Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak sobie pomóc?


Bultar22

Rekomendowane odpowiedzi

20 minut temu, Vizyo napisał(a):

Żółtki też wszyscy jednakowi 😂😂 Ja też zgłębiałem historię MJ, ale jego ćwiczenia mało kto wykona godziny gry w kosza wyciągania się. Dla niego wzrost był wszystkim dlatego to osiągnął. Wierzył wysoko mierzył. Ale nikt nie wie jak naprawdę było.

Chłopaku, coś Ty tutaj bredzisz. On nie urósł dlatego, że ćwiczył. Ćwiczenia na wzrost? To może są jakieś na zmniejszenie rozmiaru stopy🤔 urósł bo się odezwały jakieś geny, albo coś z przysadką, albo walił 30 jednostek GH dziennie, bo są i tacy, a jego było na to stać żeby sobie takie atrakcje zafundować wydając 3tysiące dolarów tygodniowo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, DEPERS napisał(a):

Chłopaku, coś Ty tutaj bredzisz. On nie urósł dlatego, że ćwiczył. Ćwiczenia na wzrost? To może są jakieś na zmniejszenie rozmiaru stopy🤔 urósł bo się odezwały jakieś geny, albo coś z przysadką, albo walił 30 jednostek GH dziennie, bo są i tacy, a jego było na to stać żeby sobie takie atrakcje zafundować wydając 3tysiące dolarów tygodniowo

Jego rodzina nie była zbytnio bogata więc to nie wchodzi w grę. Ale geny dziedziczy się do któregoś pokolenia a on był jedynym przypadkiem u siebie. Nic nie walił po prostu ćwiczył mocno miał 173cm w 2 klasie liceum a w następnym sezonie mierzył już 188cm a później jeszcze 10 cm. Czytałem coś o takim czymś jak powtórny skok wzrostowy. Zdarza się to niezwykle rzadko, ale się zdarza więc to się najprawdopodobniej zadziało u Michaela.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Vizyo napisał(a):

Jego rodzina nie była zbytnio bogata więc to nie wchodzi w grę. Ale geny dziedziczy się do któregoś pokolenia a on był jedynym przypadkiem u siebie. Nic nie walił po prostu ćwiczył mocno miał 173cm w 2 klasie liceum a w następnym sezonie mierzył już 188cm a później jeszcze 10 cm. Czytałem coś o takim czymś jak powtórny skok wzrostowy. Zdarza się to niezwykle rzadko, ale się zdarza więc to się najprawdopodobniej zadziało u Michaela.

No, ale teraz zaprzeczasz swojej wcześniejszej tezie o ćwiczeniach na wzrost:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, DEPERS napisał(a):

No, ale teraz zaprzeczasz swojej wcześniejszej tezie o ćwiczeniach na wzrost:) 

Oj Depers łapiesz za słówka 😂😂😂 Chodzi mi o to, że u niego był powtórny skok wzrostu, ale ćwiczenia mogły mu dodać kilka cm gdyż kręgosłup można rozciągnąć. Raz gościu rozciągał się kilka miesięcy codziennie i dodało mu to 3cm, ale póki sami nie sprawdzimy to się nie dowiemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Vizyo napisał(a):

Oj Depers łapiesz za słówka 😂😂😂 Chodzi mi o to, że u niego był powtórny skok wzrostu, ale ćwiczenia mogły mu dodać kilka cm gdyż kręgosłup można rozciągnąć. Raz gościu rozciągał się kilka miesięcy codziennie i dodało mu to 3cm, ale póki sami nie sprawdzimy to się nie dowiemy.

Jak rozciągniesz więzadła międzykręgowe to będziesz miał dyskopatie. Ojjj chłopaku. Kręgów nie rozciągniesz:) trza zmienić cele na realne, a projekt nemesis zostawić mili jovović🤪

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, DEPERS napisał(a):

Jak rozciągniesz więzadła międzykręgowe to będziesz miał dyskopatie. Ojjj chłopaku. Kręgów nie rozciągniesz:) trza zmienić cele na realne, a projekt nemesis zostawić mili jovović🤪

Czyli według ciebie jeżeli masz zapisane w genach 178cm to nie ważne co byś nie zrobił to 180cm nie osiągniesz tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Vizyo napisał(a):

Czyli według ciebie jeżeli masz zapisane w genach 178cm to nie ważne co byś nie zrobił to 180cm nie osiągniesz tak?

