Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja z powodu samotności


zalosnyFacet

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Nie wiem za bardzo od czego zacząć, więc może tek, moim jedynym marzeniem w życiu jest mieć rodzinę, mieć żonę i dwójkę dzieci. Ale chyba nie będzie mi to dane. za niedługo stuknie mi 30 lat, a ja w życiu nie byłem na randce, nie trzymałem dziewczyny za rękę, nie całowałem, i jestem prawiczkiem.

Mieszkam sam, nie mam dobrej prestiżowej pracy, z wyglądu raczej przeciętny, nie jestem zbyt wygadany, no i nieśmiały.

W domu mają mnie za zero, bo nie znalazłem dobrej pracy, ani nie potrafię się zakręcić wokół dziewczyny. Jak mi ojciec powiedział że ja już dawno powinienem rodzinę mieć, a ja nawet nie potrafię zamoczyć. Żyje dosłownie od wypłaty do wypłaty nawet nic nie oszczędzam bo nie mam z czego.

Chciałbym poznać jakąś dziewczynę, ale od 30 letniego wymaga się już jakiegoś obycia którego nie mam, wszystkie moje próby a przez te lata było ich naprawdę sporo, kończyły się na kilku zdaniach. Im się człowiek stawał starszy tym było trudniej. Dzisiaj bym się pewnie nawet nie odważył pocałować dziewczyny jak by była okazja chyba że powiedziała by mi to w prost.

Zawsze mnie wyśmiewane i olewano z powodu mojego prawictwa, teksty w stylu "dziwny jesteś", "sex z prawiczkiem to tragedia", albo delikatniej "fajny facet z ciebie ale ja mam swoje potrzeby", albo śmiech prosto w oczy, albo dziewczyna odeszła i już nie wróciła.

Myślę że przegapiłem swoją szanse w szkole i skazałem się na samotność.
nie akceptuje tego miewam myśli samobójcze, byłem u dwóch terapeutów, pierwszy mężczyzna na burku zdjęcie zony i dzieci, coś o czym maże ponad wszystko, i próbuje mi wmawiać że nie wszyscy zakładają rodziny i są szczęśliwi, ale ja nie jestem z tych co są szczęśliwi w samotności.
Druga była kobieta wmawiała mi że bycie prawiczkiem to nie problem dla kobiet, ale na pytanie czy była by zemną odpowiedziała że w jej wieku brak doświadczenia stanowi problem, nawet nie czekałem do końca wyszedłem i nie zapłaciłem.

Nie chce życia w samotności, wole się iść zabić, niż ciągnąć to gówniane życie w którym jedno jedyne marzenie żeby mieć rodzinę jest poza moim zasięgiem.

Dlatego jak do 30 nikogo nie poznam planuje iść na dziwki przy drodze, a potem poważnie pomyśle nad samobójstwem.

Wpadłem kiedyś na forum dla inceli i powiem że zaczynam ich rozumieć, dzisiejsze kobiety wolą tylko tych ładnych popularnych kolesi, reszta niema najmniejszych szans na związek. 20% mężczyzn pieprzy 80% kobiet taka prawda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, zalosnyFacet napisał:

W domu mają mnie za zero, bo nie znalazłem dobrej pracy, ani nie potrafię się zakręcić wokół dziewczyny. Jak mi ojciec powiedział że ja już dawno powinienem rodzinę mieć, a ja nawet nie potrafię zamoczyć.

 

Nonsens. Zawsze denerwują mnie ludzie, którzy twierdzą, że jak ktoś ma x lat, to coś powinien. To jest Twoje życie i Twoje decyzje, nic nikomu do tego. Jeszcze bardziej drażni mnie zawoalowana krytyka w stylu "hoho, Michaś, Ty masz już x lat, najwyższa pora nam synową przedstawić".

 

9 godzin temu, zalosnyFacet napisał:

Mieszkam sam, nie mam dobrej prestiżowej pracy, z wyglądu raczej przeciętny, nie jestem zbyt wygadany, no i nieśmiały.

 

A to już jest pewien sukces - nie mieszkasz z rodzicami.

 

9 godzin temu, zalosnyFacet napisał:

Zawsze mnie wyśmiewane i olewano z powodu mojego prawictwa, teksty w stylu "dziwny jesteś", "sex z prawiczkiem to tragedia", albo delikatniej "fajny facet z ciebie ale ja mam swoje potrzeby", albo śmiech prosto w oczy, albo dziewczyna odeszła i już nie wróciła.

