Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie radzę sobie już


Piotrek71

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, od jakiegoś czasu coraz gorzej ze mną psychicznie, dopada mnie jakiś irracjonalny lęk, który zaczyna mi już poważnie przeszkadzać w życiu. Raz mam opory przed wyjściem z domu, nawet ze śmieciami, innym razem znowu pojawia się lęk przed przebywaniem samemu w domu, że niby coś złego się stanie tylko nie wiem co. jestem cały czas spięty, nie mogę się na niczym skupić. Byłem u lekarza zalecił mi melisę i positivum ale to nic nie daje a do psychiatry dopiero mam termin na marzec. Straciłem radość zycia, czuję oprócz leku jakąś beznadzieję, mam kłopoty z pamięcią świeżą. Nie wiem już co robić  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie możesz iść prywatnie na pierwszą wizytę? 🤔 Nie chce cię straszyć ale do marca może już być bardzo bardzo źle. Ja też mam kiepską sytuację finansową ale musiałam iść jak najszybciej, inaczej już by mnie tutaj nie było. Miałam to samo co ty, doszło do tego że nie wychodziłam z łóżka. Syn mi pomagał drzwi otworzyć i zrobić kilka kroków. To było straszne a z dnia na dzień było gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo. Żona tylko pracuje, ja straciłem pracę co jeszcze bardziej mnie zdołowało. Co prawda znalazłem nową pracę ale dopiero od 2 stycznia. Praca dobra to już poczekam. Coraz częściej używam piwa jako uspokajacza, działa ale doskonale wiem, że to złudne i na dłuższą metę wyrządzi więcej szkody niż pożytku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Piotrek71 napisał(a):

Nie bardzo. Żona tylko pracuje, ja straciłem pracę co jeszcze bardziej mnie zdołowało. Co prawda znalazłem nową pracę ale dopiero od 2 stycznia. Praca dobra to już poczekam. Coraz częściej używam piwa jako uspokajacza, działa ale doskonale wiem, że to złudne i na dłuższą metę wyrządzi więcej szkody niż pożytku.

To jak już to ja ci proponuje melisę ale taką z chmielem i czymś jeszcze była 🤔 magnez, ja kupuję asparaginian lek jest to magnez z potasem, tani bo u mnie jakieś 8 zł za 50 tabletek i biorę dwa razy dziennie. Melisę zaparzaj pod przykryciem jeśli tego nie robisz, minimum 15 minut pod. Mniej kawy, fajek a piwo odstaw 🤪 ja też brałam do wizyty u lekarza jakieś suplementy na uspokojenie ale lekarz stwierdził że to nic nie daje. Nerwica lękowa to straszna rzecz. Badania sobie zrób. Jest ten program 40 plus, mi lekarz rodzinny dał na to skierowanie.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Badania wszelkie robiłem niedawno, chorób somatycznych nie mam, nadciśnienie tylko od lat ale pod kontrolą i na lekach wartości są prawidłowe. Melisę parzę i nie kupuję w torebkach tylko liściastą, potas biorę regularnie ze względu na nadciśnienie, biorę jeszcze Magnez cardio. Co do piwa to sięgam po nie jak już zaczynam bez powodu panikować albo czuję w środku takie napięcie iż myślę ze coś zaraz się stanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Piotrek71 napisał(a):

Badania wszelkie robiłem niedawno, chorób somatycznych nie mam, nadciśnienie tylko od lat ale pod kontrolą i na lekach wartości są prawidłowe. Melisę parzę i nie kupuję w torebkach tylko liściastą, potas biorę regularnie ze względu na nadciśnienie, biorę jeszcze Magnez cardio. Co do piwa to sięgam po nie jak już zaczynam bez powodu panikować albo czuję w środku takie napięcie iż myślę ze coś zaraz się stanie.

No to w sumie dobrze. Ja też biorę te rzeczy przez nadciśnienie 😅 

To pozostaje ci czekać. Chociaż mi rodzinny bez problemu coś tam zapisał jak było źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Piotrek71 napisał(a):

Nie bardzo. Żona tylko pracuje, ja straciłem pracę co jeszcze bardziej mnie zdołowało. Co prawda znalazłem nową pracę ale dopiero od 2 stycznia. Praca dobra to już poczekam. 

