Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

😁😁😁😁

@mienta,tak gwoli wyjaśnienia,w moim regionie wyraz "ciekać" ma szersze znaczenie, powiedzmy,na takim przykładzie:

"Gdzie jest Piotrek?"

"A,pociekli z Marcinem do sklepu"( czyli pojechali).

Albo ja mówię nieraz do męża że" na dupie nie usiedzi,bo stale gdzieś cieka ".

Biegać, jeździć, włóczyć się gdzieś=ciekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dobrą odporność, objawów covida  też nie miałam. Jak czuje,że coś mie bierze to zaaplikuje coś na wzmocnienie i mi przechodzi. Wtedy gdy mialam kryzys to był on w dużej mierze spowodowany pracą, bo źle mnie traktowali. Powiedziałam nawet szefowi, że jestem tak zestresowana, że mi się ręce trzęsą. Sam mnie wziął na rozmowę po tym jak kolega się zwolnil z dnia na dzień bo miał dosyć. Może prezes pogadał z kierownikiem, bo teraz zachowuje się on całkiem inaczej, a liderka mojego zespołu poszła na dłuższy urlop i mam przez to też lepsza atmosferę w pracy. Mam nadzieje, że nie będę znowu z nią w zespole jak wróci,bo jeśli będą mnie chcieli do niej przydzielić to chyba powiem, że nie chce z nią pracować i niech myślą co zrobić. 

Nie przjełam propozycji zmiany stanowiska o której wcześniej pisałam. Czas pokaże czy to była dobra decyzja. Ogólnie gdybym dostała tą propozycje wcześniej to bym j3a przyjęła właśnie przez atmosferę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Grouchy Smurf napisał(a):

@Maata znasz słowo "lotopisz"? 

Wiesz co, kiedyś koleżanka ( szkoła średnia), powiedziała do mnie że ma włosy " jak latopiesz".To chyba, że rozczochrane?

Ale jest mnóstwo takich wyrazów,z których można się uśmiać albo po prostu zdziwić, że taki wyraz istnieje...

Proszę bardzo:

" sładniej"

"śmodruch"

"melać"

"ho"

" susfoł"

" urynoł"

Takie mi przyszły do głowy na szybko.🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Grouchy Smurf napisał(a):

@Maat Lotopisz to taki sieradzki powsinoga. Śmodruch to chyba brudas? Bo pamiętam, że uśmodruchać ktoś użył przy okazji upaprania się.

Śmodruch/smodruch,tak,brudas.

A to nie trafiłam z tym "lotopisz".

U nas na powsinogę mówi się "łajza" albo " konda/kunda".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, mienta napisał(a):

@bei możemy sobie przybić piątkę, bo ja też biegam (skąd wiesz, że ktoś biega? bo sam Ci o tym powie :D ). Biegam od 2007, ale teraz tylko w tempie spacerowym of kors, bo jestem w 5. miesiącu ciąży.

 

niesamowite, że na tym forum są sportowcy 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Maat @Grouchy Smurf kunda to po czesku dziwka albo pizda.

@alone05 dlaczego niesamowite? Wiesz, co jest niesamowite? Że na schizofrenię choruje 1% i ja jestem w tym jednym procencie. A biega bardzo dużo ludzi, coraz więcej. W tym nie ma nic niesamowitego. ;)

@Maat jako specjalistka od języka polskiego, co sądzisz o żeńskich końcówkach, które mają być poprawne politycznie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Maat @mienta bardzo mnie cieszy, że kobiety zdają sobie sprawę z żenady jaką jest ta nowomowa. A skoro tamci chcą równości, to po co podkreślać, że jest się ministrą? (przeglądarka Opera podkreśla ministrę 🙂 ) Przecież płeć nie powinna mieć znaczenia. 

Edytowane przez Grouchy Smurf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

Ja już się nauczyłam, że nie ma co sobie wypruwać flaków dla pracodawcy, bo nikt mi za to nawet nie podziękuje. 

Ja sie jeszcze tego uczę, ale pod takim względem, że jak poprosi żebym coś zrobiła, to to zrobię chociażby miała niespać. Wiem masakra.

 

Biegałam. Na asfalcie taka szklanka że iść było trudno, na chodniku trochę lepiej. Jak juz bylam pod koniec treningu przejechał pług z solą. Co prawda lód atopnial, ale przy okazji mnie też opsypał a raczej wybiegłam w unaszaca sie w powietrzu sól i teraz mam problem bo znowu się boje... . Ja to mam szczęście. 

 

 

Edytowane przez bei

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Maat @Grouchy Smurf w kwestii równości. Jesteśmy równi wobec prawa, ale generalnie ludzie są różni, różnią się od siebie, czy się to lewakom podoba, czy nie. Gwoli ścisłości, nie jestem konserwatystką, nie głosuję na PiS. Mam umiarkowane, zdroworozsądkowe poglądy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@mienta, owszem, jesteśmy równi wobec prawa,ale powiedz mi tak szczerze,nie spotkałaś się nigdy z ,powiedzmy, gorszym traktowaniem, tylko dlatego, że jesteś kobietą?

Dodam, że nie jestem feministką i również staram się zachować zdrowy rozsądek.

Podstawa to jest szacunek.

Dla samego siebie,dla innych,bez względu na płeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Maat napisał(a):

powiedz mi tak szczerze,nie spotkałaś się nigdy z ,powiedzmy, gorszym traktowaniem, tylko dlatego, że jesteś kobietą?

Niestety, spotkałam się. Przybrało to postać ostracyzmu, byłam po prostu wykluczona, czego nikomu nie życzę. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mienta napisał(a):

Niestety, spotkałam się. Przybrało to postać ostracyzmu, byłam po prostu wykluczona, czego nikomu nie życzę. :(

Ja spotkałem się tylko z takiego powodu, że byłem sobą.

 

@MaatTak, czytałem o tym z tym, że wtedy nie była to jedna z broni patolewicy.

Edytowane przez Grouchy Smurf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@mienta, myślę, że jest jeszcze dużo takich zakorzenionych,niepisanych zwyczajów,w których widać właśnie - nie chcę użyć za mocnego słowa - przedmiotowość kobiety.

Przykład:podawanie ręki przy powitaniu.

Kiedyś znalazłam się w sytuacji,w której w grupie mężczyzn byłam ja i jeszcze jedna kobieta.

Przyszedł pewien pan i po kolei przywitał się z kolegami,a nas ominął.

Od razu się opomniałam.

Ale mu było głupio...

Ale skoro już jesteśmy przy tak ciekawym, bądź co bądź,temacie,to powiem Wam, że są jeszcze ( JESZCZE są) mężczyźni, którzy potrafią zachować się jak dżentelmeni i nie jest to wcale wymuszone.

U nas w pracy na około 20 facetów jest jedna taka osoba.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×