 

Niefortunnie trafiasz na dziwne kobiety, nie wyobrażam sobie wyśmiewać faceta z tego powodu. 

 

9 godzin temu, zalosnyFacet napisał:

Myślę że przegapiłem swoją szanse w szkole i skazałem się na samotność.

 

Nonsens! Jesteś młody, jeszcze dużo przed Tobą.

 

9 godzin temu, zalosnyFacet napisał:

pierwszy mężczyzna na burku zdjęcie zony i dzieci, coś o czym maże ponad wszystko, i próbuje mi wmawiać że nie wszyscy zakładają rodziny i są szczęśliwi, ale ja nie jestem z tych co są szczęśliwi w samotności.

 

Trochę niezrozumiałe podejście terapeuty, tak mógłby Ci powiedzieć, gdybyś zgłosił się z problemem, że "wszyscy wokół z kimś są, a mi dobrze samemu i chyba nie powinno mi być dobrze bo mi tata tak mówi, więc zróbmy coś z tym".

 

9 godzin temu, zalosnyFacet napisał:

Druga była kobieta wmawiała mi że bycie prawiczkiem to nie problem dla kobiet, ale na pytanie czy była by zemną odpowiedziała że w jej wieku brak doświadczenia stanowi problem, nawet nie czekałem do końca wyszedłem i nie zapłaciłem.

 

Fakt, że pytanie, które jej zadałeś było nie na miejscu, nie wiem, czy na nią naciskałeś, ale sądzę, że ona jako terapeutka nie powinna udzielać odpowiedzi na takie pytania, a przynajmniej wykazać się jakąś dozą dyplomacji.

 

9 godzin temu, zalosnyFacet napisał:

Nie chce życia w samotności, wole się iść zabić, niż ciągnąć to gówniane życie w którym jedno jedyne marzenie żeby mieć rodzinę jest poza moim zasięgiem.

 

Nie jest. Nie szukaj na siłę. W końcu kogoś znajdziesz, miłość przytrafia się w najmniej spodziewanych momentach. 

9 godzin temu, zalosnyFacet napisał:

Wpadłem kiedyś na forum dla inceli i powiem że zaczynam ich rozumieć, dzisiejsze kobiety wolą tylko tych ładnych popularnych kolesi,

 

Nieprawda, mi np. podobają się "stare dziady". ;) Widzę w Tobie dużo żalu i frustracji adresowanej do kobiet, zupełnie niepotrzebnie, bo może nieświadomie to zdradzasz i w ten sposób zrażasz je swoim zachowaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wyjdz_do_ludzi_pobiegaj napisał:

Nieprawda, mi np. podobają się "stare dziady". ;) Widzę w Tobie dużo żalu i frustracji adresowanej do kobiet, zupełnie niepotrzebnie, bo może nieświadomie to zdradzasz i w ten sposób zrażasz je swoim zachowaniem.

 

A jak nie być, opinia jest taka że taki 30 letni prawiczek, to nieudacznik.

Nie mam nic, wyglądu pieniędzy, śmiałości, nic co by zainteresowało kobietę. Na jednorazową przygodę za brzydki, na stały związek za biedny, za nudny. Co  innego by było gdybym się umawiał z dziewczynami, ale żadna mi nigdy nie dała szansy, żeby chociaż raz pójść na spacer i porozmawiać.

Wszystkie chcą przebojowych facetów, który zabierze dziewczynę w ciekawe miejsca. Jedynie towar z najwyższej pułki się liczy, ja robol pracujący na produkcji nie zasługuje na uwagę,  i tak jest od czasów szkoły, tylko ci popularni mieli dziewczyny.

 

Takim jak ja pozostaje jedynie pogodzić się z samotnością, i jedynie zacząć chodzić na dziwki. Może mówić co chcecie ale widzę to w ich oczach jak próbuje zagadać to się patrzą z zażenowaniem jak 30 letni facet nie wie co powiedzieć, nie potrafi się wysłowić, zachowuje jak nastolatek co pierwszy raz w życiu zagaduje.

