Skocz do zawartości
Nerwica.com

nerwica/sen


tadeusz.chory

Rekomendowane odpowiedzi

Mi na spanie pomaga hydroksyzyna, tylko na drugi dzień, przez jego połowę, jestem jak muł bagienny 🙂

 

Ja się tak kieydś budziłam w nocy i nie chciało mi się już spać. Przyczyn może być wiele.

Nerwica, depresja, nowe leki, hipomania i inne...

Czasem też jakiś stres.

 

Ale obstawiam nowy lek ;)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Kris0x0000 napisał(a):

W pierwszych dniach brania esci w ogóle nie mogłem spać, więc moim zdaniem sen raczej się pogarsza na początku.

no właśnie dzięki za tą odpowiedz, bo daje do myslenia.

Bo z poczatku brania ssri jest chyba obniżka serotoniny w mozgu dlatego jest bezsenność. Wiec serotonina na pewno wplywa na sen, jesli nie ma sie innych chorob.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam nerwicę lękową odkąd pamiętam, od dziecka a zawsze spałam jak zabita. Jako dziecko miałam okresy lęku przed ciemnością gdzie chciałam spać z mamą, ale poza tym przespanie nawet 12 godz na dobę i więcej nigdy nie było problemem więc to po prostu zależy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja na nerwicy nie spałem 40dni...
w depresji mogłem spać kilkanaście godzin dziennie.

esci i inne ssri na początku z reguły jeszcze mącą sen, dlatego dorzucane są do nich zetki albo jakieś trittica itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie lżejszy sen w okolicy godz 3 rano jest podobno normalny i wtedy zdarza się najwiecej wybudzeń. Urosło w okół tego sporo historii, jak np film egzorcyzmy Emily Rose gdzie bohaterka przed opętaniem budziła się ciągle o 3:00 a potem sporo ludzi mówiło, że oni w sumie też tak się budzą, ale nie zwracali na to uwagi/nie sprawdzali zegarka. W pierwszej części nocy masz najwięcej snu głębokiego a po ok połowie nocy dominuje sen lekki i faza REM. W tych stadiach ogólnie łatwiej się wybudzić.

Poza tym niektóre badania wskazują, że ludzie naturalnie nie przesypiali nocy ciągiem, ale w dwóch ratach. Najpierw spali ok 4 godziny, potem się budzili i podejmowali aktywności typu zajęcie się niemowlęciem, wyjście za potrzebą, aktywność seksualną z partnerem itd. Czynności spokojne, wykonywane po ciemku. Potem znów zapadali w sen na ok 4 godziny i budzili się rano. To wyjaśnia dynamikę snu, gdzie pierwsza połowa nocy obfituje w regenerujący ciało sen głęboki a w drugiej połowie raczej przeważa sen lekki i REM. Pora doby nad ranem, przed świtem, zawsze była kojarzona z okresem niespokojnym, gdzie ludzie się wybudzają, ciężko chorzy umierają a wg przesądów grasują demony. Ten czas w środku nocy zawsze był dla człowieka okresem wybudzenia i czasem też niepokoju, ale wg naukowców jest to normalna dynamika snu i nie ma w tym nic dziwnego. Ja np ostatnie 4 noce obudziłam się między 2:30 a 3:00 i albo musiałam do łazienki albo miałam mega ochotę na czekoladę - pewnie spadek cukru 😏

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×