Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problem który wykańcza...


Vizyo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam pisałem już o tym na forum i było dobrze lecz niestety problem wrócił. Mam 18 lat i 174cm wzrostu myślałem, że więcej, ale lekarz stłamsił moje nadzieję 😞 Mam okropny kompleks wzrostu, który uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Moi rodzice są średniego wzrostu a dziadkowie byli dość wysocy jak na tamte lata dziadek 187cm a babcia około 162cm. Ściska mnie w żołądku, ponieważ stroniłem od wszelkich używek w życiu alkohol piłem w bardzo małych ilościach a papierosy max 2 paczki spalone przez 18 lat. A ludzie, którzy piją i palą na potęgę mają nawet po 200cm. Nie mogę strawić jak dziewczyny lecą u mnie w szkole na kolesi którzy nie grzeszą inteligencją prezentują bardziej poziom "miej wywalone a będzie Ci dane". A mają 185cm+ i już mają dziewczyn na pęczki. Boję się okropnie, że zostanę z takim wzrostem i mam zimne poty ściski żołądka. Chodzę od lekarza do lekarza i każdy mówi, że wyniki w normie. A pocieszenie od ludzi dostaję takie w najbliższym towarzystwie, że są niżsi i nie narzekają. Nie wiem co robić bo ze mną coraz gorzej dobija mnie to tak, że już mam jakieś paranoję i mierzę się z każdym spotkanym mężczyzną jest to okropnie ciężkie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Vizyo, ja mam 168 cm i moja żona też ma 168 cm wzrostu. Powiem Ci że zabawnie wygląda jak moja żonka założy szpilki bo jest wtedy o pół głowy wyższa. A będąc w twoim wieku nie narzekałem na brak zainteresowania ze strony dziewczyn. Może dlatego ze byłem bardzo ,, żywym'' młodzieńcem wszędzie mnie było pełno, byłem jak to sie mówi duszą towarzystwa. Ale z drugiej strony to dziś są inne czasy i myśle że o wiele gorsze. Młode dziewczyny same nie wiedzą czego chcą można powiedzieć ze są głupiutkie, oczywiście nie wszystkie. Z wiekiem nabierają życiowej mądrości i dochodza do wniosku że najważniejsza jest osobowość. I to działa w dwie strony, bo np. Czy można było by wytrzymać z super piękną ale pustą kobietą . Myśle że nie, bynajmniej nie długo. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marcel76 napisał(a):

Cześć Vizyo, ja mam 168 cm i moja żona też ma 168 cm wzrostu. Powiem Ci że zabawnie wygląda jak moja żonka założy szpilki bo jest wtedy o pół głowy wyższa. A będąc w twoim wieku nie narzekałem na brak zainteresowania ze strony dziewczyn. Może dlatego ze byłem bardzo ,, żywym'' młodzieńcem wszędzie mnie było pełno, byłem jak to sie mówi duszą towarzystwa. Ale z drugiej strony to dziś są inne czasy i myśle że o wiele gorsze. Młode dziewczyny same nie wiedzą czego chcą można powiedzieć ze są głupiutkie, oczywiście nie wszystkie. Z wiekiem nabierają życiowej mądrości i dochodza do wniosku że najważniejsza jest osobowość. I to działa w dwie strony, bo np. Czy można było by wytrzymać z super piękną ale pustą kobietą . Myśle że nie, bynajmniej nie długo. 

Witaj o to chodzi według mnie jeżeli jesteś kulturalny facet szanujący swoją kobietę i innych ludzi to nawet 150cm by był duszą towarzystwa bo każdy by się z nim czuł dobrze. Problem w tym, że ja byłem ciągle wyszydzany przez mój wzrost bo miałem jakieś 157cm w podstawówce i nie dawali mi przez to żyć. Teraz gdy urosłem dalej mam w głowie tę wizję, że znów mnie przerastają. Nie wiem czy to dobry termin użyty w tym kierunku, ale ja podejrzewam jakieś mocniejsze zaburzenie u siebie tak jak pisałem z @DEPERS doszliśmy wspólnie do wniosku, że jestem dość mocno zaburzoną osobą. Tylko nie wiem jak z tego zaburzenia wyjść średnio ufam terapeutom jakoś mnie to nie przekonuje w tej kwestii. No, ale ile ludzi tyle opinii mniejsza z tym moim głównym celem byłoby jakaś pomoc ze strony lekarzy bo mam zrobione zdjęcie RTG może ktoś tu na forum umie odczytać zdjęcie RTG. Nie chodzi mi o szczegółowe opisanie tylko o zrośnięcie nasad kości gdyż to mnie ciekawi a nie umiem tego sprawdzić. Bo jeżeli by mnie ktoś uświadomił, że mam mieć max 175cm i już nie urosnę to bym zaczął to akceptować. Ale mam aspirację na te 180cm np mam opóźniony wiek kostny, ale nie wiem jak odnosi się to do ostatecznego wzrostu czy osoby z opóźnionym wiekiem kostnym rosną dłużej?

Edytowane przez Vizyo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×