Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

@Verinia,ja mam męża i dzieci,i też jestem dziwakiem.

Nie porównujmy się.

Każdy jest inny i każdy zasługuje na szacunek.

Kiedyś też nie znosiłam świąt.

Odkąd mój stan się ustabilizował, jest lepiej,ale dupy nie urywa,i wcale jakoś nie cieszę się specjalnie na ten czas.

Sukces?

Ja sto razy od "sukcesu" wolę spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maat napisał(a):

@Verinia,ja mam męża i dzieci,i też jestem dziwakiem.

Nie porównujmy się.

Każdy jest inny i każdy zasługuje na szacunek.

Kiedyś też nie znosiłam świąt.

Odkąd mój stan się ustabilizował, jest lepiej,ale dupy nie urywa,i wcale jakoś nie cieszę się specjalnie na ten czas.

Sukces?

Ja sto razy od "sukcesu" wolę spokój.

Masz rację. Muszę trochę zmienić nastawienie, że nie po to są Święta, by się wzajemnie oceniać.

Pewnie to moje wkręty i nikt o mnie tak źle nie myśli, jak ja sama o sobie.

Ale idę tylko na Wigilię, potem już się resetuje w domu. To był mega ciężki rok.

 

Tak w ogóle to zyczę Spokojnych Świąt wszystkim. Odetchnięcie i odpocznijcie. ❤️

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Verinia,ja rozumiem twoje nastawienie,bo kiedyś miałam identycznie.

Ale wtedy nie leczyłam się regularnie i jeszcze popijalam.

I święta kojarzą mi się niestety z zakupami, sprzątaniem i zapierniczaniem w kuchni.☹️☹️☹️

Kiedyś było inaczej,ale ten czas już nie wróci.Starzeję się i może za dużo zrzędzę.

Odpoczywaj.🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Maat napisał(a):

@Verinia,ja rozumiem twoje nastawienie,bo kiedyś miałam identycznie.

Ale wtedy nie leczyłam się regularnie i jeszcze popijalam.

I święta kojarzą mi się niestety z zakupami, sprzątaniem i zapierniczaniem w kuchni.☹️☹️☹️

Kiedyś było inaczej,ale ten czas już nie wróci.Starzeję się i może za dużo zrzędzę.

Odpoczywaj.🙂

Ja mam o tyle komfort, że idę do dwóch babć na święta, a one wszystko przygotowują.

Nigdy nie robiłam Świąt, czasem pomagałam  lepieniu pierogów, ale w tym roku ktoś tam inny będzie lepił xD

Tylko sprzątanie, a potem świętowanie. Trzeba to chyba docenić i tyle. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj nieco lepiej. Zwłaszcza że tamta kuśka namiotowa dalej kibluje. Kilka dni temu, po latach zgoliłem brodę. Nie dość że pizdzi po ryju, to jeszcze sobie przypomniałem po co mi była broda - żeby ukryć szpetny ryj. Tegoroczne święta będą pierwszymi od kilkunastu lat, które będę obchodził. Dotychczas nie chciałem i nie miałem z kim. Teraz dalej nie chcę, ale muszę, żeby zrobić rodzeństwu przyjemność.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Purpurowy napisał(a):

No i siostrzyczka jest obok 💗💗💗

Untitled3_20241222013538.jpg

Pozdrawiam serdecznie.🌹

26 minut temu, Lusesita Dolores napisał(a):

To będą smutne Święta

Trzymaj się.🌹

 

3 godziny temu, Illi napisał(a):

Fatalnie kiepsko... znowu poczucie bycia goownem.

 

Mam nadzieję, że twoje samopoczucie szybko się poprawi.

Tego ci życzę.🌹

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Purpurowy napisał(a):

No i siostrzyczka jest obok 💗💗💗

Untitled3_20241222013538.jpg

Sweet focia ❤️

 

 

Czuję się nieźle, a tak się źle nastawiałam na te święta. A teraz... Już wiem, że się nie stresuję tym dziwnym świętem. Pójdę do rodziny, posiedzę niedługo, zjem i wracam. A jutro chyba nigdzie nie pójdę. Zrobię sobie własne świętowanie. Tak bym chciała. Mam jeszcze ochotę na spacer. Maybe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj czuję się paskudnie. Myślę o mojej byłej, z którą byłem kilka lat, tylko dlatego, że żadna inna mnie nie chciała. No bo tak jest. Z jednej strony, po co się trzymać osoby, z którą więcej mnie dzieli niż łączy, ale z drugiej strony... Tyle lat trzymałem ją przy sobie, tylko dlatego że źle czuję się sam ze sobą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Purpurowy napisał(a):

Dzisiaj czuję się paskudnie. Myślę o mojej byłej, z którą byłem kilka lat, tylko dlatego, że żadna inna mnie nie chciała. No bo tak jest. Z jednej strony, po co się trzymać osoby, z którą więcej mnie dzieli niż łączy, ale z drugiej strony... Tyle lat trzymałem ją przy sobie, tylko dlatego że źle czuję się sam ze sobą...

też dzisiaj myślę o ex

Jakiś dziwny ten dzień 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×