Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie moge z tym wytrzymac :(


ktos96

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry, czuje sie koszmarnie ;( Wszystko zaprząta moja jedna mysl. Nie jestem dobrym pisarzem, nie o to tutaj chodzi. Od razu przejdę do rzeczy. Codziennie bombardują mnie myśli, że np. jeśli istnieje coś ze świętych, albo że jesli to ta osoba to ta, a swiety istnieje to to wroci (ten zly stan)... No ale jakos sobie odganialem te mysli, az do jednego wydarzenia. Przeczytalem o czyms na portalu internetowym sportowym, gdzie  bylo duze ryzyko ze wydarzenie nastapi bo wszystko na to wskazywalo, i mi wtedy ze jak nastapi, to ze wroci ten moj stan koszmarny, na początku pewnie normalnie czytalem i zaraz od razu w glowie ze jak tak sie stanie to to wroci (przechodzilem taki od tamtego poczatku lata do gdzies poczatku, wiosny nastepnego roku - tez nie potrafie go racjonalnie opisac, ale byl zly po prostu), i caly czas trzymalem kciuki zeby to wydarzenie nie nastapilo...  tak sie balem, zeby tylko sie to nie sprawdzilo, bo zeby nie wrocilo, ale niestety nie dalo rady. I teraz wszedlem w ten zly stan, bo ze jak nastapilo to wroci, a to prawda? czy nie? Czy jest jak ostatnie ponad pol roku czyli normalnie, super sie czuje? To wydarzenie nie mialo wplywu na to ze wroci, to tylko w mojej glowie jakies takie sa? Dodam ze jestem swiadomy ze to myslenie magiczne, poza tym mam nerwice natrectw, no ale caly czas mi siedzi to wiecie przez to strasznie zle psychicznie sie czuje  Z wieloma rzeczami tak mam np. ze jak zdam egzamin to wroci, a nigdy w odwrotna strone, zawsze tak samo... Albo ze jak jest duze prawdopodobienstwo, ze sie cos wydarzy np. jesli dany pilkarz gdzies przejdzie (bo jest duza szansa) to automatycznie strach i ze to wroci... Albo ze jak ten ktos ma to auto, a to to auto jezdzilo po okolicy to ze wroci... Jednak z wieloma innymi odgonilem te mysli i jakos zapomnialem, ale z tym co ostatnio mi sie wmowilo, ze jak to sie stanie (a bylo bardzo prawdopodobne), to ze wroci czy tam cos nie tak bedzie (nie potrafie tego opisac) po prostu tak to mną wstrzasnelo, ze zazwyczaj ostatnio mi przechodzilo po dniu czy cos, a to dalej trwa i mnie gnebi i wydaje sie ze jakby bez wyjscia, bo jak sie to wydarzylo. I takie jakby ze nie ma wyjscia siedzi w glowie nawet chcac to pokonac. To nie dotyczy sytuacji ze jak pojde do WC, to wroci i w ogole, tylko to jakichs takich tak jak pisalem wczesniej. Czy to prawda ze jak cos sie bardzo prawdopodobnego sie wydarzy, a sie wydarzylo to to ma jakis wplyw na mnie? Jak sobie uswiadomic ze nie ma? To jest chyba myslenie magiczne, ale nie takie pierdoły, tylko u mnie to tak jest ze ostatnie dni to koszmar, chcialbym to jakos pokonac, pomozcie :( Jak przestawic w mozgu, ze to tylko pierdoła i da sie z tego wyjsc.

Edytowane przez ktos96

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie leczę. I mysle ze jak ktos mi dobrze powie ze to nieprawda, to mi przejdzie, w sumie jest lepiej. Bo to wszystko takie wkrecenia sa prawda? Inne rzeczy juz przeszly z tym dotykaniem klamki itd. Tylko ten przypadek ktory opisalem mi sie tak wkrecil, a tak to jest lepiej. To jest zmyslone prawda tamto co napisalem. Tylko to trzeba mi sobie uswiadomic i bedzie ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×