3 godziny temu, wyjdz_do_ludzi_pobiegaj napisał:

Nonsens. Zawsze denerwują mnie ludzie, którzy twierdzą, że jak ktoś ma x lat, to coś powinien. To jest Twoje życie i Twoje decyzje, nic nikomu do tego. Jeszcze bardziej drażni mnie zawoalowana krytyka w stylu "hoho, Michaś, Ty masz już x lat, najwyższa pora nam synową przedstawić".

Może i prawda, ale bardzo chce już założyć rodzinę, wszyscy dookoła się umawia non stop, uprawiają sex, a ja nawet na chwilkę rozmowy nie zasługuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, zalosnyFacet napisał:

Myślę że przegapiłem swoją szanse w szkole i skazałem się na samotność.

Tez tak myślę, zaczynać należy jak najwcześniej bo im później tym gorzej. 

 

3 godziny temu, zalosnyFacet napisał:

 

A jak nie być, opinia jest taka że taki 30 letni prawiczek, to nieudacznik.

To prawda, bycie 30 letnim prawiczkiem jest gorsze niż bycie niepełnosprawnym, sam tego doświadczyłem.  Tylko to że boję się popełnić samobójstwa powoduje że jeszcze żyje.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, zalosnyFacet napisał:

Mieszkam sam, nie mam dobrej prestiżowej pracy, z wyglądu raczej przeciętny, nie jestem zbyt wygadany, no i nieśmiały.

Czyli odchodzi kasa, wygląd, pewność siebie.
W sumie prawie wszystko co się dziewczyną podoba.
 

17 godzin temu, zalosnyFacet napisał:

nie wszyscy zakładają rodziny i są szczęśliwi, ale ja nie jestem z tych co są szczęśliwi w samotności.

Rozgraniczmy samotność od bycia samemu. Możesz czuć się samotnie mając żonę i dzieci. Możesz też nie czuć się samotnie będąc sam. Zastanów się dlaczego ciągnie cie do stworzenia rodziny. Czy stoi za tym jakiś inny powód niż zapchanie pustki. Nie odradzam ci zakładania rodziny wcale, tylko zastanowienia się nad tą kwestią co jak się okaże po paru latach że czujesz się okropnie z żoną, statystki rozwodów w Polsce wskazują że masz szansę na rozwód 30-40%. To nie jest recepta na szczęśliwe życie. 

 

 

17 godzin temu, zalosnyFacet napisał:

Nie chce życia w samotności, wole się iść zabić, niż ciągnąć to gówniane życie w którym jedno jedyne marzenie żeby mieć rodzinę jest poza moim zasięgiem.

Dlatego jak do 30 nikogo nie poznam planuje iść na dziwki przy drodze, a potem poważnie pomyśle nad samobójstwem.

Gówniane życie bo jedno z twoich pragnień nie jest zaspokojone? Bez przesady. Nie da się brylować we wszystkim. 
Wydaje się z twojego postu że wszystko sprowadza się do kobiety. Rozumiem że brak jakiejkolwiek relacji jest bolesny. A seks jest w piramidzie potrzeb u podstaw, ale zbytnio wyjeżdżasz w skrajność, kobieta nie zmieni twojego życia. Przez jakiś czas będziesz na haju zakochania to możesz rzeczywiście w to uwierzyć ale to tylko hormony. 
Rozmyśl profesjonalistkę, może seks nie okaże się aż taki fajny jak był malowany. 

 

 

18 godzin temu, zalosnyFacet napisał:

20% mężczyzn pieprzy 80% kobiet taka prawda.

Prawda, ale nie masz na to wpływu. 

Co Ci może pomóc? 
Może poprawa swojej wizji siebie. 
Spójrz na swój nick, sam sobie dopierdalasz!

4 godziny temu, zalosnyFacet napisał:

Może i prawda, ale bardzo chce już założyć rodzinę, wszyscy dookoła się umawia non stop, uprawiają sex, a ja nawet na chwilkę rozmowy nie zasługuje.

 

18 godzin temu, zalosnyFacet napisał:

skazałem się na samotność.
nie akceptuje tego miewam myśli samobójcze

 

To nie jest łatwa zmiana, ani nie ma jednej właściwej drogi.


