Co dziś zrobiliśmy konstruktywnego

[Liber8]

Buraki starte, ziemniaki obrane, ryby opanierowane, do jutrzejszego obiadu wszystko przygotowane  (Bardziej pasuje do ryb kapusta/surówka, ale z buraczkami też jemy  )

Edytowane 30 Stycznia przez Liber8

[Maat]

@Liber8,o, pracowity jesteś.

 

[Liber8]

@Maat dziękuję 

[Maat]

Upiekłam placek na kiermasz.

[Verinia]

Posprzątałam, pranie, pobrałam kilka książek i  będę czytać.

[Grouchy Smurf]

Byłem osobiście złożyć CV zamiast wysyłać przez formularze.

[bei]

1 godzinę temu, Grouchy Smurf napisał(a):

Byłem osobiście złożyć CV zamiast wysyłać przez formularze.

O spoko. I jak reagowali?

[Grouchy Smurf]

34 minuty temu, bei napisał(a):

O spoko. I jak reagowali?

No normalnie, pan uprzejmy przyjął  Ogólnie wolę złożyć osobiście bo raz, że wymusza to powalczenie ze stresem bo jest kontakt, w dodatku dość formalny, z obcymi osobami a dwa, że można poznać miejsce.

Edytowane 11 Lutego przez Grouchy Smurf

[Harding]

Byłem na 35-minutowym spacerze w lesie z moją mamą oraz odmówiłem całkiem sporo modlitw ― czeka mnie jeszcze wieczorny różaniec[od ok. 20:20 do 20:45]

[mienta]

Rano byłam załatwić sprawę w spółdzielni mieszkaniowej, potem dorobiłam klucz do piwnicy w nowym mieszkaniu. Zrobiłam zakupy. Odwiedziłam babcię. Sprzątnęłam kocią kuwetę, pozmywałam, zrobiłam pranie. Ugotowałam obiad na jutro. Przerzuciłam trochę gratów ze starego mieszkania do nowego. Wzięłam kredyt.

[Maat]

Skopałam szpadlem kawał ogródka.

[dk1982]

wietny pomysł na docenienie codziennych małych sukcesów! Często zapominamy, że nawet drobne rzeczy, które robimy każdego dnia, to realne osiągnięcia.

[Cień latającej wiewiórki]

Spałem do 15, konstruktywnie Teraz pora niekonstruktywnie zabrać się za pracę.

[Maat]

2 godziny temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Spałem do 15, konstruktywnie Teraz pora niekonstruktywnie zabrać się za pracę.

No to opowiadaj,co porabiasz dziś po południu.

[Cień latającej wiewiórki]

5 godzin temu, Maat napisał(a):

No to opowiadaj,co porabiasz dziś po południu.

Popracowałem do 17, potem wieszałem kotom drapak i sobie półki Teraz wcinam chipsy i zastanawiam się nad resztą wieczora, pewnie pójdę się myć i poczytam albo coś obejrzę. Jutro cały dzień praca a potem z kotem do weta.

Edytowane 20 Marca przez Cień latającej wiewiórki

[Maat]

8 godzin temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Popracowałem do 17, potem wieszałem kotom drapak i sobie półki Teraz wcinam chipsy i zastanawiam się nad resztą wieczora, pewnie pójdę się myć i poczytam albo coś obejrzę. Jutro cały dzień praca a potem z kotem do weta.

Ja to mam nosa 

Niechcący znalazłam kolejnego miłośnika kotów.

[Cień latającej wiewiórki]

4 godziny temu, Maat napisał(a):

Ja to mam nosa 

Niechcący znalazłam kolejnego miłośnika kotów.

Aż za bardzo

[Maat]

@Cień latającej wiewiórki,witaj w klubie!

[domek]

Wysłałem pewien werset biblijny z błogosławieństwem do pewnego wierzącego. Za jakiś czas oddzwonił mówiąc że ten werset był Mu bardzo pomocny,o tym jak bliska osoba mocno zraniła go pewnymi słowami. Miło było usłyszeć że Bóg Zbawiciel dał mi przekazać pokrzepiające Słowo na właściwy czas .... wysłałem mu werset z Księgi Przypowieści króla Salomona 12:16 : "Głupi od razu okazuje swoją złość, lecz roztropny nie zważa na obelgę.'' - Biblia Warszawska 

 

pozdrawiam wszystkich i Bożego dobra wszystkim życzę  

[Purpurowy]

Pospawałem typowi ogrodzenie z słupków od znaków drogowych, które zajumał. Później byłem u młodego w szpitalu. Kupiłem mu prezent. Spodobał mu się.

[Liber8]

Posadziłem pomidory, obrałem ziemniaki do obiadu, pozmywałem 

[Maat]

@Liber8,a moja folia na pomidory już stoi!

Chciałam i mam!

[Liber8]

@Maat super, ale do gotowych pomidorów jeszcze droga daleka  Ja posadziłem o miesiąc za późno, nie wiem co z tego będzie, zwykle ziarenka sadziłem w lutym, teraz się spóźniłem

 

 

AI podpowiada, że marcu jeszcze też można siać, także spoko  

Edytowane 31 Marca przez Liber8

[Maat]

[zarr]

Byłam na rehabilitacji.

Co do pomidorków-wykiełkowały już w doniczce:))