Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niepełnosprawność wykluczenie społeczne


Wentyl1996

Rekomendowane odpowiedzi

Autyzm i zaburzenia intelektu i uszkodzenia mózgu zniszczyły mi życie .Moje życie to wegetacja .Nie mam kolegów ani znajomych rodzina mnie kompletnie nie rozumie.Nie wiem po co kompletnie się urodziłem .Nie rozumiem po co żyje skoro moje życie jest gówno warte.Nie wiem co zrobić mam ze sobą skoro mam taki problem ,nie wiem już jak sobie pomóc .Mam już 29 lat i nic już nie pozostało .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak dotychczas żyłeś przez te 29 lat? Ukończyłeś jakieś szkoły? Rodzina może być zmęczona, mając na głowie niesamodzielnego 30-latka. Z drugiej strony chcieli na świat wydalić potomstwo, to w ich odpowiedzialności leży opieka nad nim, tym bardziej jeśli zmaga się z jakimiś zaburzeniami. Nie myśl, że twoje życie jest gówno warte, jest równie ważne co Elona Muska i komara. Każdy z nas ma własny zestaw organów pracujących wyłącznie dla niego - miło jest sobie o tym przypomnieć. Nie wiesz jak sobie pomóc, a jak próbowałeś do tej pory?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, avesen napisał(a):

A jak dotychczas żyłeś przez te 29 lat? Ukończyłeś jakieś szkoły? Rodzina może być zmęczona, mając na głowie niesamodzielnego 30-latka. Z drugiej strony chcieli na świat wydalić potomstwo, to w ich odpowiedzialności leży opieka nad nim, tym bardziej jeśli zmaga się z jakimiś zaburzeniami. Nie myśl, że twoje życie jest gówno warte, jest równie ważne co Elona Muska i komara. Każdy z nas ma własny zestaw organów pracujących wyłącznie dla niego - miło jest sobie o tym przypomnieć. Nie wiesz jak sobie pomóc, a jak próbowałeś do tej pory?

Nie mam żadnego wykształcenia pisze że jestem niepełnosprawny intelektualnie .

Wyląduje w DPSie wiem o tym przegrałem życie .Wolałbym raczej nie urodzić w tym życiu próbowałem krawiectwa ,introligatorstwa,budowlanki ,próbowałem wiele innych żeczy i mi nie wychodziło .Nie raz słyszałem,że nie pojmuje nic i sprawiam wrażenie idioty . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pojmowałeś rzeczy, za które się brałeś, ale wcale nie czyni cię to idiotą, być może masz smykałkę do czegoś innego, czego jeszcze nie odkryłeś. Czy znasz osoby w jakimś stopniu do ciebie podobne? Z podobnymi zaburzeniami? Jak się przy nich czujesz? Może tego ci potrzeba - miejsca, w którym nie będziesz postrzegany jako ktoś gorszy czy głupszy, a właśnie zrozumiany, wśród swoich? Kiedyś chwilę popracowałam w DPSie - nie zmieniałam pieluch starszym ludziom ani nic podobnego, ale byłam kimś w rodzaju animatora. Rozmawiałam, grałam w gry, po prostu byłam obok. Odnalazłbyś się w DPSie jako pracownik, a nie pacjent?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale wyląduje na ulicy i będę puszki zbierał 

3 minuty temu, avesen napisał(a):

Nie pojmowałeś rzeczy, za które się brałeś, ale wcale nie czyni cię to idiotą, być może masz smykałkę do czegoś innego, czego jeszcze nie odkryłeś. Czy znasz osoby w jakimś stopniu do ciebie podobne? Z podobnymi zaburzeniami? Jak się przy nich czujesz? Może tego ci potrzeba - miejsca, w którym nie będziesz postrzegany jako ktoś gorszy czy głupszy, a właśnie zrozumiany, wśród swoich? Kiedyś chwilę popracowałam w DPSie - nie zmieniałam pieluch starszym ludziom ani nic podobnego, ale byłam kimś w rodzaju animatora. Rozmawiałam, grałam w gry, po prostu byłam obok. Odnalazłbyś się w DPSie jako pracownik, a nie pacjent?

Nie znam ludzi z podobnymi zaburzeniami szukałem w swojej okolicy szukałem nie ma nikogo.Nie ma miejsca już gdzie mógłbym być zrozumiany ani lubiany .Wyląduje za 5 lub 10 lat jako pacjent pewnie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam całościowe zaburzenie rozwoju (można powiedzieć, że jakiś rodzaj autyzmu) i chorobę psychiczną (jakiegoś schizocosia) i jeszcze inne zaburzenia psychiczne (jak OCD), 33 lata, w ciągu dorosłego życia przepracowałem tylko kilka miesięcy i to przy roznoszeniu ulotek, nigdy nie miałem dziewczyny i nie byłem w związku, nigdy nie jeździłem samochodem, nie byłem za granicą, mieszkam z rodzicami i rodzeństwem na wsi, mam rentę socjalną i zasiłek pielęgnacyjny i nie czuję wstydu z tego powodu. Raczej nie nadaję się do małżeństwa i nie wydaje się, żebym do śmierci się nadawał, bo mam zaburzenia psychiczne, rentę socjalną i nie potrafię na siebie zarobić. 

 

Wentyl1996, w Twoich postach pisałeś, że pracujesz w ZAZ-ie i nie chcą ci przyznać renty socjalnej :( Możesz uznać, że jesteś zaradniejszy ode mnie, że to ja jestem bardziej "przegryw" przy Tobie, bo mimo młodszego wieku i mniejszego o kilkadziesiąt punktów ode mnie IQ wykonujesz "poważniejszą" pracę niż kilkudniowe roznoszenie ulotek bez umowy lub roznoszenie ulotek dzięki orzeczeniu o stopniu niepełnosprawności, nie mając jednocześnie renty socjalnej (akurat Twój brak renty jest zdecydowanie przykry).

Edytowane przez take

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×