Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy nerwica moze zniknac bez sladu??!!


natalia_marciniak

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm ja po 3 tygodniach przezywania lekow i wogole stwierdzam ze po 2 wizytach czuje sie wrecz zaejbiscie !!niewiem moze u mnie to jest takie przejsciowe mam nadzieje ze tak bo chce zaczac noralnie wychodzic zyc uczyc sie i spotykac ze znajomymi mam nadzieje ze juz mi mija bynajmniej te leki ktorych poprostu nie nawidze ale na swoj sposob kocham!!!!!!!!!!!ostatnio podlonczyl sie do mnie taki chlopak nie powiem kto bo to juz bylo by nie na miejscu !! i powiedzial miwlasnie ze ta nasza chorobe o ile mozna nazwac to choroba !! :D musze zaakceptowac zeby "zniknela" !! uwierzcie mi ze po tej rozmowie jakby wszystko sie zmienilo i teraz nie jest gorzej tylko lepiej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam wszystkich :) :) :) :) :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwica nigdy nie zniknie do konca.Jezeli ta choroba juz zaatakuje nasze emocje to zawsze bedzie nam towarzyszyc.Oczywiscia bywaja dni gorsze i lepsze.Czasem bezobjawowe przerwy trwaja nawet rok,ale i tak wczesniej czy pozniej wszystko powraca do stanu poczatkowego.Przede wszystkim jezeli juz mialas jakies dolki to znaczy,ze organizm daje Ci sygnaly ostrzegawcze ktorych nie mozna lekcewazyc!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwica nigdy nie zniknie do konca.Jezeli ta choroba juz zaatakuje nasze emocje to zawsze bedzie nam towarzyszyc.

 

powiem krotko g.... prawda

nerwica jest calkowicie wyleczalna i u mnie juz po niej ani sladu , sam sie z niej wyleczylem

i tego rodzaju stwierdzenia to poprostu tylko twoje wyobrazenia (nieprawdziwe wyobrazenia)

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi lekarz powiedział, że całkowite wyleczenie jest możliwe. Oczywiście wszystko zależy od tego jak mocna nerwicę mamy tzn. ja k silne jest jej podłoże. I wówczas odpowiedni dobór leków plus terapia może wyleczyć. Tyle że trwa to dłużej lub krócej. Aczkolwiek nie mozna wykluczyć i takich przypadków gdy nerwicę się jedynie zaleczy a nie wyleczy. Ale dużo daje też wewnętrzne nastawienie. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kochającyz tego co wyczytałam cierpiałeś na depresje i wyleczyłeś ją deprimem. A nerwica rózni sie od depresji - znacznie...

 

depresja byla pozostaloscia po nerwicy ,widocznie nie doczytalas moich wypowiedzi a jesli tego nie zrobilas to nic nie mozesz na ten temat wiedziec

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwicy nie da sie chyba do konca wyleczyc.Nawet jak odejdzie to sam fakt,ze byla juz czlowieka doluje(przynajmniej mnie),oniesmiela,straszy a nawet przeraza i zabiera nadzieje...

Skoro organizm raz byl zdolny wytworzyc objawy nerwicowe,skoro to w nim siedzialo to na pewno kiedys w zyciu pojawi sie taki epizod jeszcze raz.I ani leki ani terapia nie pomoga.Kto twierdzi inaczej,ten nie wie czym jest prawdziwa,zniewalajaca nerwica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwicy nie da sie chyba do konca wyleczyc.Nawet jak odejdzie to sam fakt,ze byla juz czlowieka doluje(przynajmniej mnie),oniesmiela,straszy a nawet przeraza i zabiera nadzieje...

Skoro organizm raz byl zdolny wytworzyc objawy nerwicowe,skoro to w nim siedzialo to na pewno kiedys w zyciu pojawi sie taki epizod jeszcze raz.I ani leki ani terapia nie pomoga.Kto twierdzi inaczej,ten nie wie czym jest prawdziwa,zniewalajaca nerwica.

 

nie bede nawet tego komentowal , pozwole ci trwac nadal w obecnym stanie wiedzy

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani spokojnie!

 

A nie pomysleliscie, ze Monika nie doluje, tylko poruszyla wazny problem zaakceptowania tej choroby.

Pogodzenia sie z faktem, ze sie ja ma czy mialo.

 

 

Moniko, bardzo wazne zebys myslala o nerwicy w sposob pozytywny. To prawda Twoj organizm wytworzyl nerwice, zachorowalas, ale dzieki tej nerwicy mozesz stac sie innym czlowiekiem. Swiadomym. Rozwijajacym sie.

Budzi bowiem ona ze snu, w ktorym pograzona jest nawet wiekszosc zdrowych ludzi.

Jest bodzcem do pracy nad soba. Ona wrecz zmusza do pracy!!!!!!

 

Wybacz sobie samej z calego serca, ze zachorowalas.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam że nerwica może odejść bez śladu, moja mama miała nerwice i po niej śladu nie zostało i jest przykładem ( miała problemy z żołądkiem i gulą w gardle)