No, a Ty jak myślisz? Na budowę mięśni możesz wpłynąć, ale na budowę szkieletu nie, znaczy możesz tylko, że zakończy się to kalectwem, tak jak łamanie miednicy i żeber żeby mieć wąską talię 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Vizyo napisał(a):

Jego rodzina nie była zbytnio bogata więc to nie wchodzi w grę. Ale geny dziedziczy się do któregoś pokolenia a on był jedynym przypadkiem u siebie. Nic nie walił po prostu ćwiczył mocno miał 173cm w 2 klasie liceum a w następnym sezonie mierzył już 188cm a później jeszcze 10 cm. Czytałem coś o takim czymś jak powtórny skok wzrostowy. Zdarza się to niezwykle rzadko, ale się zdarza więc to się najprawdopodobniej zadziało u Michaela.

A przepraszam czy przeczytałeś co napisałam kilka postów wstecz? Loteria genetyczna, nic poza tym. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, DEPERS napisał(a):

I takie trochę dziwne, że i Ty i Bultar znaliście tak dobrze historię Jordana 🤔 no ja o tym nie słyszałem, a jego lata świetności to akurat moje lata:) 

Ja zawsze miałem kompleks wzrostu i szukałem różnych możliwych sposobów by znaleźć coś co mnie usatysfakcjonuje. Znalazłem pewne forum gdzie było o Jordanie o jego ćwiczeniach o rodzinie ile kto miał wzrostu. Myślę, że każdy z kompleksem wzrostu słyszał o Jordanie i robił sobie nadzieję, że i on tak skończy. Niestety życie jest brutalne i zweryfikuję Cię tak jak chce a nie jak postanowisz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Vizyo napisał(a):

Ja zawsze miałem kompleks wzrostu i szukałem różnych możliwych sposobów by znaleźć coś co mnie usatysfakcjonuje. Znalazłem pewne forum gdzie było o Jordanie o jego ćwiczeniach o rodzinie ile kto miał wzrostu. Myślę, że każdy z kompleksem wzrostu słyszał o Jordanie i robił sobie nadzieję, że i on tak skończy. Niestety życie jest brutalne i zweryfikuję Cię tak jak chce a nie jak postanowisz. 

No nie nazywał bym życiową brutalnością, wzrostu 178cm. Jeśli szuka się u siebie czegoś co nie istnieje, albo dotyka jedną osobę na miliard, no to jest się zaburzonym i tutaj trzeba poszukać jak pozbyć się tego zaburzenia, bo gdy ono zniknie wzrost będzie wystarczający😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, DEPERS napisał(a):

No, a Ty jak myślisz? Na budowę mięśni możesz wpłynąć, ale na budowę szkieletu nie, znaczy możesz tylko, że zakończy się to kalectwem, tak jak łamanie miednicy i żeber żeby mieć wąską talię 

A ja się tutaj z tobą kolego drogi nie zgodzę. Możemy wpłynąć na nasz wzrost poprzez ćwiczenia chyba każdy wie, że podczas ćwiczeń wydzielamy większe dawki hgh co przyczynia się do naszego wzrostu. Więc można wpływać na wzrost dopóki nie zrośnie się Ci tkanka kostna a dzieje się to jak ogólnie przyjęto około 21 roku życia więc @Vizyo mamy czas haha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale poza tym gdzieś kiedyś czytałem, że geny dziedziczymy po dziadkach nie po rodzicach. A wzrost można uzyskać 5 zasadami.

1. Najważniejsza sport uprawiaj go maksymalnie ile jesteś w stanie siatka piłka koszykówka wszystko dużo biegaj pływaj jeżeli masz taką możliwość. Pływanie rozciąga trochę i faktycznie wpływa na wzrost.

2. Dieta to obok ruchu najważniejsza rzecz w sumie są jednakowo wskazane bo jedno bez drugiego nie da efektów pamiętam jeszcze z Biologii witaminy rozpuszczalne w tłuszczach A,D,E,K dawkuj tran najlepszy ten do picia nie w kapsułkach B6,B3 t również bardzo ważne witaminy znajdują się one w fasoli, wątróbce, orzechach.

3. Dużo śpij jest to 3 najważniejsza zasada bez której nie ruszysz musisz się wysypiać spać co najmniej 8h wtedy organizm jest wypoczęty oraz przy dobrym śnie wydziela również duże ilości hgh.

