nie muszą.Po co mają się zarazić.

[Abbdonon]

Generalnie macie problem z głosem wewnętrznym a także definicją włąsnych potrzeb i zadowolenia

[OsobowośćWkręcająca]

No to dajesz! Z chęcią posłucham Twoich argumentów. Udowodnij mi logicznie, że jesteś głupi.

 

Ogólnie ten text był skierowany do każdego, kto w tym poście napisał, że jest głupi.

Od siebie dodam że mój dowód na moją głupotę to jest to że nie potrafię znaleźć wystarczających argumentów odnośnie tego że jestem głupi.

[jestem-bogiem]

Po prostu jestem nieżyciowym głąbem, trzeba mi 10 razy tłumaczyć coś a i tak nie zawsze ogarniam, zbyt wysokiego iq i eq to ja nie mam aż bałbym się taki test robić