Nieco mnie bawią co poniektóre rady jakie dała @wyjdz_do_ludzi_pobiegaj.
Trafianie na niewłaściwie kobiety oraz nie szukaj na siłę, sama się znajdzie.
Zawsze jakaś dziewczyna to wymieni, normalnie jak armia klonów.
Jakoś czeka 30 lat i nic... 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Fidelio napisał:

Rozgraniczmy samotność od bycia samemu. Możesz czuć się samotnie mając żonę i dzieci. Możesz też nie czuć się samotnie będąc sam. Zastanów się dlaczego ciągnie cie do stworzenia rodziny. Czy stoi za tym jakiś inny powód niż zapchanie pustki. Nie odradzam ci zakładania rodziny wcale, tylko zastanowienia się nad tą kwestią co jak się okaże po paru latach że czujesz się okropnie z żoną, statystki rozwodów w Polsce wskazują że masz szansę na rozwód 30-40%. To nie jest recepta na szczęśliwe życie. 

 

W moim domu nie było żadnych więzi rodzinnych rodzice raczej wpadli i są ze sobą z poczucia obowiązku, teraz raczej z przyzwyczajenia. Raczej nie chcieli dzieci, do wychowania podeszli na odpierdol się, odhaczali tylko to co muszą, resztę olali. Zawsze zazdrościłem i dzieciakom rodzinnych świąt tego że wychodzą razem z rodzicami. Żadnej rozmowy z nimi nie miałem. Moja pierwsza rozmowa o seksie z ojcem była w wieku 20 lat kiedy stwierdził że jestem beznadziejny że jeszcze nie ruchałem.

Więc chce sobie stworzyć własny obrazek rodziny, z którą będę mógł spokojnie spędzać czas, czy to z żoną czy z dziećmi, czy to w domu, czy na wyjściu gdzieś razem. Smutno jest mi wracać za każdym razem do pustego domu.

 

A bardzo chce mieć dzieci, i jak mówisz dzisiaj jest dużo rozwodów, i przy ewentualnym rozwodzie dzieci zostaną raczej z matka a nie zemną, i nie chciałem skończyć jak moi rodzice, więc nie uprawiałem seksu w szkole bo to modne,  ale wykopałem tym sobie dołek z którego już pewnie nie wyjdę.

 

4 godziny temu, Fidelio napisał:

Gówniane życie bo jedno z twoich pragnień nie jest zaspokojone? Bez przesady. Nie da się brylować we wszystkim. 
Wydaje się z twojego postu że wszystko sprowadza się do kobiety. Rozumiem że brak jakiejkolwiek relacji jest bolesny. A seks jest w piramidzie potrzeb u podstaw, ale zbytnio wyjeżdżasz w skrajność, kobieta nie zmieni twojego życia.

 

Tak mówiono mi, i że na seksie i dupie świat się nie kończy. Gówno prawda zawsze piszą to osoby które mają tego pod dostatkiem, jesteśmy ludźmi i każdy potrzebuje czasem bliskości, ale jak się okazuje facet który nie uprawia seksu to nieudacznik którym nie warto się interesować. Jak się okazuje sex to podstawa, poco się produkować dla prawiczka który skończy szybciej niż zacznie jak jest pełno takich co ruchają wszystko jak leci i  wyglądają jak modele z okładki.

 

Postaw się w mojej sytuacji, kiedy jesteś normalnym zdrowym facetem, i czujesz pociąg seksualny, i wszyscy dookoła tylko o tym gadają przechwalają się, więc też chcesz spróbować, ale wszyscy maja cie w dupie, tylko dlatego że nigdy tego nie zrobiłeś. Dzisiaj już nawet małolaty wiedzą że z prawiczkiem niema szału i chcą doświadczonych.

 

4 godziny temu, Fidelio napisał:

Rozmyśl profesjonalistkę, może seks nie okaże się aż taki fajny jak był malowany. 

Taki jest plan ja już raczej nie mam  szans na miłość i rodzinę. Kobietę będę mógł dotknąć tylko jak zapłacę.

Edytowane przez zalosnyFacet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zalosnyFacet Chcę tylko zwrócić twoją uwagę, że pierwsza osobą o którą powinieneś teraz zadbać jesteś ty.

Pasja, sport, książki, rozwijaj się w kierunku który ci się podoba. Poczytaj o psychologi w jaki sposób ludzie dobierają się w pary, nie różni się to wcale mocno od zwierząt. Psychoterapia ja bym próbował ciągnąć dalej z kimś nowym.

Nie muszę się stawiać w twojej sytuacji, też nie byłem z kobietą jeszcze, wiek mam tylko nieco niższy od twojego.