Trochę szkoda tego grudnia. Mógłbyś teraz spokojnie rozpocząć leczenie, skoro jeszcze nie pracujesz, żeby stanąć na nogi do nowego roku. Tak jak pisała @Szczebiotka , z każdym kolejnym miesiącem może być gorzej. A piszę to z własnego doświadczenia. W nowej pracy też lęki mogą Ci stanąć na przeszkodzie, czego oczywiście Tobie nie życzę. 

Nie znajdziesz wcześniej terminu? Spróbuj orientacyjnie skorzystać z tej wyszukiwarki: https://terminyleczenia.nfz.gov.pl/

Jak wyżej, możesz próbować z magnezem, melisą etc. chociaż w bardziej zaawansowanych stanach może to nie wystarczyć. Natomiast na pewno wysypiaj się, jeśli masz ku temu sposobność, bo sen naprawdę przy lękach daje dużo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Piotrek71 napisał(a):

Dziś byłem na dniu próbnym połączonym ze szkoleniem. Dostanę tą pracę od 2.01. ale ledwie się zmusiłem do wyjścia z domu. Nie wiem, jakiś taki strach mnie dopadł, że o mały włos bym został w domu. Ale przełamałem się i poszedłem.

Leczyłeś się już kiedyś wcześniej czy dopiero teraz te objawy pojawiły się tak nagle?

I czy coś oprócz pracy wydarzyło się coś mogło tobą "wstrząsnąć" psychicznie czasami rzeczy o których nawet zbytnio nie pamiętamy potrafią odcisnąć się w psychice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy się nie leczyłem, cóż w czerwcu mieliśmy przymusową przeprowadzkę, naszą kamienicę wykupił hotel, mamy kłopoty z synem, jest uzależniony od narkotyków, latem wzywaliśmy pogotowie bo dostał urojeń po odstawieniu. Chyba wtedy te lęki się zaczęły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Piotrek71 napisał(a):

Dziś byłem na dniu próbnym połączonym ze szkoleniem. Dostanę tą pracę od 2.01. ale ledwie się zmusiłem do wyjścia z domu. Nie wiem, jakiś taki strach mnie dopadł, że o mały włos bym został w domu. Ale przełamałem się i poszedłem.

Słuchaj dam ci dobrą radę. Idź do rodzinnego jeśli nie możesz znaleźć innego psychiatry szybciej i powiedz jak jest. I powiedz aby zapisał ci leki, nie ziołowe bo one nic nie dają. Lekarz rodzinny może zapisać ci takie leki. Mi pierwsze Psychotropy zapisywał lekarz rodzinny, tzn nie teraz tylko kupę lat temu. Ale teraz jak czekałam na wizytę do psychiatry to rodziny zapisał mi nawet klona. Nie czekaj bo naprawdę będzie coraz gorzej, uwierz mi wiem co mówię. Za chwilę nie będziesz wychodzić z łóżka bo będziesz czuł aż taki strach. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj, ja też z lękami i problemem ze snem poszedłem do rodzinnego. Opowiedziałem mu o swoich ,,bolączkach'' bo miałem też bóle w klatce piersiowej i głowy do tego jeszcze problemy z żołądkiem i stwierdził że to prawdopodobnie na tle psychicznym. Wypisał mi pramolan, dał skierowanie do kardiologa (bóle w klatce) neurologa (bóle głowy) a także badanie morfologii, OB,CRP,TSH i zalecił konsultacje z psychiatrą. Czekając na wizyte do psychiatry już mi było lżej bo pramolan zaczął działać i lekko odpuściło. Wszystkie badania wyszły okej to też mnie troche uspokoiło. Psychiatra przypisał mi fluoksetyne i trazadon. Teraz w końcu normalnie funkcjonuje, wszystkie bóle (głowy, w klatce piersiowej, żołądka) to już tylko wspomnienie. Idz do rodzinnego niech coś przypisze bo może, jeśli bedzie robił jakieś problemy, to zmień lekarza. Wiem jak Ci ciężko bo sam to przechodziłem i nie zwlekaj jak ja to robiłem bo bedzie tylko gorzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×