Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie widziałem dużo pozytywnych opini Sulpirydu na IBS czyli zespól jelita drażliwego - w skrócie sraczka z nerwów, bóle brzucha , skurcze itd. A slupi po jakim czasie działa jaką bierzesz dawkę ? Bo on inaczej działa w małych dawkach i inaczej w większych.

 

Na co bierzesz Sulpi i mianseryne Ashton ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W małych dawkach do 100mg działa na dopaminę. Biorę 50mg rano i 50mg popołudniu. Działanie praktycznie od pierwszego dnia.

Na dopaminę i jelito razem nie ma nic lepszego.

Nie kosi Ci libido, w końcu to neurolep...

 

 

dokładnie , dodatkowo 2x prolaktyny i z SSRI i z sulpi . ja tam z dala od tego, z moim poziomem i tak wysokim prolaktyny już od samej fluo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie po przerwie. Dość długiej :)

 

Kicha straszna, bo biorę 40mg paro i 15mg mirtazapiny i rano (po 3 latach zażywania takich dawek) nie mogę się dobudzić. Nic mi się nie chce. Mogłabym przeleżeć cały dzień. Jestem po rozmowie z psychiatrą. Z mirty nie chcę zejść, bo bez niej nie zasnę. Więc zaproponowała mi zejście z paro i wejście na wenlę (Effectin) :(

no i co Wy na to? Przechodził ktoś z paro na wenlę? Jak było? Lepiej , bez zmian, gorzej? Ja to się trochę boję tej dopaminy - że będę chodzić jak nakręcona. Moja psychiatra jest przekonana, że jak ma mi coś pomóc zamiast paro, to właśnie Effectin. Powiedziałam Jej ostatnio, że przez to zamulenie pojawiły się z powrotem zawroty głowy - i znowu klops, bo wenla podobno może mi te zawroty pogorszyć. Jednym słowem - jestem w ciemnej dupie, bo już nic nie wiem! A funkcjonować tak jak dziś, nie mam ochoty.

Ktoś, coś? Pomoże, doradzi? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martiszon, dopaminy? Wenlafaksyna to przede wszystkim serotonina i noradrenalina. W polaczeniu z mirta (w wysokich dawkach) daje CRF, czyli powinno byc lepiej w kwestii pobudzenia. Pamietaj tylko, by schodzic powoli z paro.

 

PannaNatalia, jezeli nie bierzesz obu dwoch lekow w horrendalnych dawkach, to jak najbardziej.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martiszon, dopaminy? Wenlafaksyna to przede wszystkim serotonina i noradrenalina. W polaczeniu z mirta (w wysokich dawkach) daje CRF, czyli powinno byc lepiej w kwestii pobudzenia. Pamietaj tylko, by schodzic powoli z paro. quote]

 

 

Oczywiście noradrenalinę miałam na myśli :] Cóż to jest CRF? Niestety nie jest lepiej - to połączenie po długim okresie brania, okropnie mnie zamuliło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martiszon, California Rocket Fuel. Bierzesz aktualnie niska dawke mirtazapiny (typowo nasenna), a tym samym sedacja jest bardziej odczuwalna (generalnie czym wieksza dawka, tym bardziej mozna odczuc dzialanie noradrenalinowe). Zgaduje, ze dawka wenlafaksyny tez jest niska poki co? Pewnie bedziesz wchodzic na wieksze dawki (dobrym pomyslem byloby zapytac sie o to lekarza), wiec musisz troche 'przetrzymac'.

 

PannaNatalia, zawsze lepiej jest sie upewnic :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie po prostu zabijała, gorzej niż początki z NaSSA.

Przyznam się, że kusi mnie żeby zmienić escytalopram 5 mg na fluwoksaminę 50 mg, ale musiałbym zmniejszyć dawkę mirtazapiny, bo fluwoksamina hamuje jej metabolizm i zwiększa jej stężenie we krwi od 4 do 2 raza, poza tym nie wiem jakim jestem metabolizerem CYP.

Ogólnie dobrze wspominam fluwoksaminę ze wzgl. na agonizm rec. sigma-1 , co mega poprawiało funkcje kognitywne, niestety w dawkach > 100 mg mega zmuła, a wręcz zombie-mode.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martiszon, California Rocket Fuel. Bierzesz aktualnie niska dawke mirtazapiny (typowo nasenna), a tym samym sedacja jest bardziej odczuwalna (generalnie czym wieksza dawka, tym bardziej mozna odczuc dzialanie noradrenalinowe). Zgaduje, ze dawka wenlafaksyny tez jest niska poki co? Pewnie bedziesz wchodzic na wieksze dawki (dobrym pomyslem byloby zapytac sie o to lekarza), wiec musisz troche 'przetrzymac'.

 

PannaNatalia, zawsze lepiej jest sie upewnic :)

 

 

Póki co biorę paro+mirtę i czekam na kolejną wizytę, żeby podjąć decyzję. Dlatego właśnie pytam i zbieram informacje. Mówisz, że podniesienie dawki mirty mogłoby pomóc?

 

-- 30 mar 2016, 11:07 --

 

Martiszon, Ja na twoim miejscu spróbowałbym tej wenlafaksyny, ona na niektórych działa bardzo dobrze, na pewno nie będzie tak mulić jak paroksetyna, bo ona jest w tym mistrzem. :mrgreen:

 

Dzięki! Brałeś wenlę? Ja się kucze obawiam tego sztucznego nakręcenia :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martiszon, Brałem wenle, troszkę mnie muliła, ale to nic w porównaniu z paroksetyną, wenla z założenia powinna aktywizować, na początku z pewnością będzie cię pobudzać, ale to minie i powinna zostać czysta energia i chęci do jakiejś aktywności.

 

A rzuciłeś, bo...? :-)

 

Zastanawiam się nad tym co napisał Rich - podniesienie dawki mirty. Może to jest jakieś rozwiązanie? Nie zrobi takiej burzy w moim organizmie podniesienie dawki jak zmiana leku. A może się mylę? A właśnie! Jak to jest przy zmianie paro na wenlę? Mocno da mi po tyłku? :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martiszon, Brałem wenle, troszkę mnie muliła, ale to nic w porównaniu z paroksetyną, wenla z założenia powinna aktywizować, na początku z pewnością będzie cię pobudzać, ale to minie i powinna zostać czysta energia i chęci do jakiejś aktywności.

 

A rzuciłeś, bo...? :-)

 

Zastanawiam się nad tym co napisał Rich - podniesienie dawki mirty. Może to jest jakieś rozwiązanie? Nie zrobi takiej burzy w moim organizmie podniesienie dawki jak zmiana leku. A może się mylę? A właśnie! Jak to jest przy zmianie paro na wenlę? Mocno da mi po tyłku? :-)

Rzuciłem bo miałem już dość antydepresantów, poza tym mnie wenla nie aktywizowała specjalnie, nastrój był w miarę, ale z energią kiepsko, ale na mnie nie patrz, bo ja dość specyficznie reaguje na ssri/snri.

 

-- 30 mar 2016, 15:34 --

 

Martiszon, Przy zmianie na zakładkę nie powinno być zle, oczywiście będą jakieś skutki uboczne, ale nie aż takie jakbyś miała zejść na 0.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×