Nabrałem do tego większego dystansu, wiem że mam potrzeby których nie realizuję i czasami mnie to gryzie ale coraz mniej.

Nie wstydzę się tego, jak poczuję że to czas iść na panie do towarzystwa to pójdę. Jak się przyjrzysz to zawsze płacisz. Tu masz za godzinkę 200zl i cel jest jasny, a na randki trzeba wydać pieniądze i do tego co ważniejsze czas, a nie masz gwarancji na nic. 

Więc jeżeli chodzi tylko o seks to taka opcja wydaję się rozsądna. 

Znajomych którzy sprowadzają twoją wartość tylko do braku przebiegu i życia seksualnego, wyrywasz jak chwasty. Szkoda energii. 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 25 lat i nie mam najmniejszej ochoty mieć męża i dzieci, zamiast  dzieci wolę kupić sobie psa. 

Szczerze to zastanawia mnie czy Ty masz takie potrzeby, czy to potrzeba Twojej rodziny, którą starasz się zaspokoić bo tylko opinia Twojej rodziny definiuje czy jesteś szczęśliwy i masz udane życie czy nie. 

Szczerze to dziwne kobiety, jeżeli chodzi o wygląd to ja oceniam tylko czy facet się myje, jak ktoś nie dba o higienę i czystość to sorka, nie mamy o czym gadać. A reszta to charakter, muszę czuć się przy drugim człowieku po prostu dobrze. 

Może czas przeciąć pępowinę, przestać słuchać tatusia dla którego wyznacznikiem męskości jest "zamoczenie" i zrobić coś ze sobą? 

Idź na siłownię, do fryzjera, kup nowe ubrania, jak nie masz na to kasy to znajdź coś dodatkowego i zarób - masz dwie ręce i nogi, poradzisz sobie. 

Jeżeli potrzebujesz pogadać to możesz napisać do mnie bo często mam podobne myśli. 

Ściskam Cię mocno 🙂

 

 

 

Edytowane przez GoldShe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, GoldShe napisał:

Szczerze to dziwne kobiety

Kolejna :D :D 

 

Godzinę temu, GoldShe napisał:

ja oceniam tylko czy facet się myje, jak ktoś nie dba o higienę i czystość to sorka, nie mamy o czym gadać

 

Godzinę temu, GoldShe napisał:

Idź na siłownię, do fryzjera, kup nowe ubrania, jak nie masz na to kasy to znajdź coś dodatkowego i zarób

 

Beka


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Fidelio Tu nawet nie chodzi o łączenie się w pary. Inaczej by było jak bym chodził na te randki i po jakimś większym lub mniejszym poznaniu się ona stwierdziła czy ja że to nie to nie pasujemy do siebie. Ale ja nie byłem na żadnej udało mi się jedynie zamienić kilka zdań.

Zarzucacie mi że chodzi mi o ten seks, ale co mam innego myśleć? Wiesz jak to jest jak na pierwszym roku studiów laska cie wyśmiała za bycie prawiczkiem, poczęstowała tekstem że raz takiego miała i sex był okropny wiec nigdy więcej. A na następny dzień tylko głupie śmiechy ze stron wszystkich bo wygadała, przez to dużo zajęć opuściłem bo miałem dość drugi rok nawet powtarzałem bo za dużo się tego uzbierało. Dużo przez to przytyłem i w sumie dobrze nikt mnie nie poznał jak wróciłem, później zacząłem ćwiczyć żeby to wszystko zrzucić, i nie wdawałem się w żadne bliższe relacje z nikim, unikałem tematu związków i seksu i bo się przekonałem że to podstawa dzisiaj i nie chciałem znowu być wyśmiany. Pod koniec studiów dopiero znowu próbowałem bo to już końcówka zniknę z stamtąd tak czy siak, wyszło to samo, wszyscy chcą doświadczenia w randkowaniu i seksie. Po studiach to samo.

Taka 30 letnia kobieta czyli w moim wieku raczej wie czego chce od związku, a ja co? W życiu nie byłem na randce nie wiem nawet  jak to jest więc nie wiem czego chce. Myślisz że taka będzie chciała w to brnąć? Jak się przekonałem nie chcą, na jednorazowy numerek tez już nie mam co liczyć bo z prawiczkiem przyjemności niema. Często słyszę że nie samym seksem i dupą człowiek żyje, ale jeśli niema tego wogule to jesteś jak trędowaty o czym się już wielokrotnie przekonałem.