4. Rób ćwiczenia rozciągające i zwisy na drążku to już jest sprawa drugorzędna, ale dająca Ci minimum 1-3cm wzrostu przy dobrych warunkach i regularności.

5. L- arginina booster hormonu wzrostu, ale spokojnie nie jest to doping lub jakiś wspomagacz występuje ona naturalnie w mięsie. Więc spożywaj dużo mięsa, ale jeżeli jesteś wegetarianinem to znajdziesz ją we wcześniej wspomnianych orzechach, pestkach dyni, owocach morza czy szpinaku.

@Vizyo Myślę, że przedstawiłem Ci 5 podstawowych zasad by wyciągnąć z organizmu co się da sam to stosuje od niedawna więc nie mogę powiedzieć Ci jeszcze jakie efekty za 3-4 miesiące wrócę do tego tematu i powiem Ci co i jak bo widzę, że dobijasz się tym tak jak ja widząc po twoich postach. Ale pamiętaj, że zawsze możesz iść na siłke i wtedy nikt nie powie do ciebie kurdupel. Mike Tyson miał 178cm a jak uderzył to chłop 2m nie mógł wstać z ringu. Więc wszystko możesz osiągnąć nawet bez wielkie wzrostu. Po prostu wierz i skupiaj się na swoich celach i osiągnięciach. Jeżeli masz jakieś pytania do mnie to pisz z chęcią Ci odpowiem. Powodzenia pamiętaj, że tu na forum zawsze ktoś Ci pomoże ja nie zaglądam tu dość często ale widzę, że @DEPERS jest tu stałym bywalcem i udziela dobrych rad masz mój szacunek człowieku.

Edytowane przez Bultar22

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Bultar22 napisał(a):

Ale poza tym gdzieś kiedyś czytałem, że geny dziedziczymy po dziadkach nie po rodzicach. A wzrost można uzyskać 5 zasadami.

1. Najważniejsza sport uprawiaj go maksymalnie ile jesteś w stanie siatka piłka koszykówka wszystko dużo biegaj pływaj jeżeli masz taką możliwość. Pływanie rozciąga trochę i faktycznie wpływa na wzrost.

2. Dieta to obok ruchu najważniejsza rzecz w sumie są jednakowo wskazane bo jedno bez drugiego nie da efektów pamiętam jeszcze z Biologii witaminy rozpuszczalne w tłuszczach A,D,E,K dawkuj tran najlepszy ten do picia nie w kapsułkach B6,B3 t również bardzo ważne witaminy znajdują się one w fasoli, wątróbce, orzechach.

3. Dużo śpij jest to 3 najważniejsza zasada bez której nie ruszysz musisz się wysypiać spać co najmniej 8h wtedy organizm jest wypoczęty oraz przy dobrym śnie wydziela również duże ilości hgh.

4. Rób ćwiczenia rozciągające i zwisy na drążku to już jest sprawa drugorzędna, ale dająca Ci minimum 1-3cm wzrostu przy dobrych warunkach i regularności.

5. L- arginina booster hormonu wzrostu, ale spokojnie nie jest to doping lub jakiś wspomagacz występuje ona naturalnie w mięsie. Więc spożywaj dużo mięsa, ale jeżeli jesteś wegetarianinem to znajdziesz ją we wcześniej wspomnianych orzechach, pestkach dyni, owocach morza czy szpinaku.

@Vizyo Myślę, że przedstawiłem Ci 5 podstawowych zasad by wyciągnąć z organizmu co się da sam to stosuje od niedawna więc nie mogę powiedzieć Ci jeszcze jakie efekty za 3-4 miesiące wrócę do tego tematu i powiem Ci co i jak bo widzę, że dobijasz się tym tak jak ja widząc po twoich postach. Ale pamiętaj, że zawsze możesz iść na siłke i wtedy nikt nie powie do ciebie kurdupel. Mike Tyson miał 178cm a jak uderzył to chłop 2m nie mógł wstać z ringu. Więc wszystko możesz osiągnąć nawet bez wielkie wzrostu. Po prostu wierz i skupiaj się na swoich celach i osiągnięciach. Jeżeli masz jakieś pytania do mnie to pisz z chęcią Ci odpowiem. Powodzenia pamiętaj, że tu na forum zawsze ktoś Ci pomoże ja nie zaglądam tu dość często ale widzę, że @DEPERS jest tu stałym bywalcem i udziela dobrych rad masz mój szacunek człowieku.

