Skocz do zawartości
Nerwica.com

Podejmowanie studiów dziennych


eleniq

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Ja w 2011r. stypendium naukowe na uczelni miałam w wysokości +/- 450zł i właśnie z tego co pamiętam najniższe progi zaczynały się od ok. 200-300zł. 

Dokładnie tak. 60 zł to troszeczkę mało się wydaje . No ale może i zależy od uczelni. Pisałem akurat o państwowej , tryb dzienny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@mrNobody07 @acherontia styx tak było. Uczelnia była taka trochę z dupy, zresztą chyba już nie istnieje. Jedyny plus, że wykładowcy byli z UW. M.in. Anna Materska-Sosnowska i Adrian Zandberg. Tak, ten Zandberg. Nosił dredy zamiast brody i wykładał historię powszechną XX wieku. I chyba dobrze mu szło, bo nie spaliśmy. Z Materską mieliśmy systemy polityczne. Trochę spałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.07.2025 o 20:45, acherontia styx napisał(a):

Może i wykłady nie były obowiązkowe, ale np. za obecność na wszystkich byłam zwolniona z egzaminów niektórych 😁 z neurologii np. miałam gwarantowane 3 i jak nie chciałam to nie musiałam pisać, ze zdrowia publicznego miałam 5 z egzaminu bez pisania, z fizjologii też 💁‍♀️ i u mnie na wykładach normalnie była sprawdzana obecność.
A u mnie na niektórych egzaminach potrafili uwalić 70% roku (np. na neurologii) a ja miałam luz, bo ani nie musiałam się uczyć, ani pojawiać na egzaminie 💁‍♀️
Zresztą mi obecność na wykładach dużo dawała później pod kątem nauki do kolokwiów czy egzaminów. Przeczytałam 2x notatki i byłam nauczona, bo większość zapamiętywałam z zajęć.

WoW to gdzie ty chodziłaś?! bo u mnie można pomarzyć o czymś takim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

Ja studiowałam na  państwowej uczelni, wykładowcy byli z Uniwersytetów Medycznych w Poznaniu i Bydgoszczy. Ze zdrowia publicznego akurat miałam gwarantowane 4, bo nie było mnie na jednym wykładzie, ale wykładowca dał mi możliwość odpowiadania na 5 jak chciałam (o tym że mogę odpowiadać ustnie jak chce 5 dowiedziałam się godzinę przed faktem, także nie było mowy o jakiejś nauce) - skorzystałam i miałam 5 ;) z fizjologii akurat też liczyły się oceny z kolokwiów, bo to było coś w rodzaju terminu 0 egzaminu i ogólnie mieliśmy normalnie pisać lub odpowiadać, ale wykładowcy się chyba nie chciało i zebrał indeksy i wpisał tym kilku osobom 5 bez niczego 😂i dzięki mu, bo na egzaminie normalnym zrobił rzeźnie i dość dużo osób nie zdało 😅

to słuchaj, u mnie na uczelni z kolei my czasami dowiadywaliśmy się w dniu egzaminu, że kto zaliczył ćwiczenia w poprawce (czyli kolokwium) ma tylko 1 termin egzaminu i nara xd. ale no pewnie i u ciebie jakieś problemy były hahah tylko lepiej wsopominnac te dobre chwile.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×