 

Więc co w tym dziwnego że w końcu chce spróbować, chociaż by po to aby wiedzieć jak to jest.

 

@GoldShe Z moja rodziną nie utrzymuje już kontaktu, bo maja mnie za nic. Mimo to niemieć absolutnie nikogo z kim można porozmawiać jest straszne, od prawie 7 lat wracam do pustego domy i mam już dość takiego życia. Chce mieć rodzinę, chce zostać ojcem, maże aby stworzy sobie dom w którym, wszyscy będą się wzajemnie wspierać. To jest jedyne czego tak naprawdę chce w życiu.

 

@GoldShe a że tak zapytam skoro się tak dobrze stawiasz w mojej sytuacji, to jesteś jeszcze dziewica? Czy tylko ci sie wydaje ze wiesz jak to jest? Jako kobieta masz łatwiej tylko wybierasz facet którzy do ciebie zarywają, a zazwyczaj wybieracie jednych i tych samych. Czyli tych z najwyższej półki, ci przeciętni mogą co najwyżej pomarzyć. 

Edytowane przez zalosnyFacet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zalosnyFacet Gdzie Ci zarzucam? Jak chcesz seksu to nawet jestem za żebyś poszedł i zapłacił.
Nie mam nic do tego, rozumiem taką decyzję.
Gadanie żebyś czekał, że trafiasz na złe kobiety czy inne pierdoły olej. Przecież widzisz po sobie że nie są skuteczne, masz czekać kolejne 30 lat? Same kobiety to mówią, ale one kobitki mogą sobie czekać, one mają zazwyczaj parunastu chętnych na dany moment z którymi sobie utrzymują kontakt, i wybierają sobie najlepszego. To nie jest przejaw mojej frustracji tylko fakt, a prawda jest gorzka. 
Nie jesteś czasami ciepła kluchą, zbyt uległy i dobry dla innych?
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zobaczcie ludki, ze do niego wcale nie dotarło, ze powodem moze byc to że jęczy nad sobą. 

kobiety go nie chcą - bo jest prawiczkiem

na czole kurde ma napisane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@tosia_j Skąd masz informacje kiedy zaczął jęczeć czy użalać się nad sobą? Takie momenty się zdarzają w życiu mężczyzny czy tak ciężko jest to zrozumieć. Strata kogoś bliskiego, samotność, załamanie ma tylko prawo przeżywać kobieta?

Nie da się być skałą w każdej chwili,  jego wątek chyba przekazuje że chce coś  zrobić, bo aktualnie mu nie pasuje.

W odróżnieniu od kobiet, mężczyźni muszą stawić temu czoła samemu. Wiesz dlaczego? Bo często spotka się z taką postawą jak twoja "zobaczcie ludki" wyśmianie , zlekceważenie itp

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zalosnyFacet napisał:

Wiesz jak to jest jak na pierwszym roku studiów laska cie wyśmiała za bycie prawiczkiem, poczęstowała tekstem że raz takiego miała i sex był okropny wiec nigdy więcej. A na następny dzień tylko głupie śmiechy ze stron wszystkich bo wygadała, przez to dużo zajęć opuściłem bo miałem dość drugi rok nawet powtarzałem bo za dużo się tego uzbierało

Pod żadnym pozorem nie przyznawaj się do prawictwa, najszybciej to powiedz jak dojdzie do sytuacji intymnej bo i tak raczej się połapie, ale  inaczej  to do tej sytuacji nie dojdzie. Nie przyznawaj się też że nie byłeś w żadnym związku,  ściemnij że byłeś ale się nie układało, to nie było to itd. bo inaczej dojdą do wniosku że z tobą coś jest  nie tak i nie warto w to wchodzić. Trzeba przygotować zestaw kłamstw i odgrywać rolę no chyba że poznasz jakąś dziewczynę na tym portalu lub zbliżonym , która to zrozumie, wybaczy.  Kłam, ściemniaj, nie dopowiadaj tylko to da Ci jakąś szansę, kobiety i  ogólnie ludzie nie znoszą prawdy.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, GoldShe napisał:

Idź na siłownię, do fryzjera, kup nowe ubrania, jak nie masz na to kasy to znajdź coś dodatkowego i zarób - masz dwie ręce i nogi, poradzisz sobie. 