Dziękuje za te rady ja również uważam, że rozciąganie coś daje i wypróbuję ten plan naprawdę dzięki za tak jasne i zrozumiałe wytłumaczenie. Mi @DEPERS również wiele razy pomagał i pomaga. Ale również chcę podziękować wszystkim na forum za wkład pracy i troskę o innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Vizyo napisał(a):

Dziękuje za te rady ja również uważam, że rozciąganie coś daje i wypróbuję ten plan naprawdę dzięki za tak jasne i zrozumiałe wytłumaczenie. Mi @DEPERS również wiele razy pomagał i pomaga. Ale również chcę podziękować wszystkim na forum za wkład pracy i troskę o innych.

😉🤪

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś ma pomysł jak pozbyć się samego kompleksu. Bo tak jak Depers powiedział ja to widzę, że jestem zaburzony z każdym się mierze mam 176cm wzrostu czyli średni a ja ciągle mam w głowie to wyśmiewanie, że jestem niski. Wydaje mi się jakbym miał 180cm to zaraz by było, że lepiej by było 185cm i tak to by mogło trwać. Nie wiem jak sobie wytłumaczyć, że wzrost nie ma znaczenia gdyż pół życia byłem wyzywany za wzrost nawet jak podszedłem do jakiejś dziewczyny w podstawówce to jak wstała i byłem pół głowy niższy to się tak śmiała i to mnie tak ruszyło. Od tamtej pory już nikt tak nie robi bo jestem w klasie jednym z większych. Ale zostało to we mnie i jest mi z tym ciężko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak byś miał 185 to chciałbyś mieć 190 i tak w kółko bo ktoś wyższy mógłby się z Ciebie zaśmiać i by Cię trafiło, więc nie ma innej rady jak o tym nie myśleć. A jak podszedł by do Ciebie typek 150cm i zesrał się do Ciebie na ostro, wyyebać Ci w łeb przerośnięta qrwo, to byś obsrał zbroje i myślał cóż mi z tego wzrostu? Wszystko dzieje się tylko w Twojej głowie i tylko w niej. Otoczenie nie jest Tobą, Ty je tylko odbierasz w destruktywny dla siebie sposób

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Vizyo napisał(a):

A czy ktoś ma pomysł jak pozbyć się samego kompleksu. Bo tak jak Depers powiedział ja to widzę, że jestem zaburzony z każdym się mierze mam 176cm wzrostu czyli średni a ja ciągle mam w głowie to wyśmiewanie, że jestem niski. Wydaje mi się jakbym miał 180cm to zaraz by było, że lepiej by było 185cm i tak to by mogło trwać. Nie wiem jak sobie wytłumaczyć, że wzrost nie ma znaczenia gdyż pół życia byłem wyzywany za wzrost nawet jak podszedłem do jakiejś dziewczyny w podstawówce to jak wstała i byłem pół głowy niższy to się tak śmiała i to mnie tak ruszyło. Od tamtej pory już nikt tak nie robi bo jestem w klasie jednym z większych. Ale zostało to we mnie i jest mi z tym ciężko.

Czy jesteś w stanie wymienić jakieś Twoje pozytywne cechy? Jesteś w czymś ponadprzeciętny? Jeśli sam masz problem, aby te rzeczy wymienić to być może masz kogoś w Twoim otoczeniu kto mógłby Ci w tym pomóc. Wypisz te rzeczy gdzieś w widocznym miejscu/miejscach np. na lodówce i od czasu do czasu zwracaj uwagę na to co napisałeś. Dzięki temu Twoje negatywne myśli o sobie nie będą dominowały Twojego umysłu, te pozytywne również znajdą w nim miejsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ogólnie mam to zaburzone myślenie. Jest to połączone z moim OCD i te natręctwa wymęczają mnie tak jakbym robił 12 godzin w pełnym słońcu. Jest to dziwne, ale to powtarzanie i zamartwianie się ciągle prawie w ogóle nic mnie nie cieszy. Myślę tylko by pójść spać bo chociaż we śnie mam spokój. Mój wzrost był wyszydzany waga wygląd. I przejmowałem się tak, że w końcu psycha osłabła i stałem się taki jakiś dziwny jakby nie ja. Każdy kto to przeżył to zrozumie. Chce z tym walczyć, ale jak widzę tylko fałszywych ludzi w okół aż mi źle nikt nie chce do ciebie wyciągnąć ręki to straszne by człowieka który chce pomóc musisz szukać ze świeczką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.09.2023 o 09:53, Vizyo napisał(a):

