Skocz do zawartości
Nerwica.com

Stres, nerwica, za dużo myśli


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, ostatnio mam ogromny problem dotyczący moich myśli. Na wstępie dodam, że mam 15 lat i bardzo mnie to martwi. Nie wiem już pod co mogę to podpiąć, czy pod nerwicę lękowa czy natręctw. Co do poprzednich moich wpisów żelazo mam już w normie, jedyne co to wyniki tarczycy się pogorszyły (mam niedoczynność i jestem na odstawieniu leków. Doktor powiedziała, że nie ma się co martwić wynikiem bo nie jest jakiś bardzo zły i mam przyjść na kontrolę za jakiś czas). Nie byłam jeszcze u psychiatry, więc prosiłabym was o coś w rodzaju mini diagnozy, albo przynajmniej nakierowanie mnie. Strasznie się boję, że skończę jak jakieś warzywo, żyjąc we własnych myślach. Ostatnio co noc budzę się co chwilę albo w ogóle nie mogę zasnąć. Codziennie mi się coś śni, a rano boję się, że to się stało naprawdę. Dzisiaj rano obudziłam się bojąc się, że (wiem, że brzmię jak wariatka) wszyscy to sztuczna inteligencja. Oczywiście wiem, że to siedzi w mojej głowie i próbowałam to sobie wytłumaczyć, bo wiem jak irracjonalnie to brzmi. Jak to ja, naczytałam się różnych rzeczy i naoglądałam, a teraz boję się, że to wszystko doprowadzi do jakiegoś upośledzenia, nawet nie wiem jak. Jeżeli chodzi o inne natręctwa to bałam się, że zrobię komuś/sobie krzywdę pod wpływem impulsu, boję się panicznie brać od kogoś leki, bo się "otruję", dzisiaj nawet boję się wziąć magnez bo z tyłu głowy krąży mi myśl, że biorę za dużo leków, chociaż jedyne, co biorę to żelazo, D3 i B12. Stałe czuje niepokój i napięcie, mam wrażenie, że coś jest nie tak i że zaraz umrę i niewiadomo co jeszcze. Ostatnio uroilam sobie, że jestem uzależniona od telefonu i unikałam używania go jak ognia. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest, że jeżeli trzeba, to potrafię się skupić. W szkole nie mam problemów. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to moje problemy z pamięcią, które inni też widzą. Zapominam co robiłam 5 minut temu, a raz, jakiś miesiąc temu przez sekundę miałam wrażenie, jakbym nie wiedziała gdzie jestem. Psychiatra dopiero w lutym, już bliżej niż dalej, chodzę do psychologa, ale ten nie pocieszył mnie za bardzo. Powiedział, że martwią go moje odczucia i trzeba wykluczyć różne inne choroby, żeby mówić o czymś na psychice. wiem doskonale że należy tak zrobic, ale jak to usłyszałam, to oczywiście się nakręciłam i źle sie czułam, rozmyślałam cały wieczor, a nawet teraz. Nie wiem już co mam zrobić i jak uspokoić myśli. Tak bardzo chciałabym konkretnych odpowiedzi, ale sama w tym wieku niewiele zrobię i muszę czekać. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto może będzie w stanie stwierdzić, czy nerwica jest w stanie dawać takie sygnały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

diagnozę może postawić tylko lekarz. Może to początek choroby, może za dużo bodźców(telefon, Internet, itp). Plagą Twojego pokolenia jest wycofywanie się ludzi z rzeczywistych relacji do relacji, świata wirtualnego.

Spróbuj znaleźć sobie taki temat, zagadnienie które Cię wyciszy, potwierdzi wartość człowieka, miłość, dobro.

Tak, wiem, że to może się wydawać bzdurą, ale gdy mnie atakuje choroba to ja w ten sposób mogę przekierować myśli na pozytywny świat, coś co mnie przerasta

Trzymaj się:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×