Skocz do zawartości
Nerwica.com

natręctwa a sex?


bodyman

Rekomendowane odpowiedzi

witam mam taki problem lecze sie na nerwice juz pare ladnych lat miałem okres gdy juz myslałem ze bedzie wszystko ok nawet kilka ładnych miesiecy funkcjonowałem bez leków i ale to wróciło nie wiadomo skąd biore cały czas anafranil i on pamaga mi z tym jakos zyc . moim problemem jest sex jestem młoda osobą i chciałbym jak kazdy normalny człowiek go uprawiac ale przed stosunkiem czesto napada mnie lek i nie wiem jak sobie z tym poradzic ?prosze o pomoc :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepiej dać się ponieść i nie mysleć o lękach,bo przeciez sex"s da wiecej przyjemności jak lęki :P

dać sie ponieść?tylko inni potrafią dać sie ponieść i bardzo trudno mi to zrozumieć.bo ja po takiej sesji mam silne bóle żołądka,niemoge nic zjeść,a sny są zwykle o treści makabrycznej.i jak tu dać sie ponieść?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt niektórym jest cieżko napisałam o sobie...

Raz podczas ...miałam atak,nic sie nie stało,więc przestałam sie tym podczas sex'u zamartwiać...

 

Wydaje mi sie jednak,że trzeba z tym walczyć,po stosunku czujemy sie zrelaksowani,a i hormony szczęścia też sie wydzielaja i wtedy już nie ma żadnych lęków :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ka_Po, i tu masz racje Suzak wykrzystuje jak może :mrgreen:

 

Suzak potrzebuje Duzooo hormonów szczęścia.A podczas sex'u poziom hormonów szczęścia rośnie aż o 200%, a w sensie psychicznym jest to jeden z niewielu momentów kiedy umysł odpoczywa -

czy można chcieć czegoś więcej?

:?::?::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bodyman, trening czyni mistrza, najlepiej byłoby znaleźć sobie drógą połówkę która wiedząc o twoich problemach spokojnie do tego podejdzie...taką osobę przy której będziesz czuł się bezpiecznie, która zrozumie pocieszy i zachęci a wtedy nawet jeśli wydarzy się jakieś niepowodzenie ( a na początku współżycia to zwykle ztandard - i wcale nie ma do rzeczy tu nic nerwica ;) )to z fajną partnerką wszystko jest do przejścia :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×