No niestety to są rady w stylu weź się w garść a depresja minie.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Fidelio napisał:

często spotka się z taką postawą jak twoja "zobaczcie ludki" wyśmianie , zlekceważenie itp

 

jakie wyśmianie? nie dopisuj mi czegos, czego nie ma.

mase razy widziałam taką sytuację, ze niby powodem nieudanego życia osobistego  było wskazanie - bo jestem brzydki, bo jestem biedny, bo własnie - jestem prawiczkiem. to troche taka wymowka, nie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@tosia_j To oświeć mnie w jakim celu tak dobrałaś słowa. Dla mnie zobaczcie ludki, wskazuje na to że coś jest dla ciebie trywialne, proste, błahe. 

W jakich okolicznościach się spotkałaś z taką sytuacją? 

Naprawdę sądzisz że ktoś taki ci powie otwarcie co go gryzie i jaki jest powód jego sytuacji. 

 

11 minut temu, carlosbueno napisał:

Pod żadnym pozorem nie przyznawaj się do prawictwa

 zawsze powiedzieć po z szerokim uśmiechem, zwłaszcza jak było dobrze.  Nie będzie pewna co sądzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.06.2019 o 03:29, zalosnyFacet napisał:

Wpadłem kiedyś na forum dla inceli i powiem że zaczynam ich rozumieć, dzisiejsze kobiety wolą tylko tych ładnych popularnych kolesi, reszta niema najmniejszych szans na związek. 20% mężczyzn pieprzy 80% kobiet taka prawda.

Niestety incele inteligencją nie grzeszą i popadają w przesadę. Jednak większość dorosłych facetów podejrzewam minimum 80% uprawia seks, nie przesadzajmy z ta niedostępnością seksu.   Niestety czerpanie informacji z portalów randkowych gdzie rzeczywiście trzeba być bardzo przystojnym żeby zainteresować nawet tylko średniej urody kobietę  mija się nieco z prawdą. W realnym życiu często niezbyt urodziwy facet ma całką niezłą kobietę, portale randkowe przyciągają uwagę specyficznych kobiet dużo bardziej specyficznych od facetów.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tosia_j napisał:

zobaczcie ludki, ze do niego wcale nie dotarło, ze powodem moze byc to że jęczy nad sobą. 

kobiety go nie chcą - bo jest prawiczkiem

na czole kurde ma napisane

 

Nie nigdy się publicznie nie użalałem nad sobą, i nie zwierzałem się z tego dziewczynie z która chciałem porozmawiać, chciałem normalnie porozmawiać, o pasjach zainteresowaniach itd. ale nigdy się nie udało, nie jestem w tym pewny siebie, czasami nie wiem co powiedzieć, plączą mi się słowa, zwłaszcza teraz jak nigdy mi się nie udało dłużej porozmawiać. A widzę jak dziewczyny na mnie patrzą, a jak na tych doświadczonych pewnych siebie co wiedzą jak rozmawiać.

 

I wyobraź sobie że nie mam i nie miałem w życiu nikogo z kim mógłbym o tym porozmawiać, nawet ojciec stwierdził że jestem żałosny. A od 7 lat jestem dosłownie całkiem sam, od pieprzonych 7 lat wracam do pustego domu i /cenzura/ nic, nikogo z kim mógłbym porozmawiać. Przyjaciół nie mam bo się nabijają, i jakoś dziwnie przymnie rozmowa zawsze schodzi na sex. Przyjaciółki tym bardziej nie mam z wiadomych powodów. 

Ale jeśli nawet tutaj nie mogę powiedzieć co mi na sercu leży to przepraszam bardzo że żyje. Pójdę jutro i się powieszę pewnie i tak nikt nie zapłacze za mną, tylko poczujecie ulgę że kolejny nieudacznik zniknął.

Edytowane przez zalosnyFacet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego nie słuchaj kobiet w tej kwestii.

One tego nie zrozumieją, mają inną naturę.

 

Odnieś się coś do męskich postów, mamy podobne problemy co niektórzy to będą ci w stanie coś doradzić. 

Przeczytaj opis książki no more mr nice guy. 

Możliwie że ciebie właśnie opisuje i będzie ci pomocna.
Na pewno znajdziesz w sieci. 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×