Apropo Moniczki

Monia jesteś jeszcze na takim etapie że nie dociera do Ciebie myśl że to nerwica cały czas skupiasz się na tym żeby dopasować objawy fizyczne do jakiejś choroby kiedy dotrze to do Ciebie zrobisz poważny krok do przodu wiesz że nie kłamę wtedy będzie lepiej i zmienisz swoje podejście do tego pozdrawiam Cie serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale smiechy?Ze niby nerwica ma zaczatki w dziecinstwie???To ciekawe.Ja mam cudownych rodzicow,ktorzy sa moimi przyjaciolmi,wspanialego narzeczonego i kochanych tesciow,rewelacyjne hobby,otoczenie,swoje mieszkanie a jednak mam nerwice lekowa!Dostalam jej po smierci obu babc a nie dlatego,ze ktos znecal sie nade mna w dziecinstwie.Ta nerwica nigdy nie odejdzie bo nigdy nie moze odejsc pamiec o zmarlych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bibi,jestes kochana...Chociaz Ty..dziekuje za wsparcie.W weekend majowy jade ze swoimi przyszlymi tesciami w Tatry Slowackie-moje ukochane tereny...Tylko,ze to pierwszy taki wyjazd odkad dopadla mnie nerwica i bardzo sie boje co sie moze zdazyc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale smiechy?Ze niby nerwica ma zaczatki w dziecinstwie???To ciekawe.Ja mam cudownych rodzicow,ktorzy sa moimi przyjaciolmi,wspanialego narzeczonego i kochanych tesciow,rewelacyjne hobby,otoczenie,swoje mieszkanie a jednak mam nerwice lekowa!Dostalam jej po smierci obu babc a nie dlatego,ze ktos znecal sie nade mna w dziecinstwie.Ta nerwica nigdy nie odejdzie bo nigdy nie moze odejsc pamiec o zmarlych...

 

no mi się też nerwica wykluła po śmierci taty :(

ale wierze że nerwica i tak odejdzie bez sladu daleko, daleko, daleko......... odemnie :D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w zeszłym roku byłam u bioenergoterapeuty, bo uważam że wszelkie metody w walce z nerwicą mogą pomóc.Pani bioenerg. powiedziała mi wtedy że moja nerwica jest spowodowana właśnie śmiercią bliskiej mi osoby(określiła dokładnie kim była ta osoba) to mnie przeraziło na tyle że więcej do niej nie poszłam.Ta pani powiedziała również ważne słowa że należy pozwolić odejść umarłym nie zatrzymywać ich myślami ,słowami bo to im nie pomaga a nam szkodzi.Nie wiem czy to prawda ,bo moje lęki rozwinęly się dopiero kilka lat po śmierci bliskiej osoby i w dodatku wpłynęło na to jeszcze parę innych czynników.Ale jedno jest pewne, pamiętajmy że nasi zmarli czuwają nad nami i nie pozwolą na to żeby nam sie coś złego stało , sama ta myśl powinna pomóc w wyjściu z nerwicy!Mnie to pomaga i życze wam Didado i Moniczko tego samego! pozdrowionka! :lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chce tylko jeszcze powiedzieć że sa ludzie ktorzy nie mieli problemów w dziecinstwie i tu przyczyn nerwicy powinno się szukać gdzie indziej .Tak było w moim przypadku tez podobnie jak Moniczka miałam dobre dziecinstwo i ogólnie wszystko ok w życiu(przecież nie mogę powiedzieć że jak dostałam klapa od mamy to było moje traumatyczne przeżycie z dziecinstwa?)Są inne aspekty takie jak np śmierć kogoś bliskiego i dlatego nie rozumiem tego skupiania sie tylko na dziecinstwie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alez oczywiscie macie racje! Mozna miec nerwice dotyczaca calkowicie doroslego zycia.

Konflikty wewnetrzne, na tle religii, seksu, okultyzmu, wrozbiarstwo i inne, samotnosci, braku wyraznego celu w zyciu.

Nie tylko traumatyczne doswiadczenia.

A tak naprawde to zawsze jest kombinacja wielu czynnikow.

 

Terapia jest wazna, zeby poznac w jaki sposob myslimy i pozbyc sie falszywych przekonan, to w wielkim uproszczeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie nerwica pojawila sie po trzech pogrzebach.To chyba naturalne,ze jak w pol roku odchodza dwie babcie i dziadek to mozna sfiksowac???Dla mnie rodzina zawsze byla najwieksza wartoscia i dlatego cenie ja ponad zycie.Przezylam szok,traume i wariactwo po tych pogrzebach i dlatego boje sie,ze to sie jeszcze dlugo moze za mna ciagnac.A rodzine mam cudna,kochana,inteligentna i najwspanialsza na swiecie!I tesciow tez!Kazdemu z was takiej zycze!Gdyby nie oni to...szkoda mowic...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak w pol roku odchodza dwie babcie i dziadek

 

Bardzo Ci wspolczuje...bardzo...

Ja mam kochanych dziadkow, 80-latki a zachowuja sie jak 20latki. Dzieki nim uwierzylam, ze zycie moze byc normalne. Sa dla mnie jak latarnia morska. Milosc, szacunek, przyjazn. Poza tym ich dom jest zawsze otwarty, przewijaja sie tony ludzi, Bacia sie smiala ostatnio, ze z dziadkiem to juz nawet na korytarzu spali przy dzrzwiach wejsciowych, tyle bylo ludzi.

Moj maz ich uwielbia, gdy ich poznal powiedzial, ze tak chcialby zyc.

 

Dlatego po prostu sobie nie wyobrazam ich utraty, nie miesci mi sie to w glowie. Od jakiegos czasu, wyczuwam, ze oni sie boja smierci, ze to krazy nad nimi. Po prostu to czuje.

Kiedys babcia wspomniala, ze chcieliby jeszcze zyc, chociaz pare lat, ale sie nie da. Po prostu czlowiek jest bezsilny, na to co go czeka.

 

Dociera to do mojej swiadomosci, ze oni sa starzy, ze ich cialo sie wyczerpuje. Pomaga mi wtedy mysl, ze skoro mnie tak kochaja cale zycie i skoro dla mnie sa wieczni, nieopuszcza mnie nigdy. Beda nade mna czuwac. Bede miala ich blisko, w swoim sercu. To jedyne moze uchronic czlowieka przed rozpacza, przed otchlania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×