A czy ktoś ma pomysł jak pozbyć się samego kompleksu. Bo tak jak Depers powiedział ja to widzę, że jestem zaburzony z każdym się mierze mam 176cm wzrostu czyli średni a ja ciągle mam w głowie to wyśmiewanie, że jestem niski. Wydaje mi się jakbym miał 180cm to zaraz by było, że lepiej by było 185cm i tak to by mogło trwać. Nie wiem jak sobie wytłumaczyć, że wzrost nie ma znaczenia gdyż pół życia byłem wyzywany za wzrost nawet jak podszedłem do jakiejś dziewczyny w podstawówce to jak wstała i byłem pół głowy niższy to się tak śmiała i to mnie tak ruszyło. Od tamtej pory już nikt tak nie robi bo jestem w klasie jednym z większych. Ale zostało to we mnie i jest mi z tym ciężko.

Startuj do niskich dziewczyn, na pęczki jest takich;) będziesz czuł się komfortowo bo będziesz miał fizyczna przewagę, dla nich na pewno nie będziesz niski o nie! Masz około 180 to i tak już sporo więc powinieneś być zadowolony. Kobiety nie mają miary w oczach czy 176 czy 180 chlopie.. to jest zbyt mala różnica

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Vizyo napisał(a):

Ja ogólnie mam to zaburzone myślenie. Jest to połączone z moim OCD i te natręctwa wymęczają mnie tak jakbym robił 12 godzin w pełnym słońcu. Jest to dziwne, ale to powtarzanie i zamartwianie się ciągle prawie w ogóle nic mnie nie cieszy. Myślę tylko by pójść spać bo chociaż we śnie mam spokój. Mój wzrost był wyszydzany waga wygląd. I przejmowałem się tak, że w końcu psycha osłabła i stałem się taki jakiś dziwny jakby nie ja. Każdy kto to przeżył to zrozumie. Chce z tym walczyć, ale jak widzę tylko fałszywych ludzi w okół aż mi źle nikt nie chce do ciebie wyciągnąć ręki to straszne by człowieka który chce pomóc musisz szukać ze świeczką.

Ja od zawsze byłem niski, ale teraz udało mi się trochę wyrosnąć i mam identyczny wzrost do twojego i jak na ten moment jestem z niego bardzo zadowolony, bo chodząc po sklepie w końcu widze mężczyzn nizszych od siebie więc to mi buduje u mnie trochę pewności siebie, więc dziwie się, że tobie to tak przeszkadza przecież to cakłkiem niezły wzrost.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Depresjoodejdz napisał(a):

Ja od zawsze byłem niski, ale teraz udało mi się trochę wyrosnąć i mam identyczny wzrost do twojego i jak na ten moment jestem z niego bardzo zadowolony, bo chodząc po sklepie w końcu widze mężczyzn nizszych od siebie więc to mi buduje u mnie trochę pewności siebie, więc dziwie się, że tobie to tak przeszkadza przecież to cakłkiem niezły wzrost.

Nie mówię, że jest on dla mnie bardzo słaby tylko, że ja mam zaburzone myślenie. Przez ciągłe wyszydzanie z powodu wzrostu mam w głowie zakodowane, że dalej tak jest i toczę walkę z samym sobą. Dla mnie zrobiłem ogromny krok, że uświadomiłem sobie, że jestem mocno zaburzony w czym pomógł mi @DEPERS Gdybym nie był zaburzony to nawet jakbym miał 160cm to bym był szczęśliwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Vizyo napisał(a):

Nie mówię, że jest on dla mnie bardzo słaby tylko, że ja mam zaburzone myślenie. Przez ciągłe wyszydzanie z powodu wzrostu mam w głowie zakodowane, że dalej tak jest i toczę walkę z samym sobą. Dla mnie zrobiłem ogromny krok, że uświadomiłem sobie, że jestem mocno zaburzony w czym pomógł mi @DEPERS Gdybym nie był zaburzony to nawet jakbym miał 160cm to bym był szczęśliwy.

Dokładnie tak. Zaburzoną osobę łatwo poznać, zadaje pytania na które nie ma logicznej odpowiedzi i rozpacza nad czymś na co nie ma wpływu, typu wzrost. Ja tak rozpoznaje zaburzonych:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×