Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co jak ty okazujesz się osobą nie w porządku?


katia010

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 16.06.2025 o 22:36, Dalja napisał(a):

Ale z punktu widzenia dobrych manier to wypada podawać powód lub choćby zasugerować że się nie może bo coś tam albo  powiedzieć ogólnie. Albo nawet okłamac kłamstwa w dobrej wierze też istnieja

Dokładnie. Przecież chyba nikt nie ma pretensji że terapeutka zrezygnowała nagle z prowadzenia dalszej terapii, bo ma do tego pełne prawo i pewnie solidny powód, ale o formę zakończenia. Sposób w jaki to zakomunikowała …pacjent zaangażowany dostaje niczym „młotkiem w głowę” i jest to cała paleta emocji….

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.06.2025 o 18:37, katia010 napisał(a):

Wpisałam sobie w google, jak radzisz sobie z tym, gdy to ty jesteś toksykiem. W odpowiedziach wyszukiwarki znalazłam artykuły: jak rozpoznać toksyka, jak radzić sobie z toksykiem, toksycy są wśród nas. Ale wiadomo, co złego to nie my 😏.

 Natomiast może tutaj znajdę odpowiedź jak wy sobie radzicie z wiadomością zwrotną, że to wy byliście tą osobą nie w porządku? Że z waszych pojebanych domów wyrośliście na takich dzikusów, że to zupełnie normalne, że tyle osób się od was odwróciło w życiu? Że racja w tych konfliktach była po ich stronie? Są tacy wśród nas? Czy tylko ja jestem tą czarownicą, na którą wszyscy łącznie z wyszukiwarką polują?

A to jest bardzo dobry znak, uważam jeśli widzisz swoje słabe strony „toksyczność” Serio znaczy że masz jakiś dystans do siebie i pewien wgląd.  Jest to zderzenie z cieniem, które otwiera oczy bardzo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.06.2025 o 21:10, mrNobody07 napisał(a):

Dokładnie. Przecież chyba nikt nie ma pretensji że terapeutka zrezygnowała nagle z prowadzenia dalszej terapii, bo ma do tego pełne prawo i pewnie solidny powód, ale o formę zakończenia. Sposób w jaki to zakomunikowała …pacjent zaangażowany dostaje niczym „młotkiem w głowę” i jest to cała paleta emocji….

To nawet gorzej niż jakby nic nie powiedziała. Tylko jeszcze mówi że góra tak każe z jakiegoś powodu istniejącego Ale tobie go nie powiemy bo idź się bujaj........ jeszcze człowiek się ma zamartwiac co z nim nie w porządku pf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Dalja napisał(a):

To nawet gorzej niż jakby nic nie powiedziała. Tylko jeszcze mówi że góra tak każe z jakiegoś powodu istniejącego Ale tobie go nie powiemy bo idź się bujaj........ jeszcze człowiek się ma zamartwiac co z nim nie w porządku pf

Racja, to jest najgorsze zostać bez terapii nagle i z myślami: dlaczego, co zrobiłem, to moja wina , nawet terapia mi nie wychodzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co ciekawe jeszcze przed terapią momentami zdawałem sobie sprawę z moich myśli typu: "gdzie popełniłem krytyczny błąd",". Co jeszcze ciekawsze byłem przekonany, że to nie moja wina, że rzuciłem nie tyle naukę gry na pianinie, co po prostu granie, które jako jedyna rzecz na świecie sprawiała, że żyję i chciałem ją rzecz zachować wyłącznie dla siebie. Terapii nie byłem w stanie znieść ani indywidualnej, ani grupowej przez zwykły głupi stres i prawie nic z terapii nie wyniosłem. Odczuwałem silne zaburzenia lękowe, gdy miałem coś opowiadać, zdarzały się też napady paniki (drżenia mięśni, płytki oddech, podwyższone ciśnienie tętnicze, tętno, intensywna potliwość między innymi) bardzo negatywne doświadczenie, ale mimo wszystko obydwie terapie zostały mi zaliczone. Rzadkie wypady wśród przyjaciół (nie znajomych) pomimo zaburzeń lękowych i prawie żadnych emocji z mojej strony, bo ciągle czułem lęk, (pośród obcych ludzi jest on nasilony), po powrocie odczułem ulgę w moich zaburzeniach. Nie na długo, ale przez 1-2 dni czułem się lepiej, niż normalnie, bez alkoholu, oraz innych używek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×