SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)

[rinakata]

Heeellpppppp

[ladywind]

rinakata, co się dzieje ?

[rinakata]

Czuję się dziwnie... Kolejny powrót nerwicy. Natrętnych myśli o chorobach. A jeszcze niedawno było mnie pełno. Teraz unikam przyjaciół. Każdy tylko mówi, że brakuje im ''tamtej mnie''. Bez leków byłam i sobie radzilam. Ale wrócilo po większym dołku.. Uciski w głowie.. Myśli o schizofrenii.. Myśli o tym że miałabym zrobić coś głupiego, krzyczeć tak bez powodu albo majaczyć coś.. A nic takiego się nie dzieje. Tylko w głowie to siedzi.. Co to może być ? Bo chyba nie schizofrenia skoro lekarz mi to jasno powiedział ?

Dziś wzięłam 1 tabletkę sertaliny.. I coś dziwnie się czuję. W sumie to wczoraj wzięłam pól i dziś całą. Nie chce brać po połówce przez tydzien, tylko od razu całą.. Moze to błąd ???? jestem dziwnie nabuzowana i znów myslenie dziwne.. co jest ?????????????

[Gość]

rinakata, nie wydaje mi się, żebyś miała schizofrenię. Nie mnie to oceniać, nie jestem lekarzem, ale ja byłem w podobnej sytuacji i okazało się, że to zwykła nerwica i tyle, w tym gonitwa myśli, a myśli bardzo różne, delikatnie mówiąc. Zanim lek zacznie działać musisz swoje odczekać i tyle. Na początek bierze się 50mg i też tyle brałem, dopiero po iluś tygodniach zwiększa się dawki. To nie jest tak, że się od razu na 200mg wchodzi No i nie każdy potrzebuje aż takiej dawki, jedni biorą 50, inni 200. Początkowo możesz odczuć nasilenie objawów, tak się dzieje przy wprowadzaniu nowego leku i to normalne, minie z czasem. Nie przeskoczysz tego etapu, po prostu trzeba zacisnąć zęby i poczekać aż lek się rozkręci

A jeżeli ludzie mówią, że brakuje "tamtej Ciebie", to nie sugeruj się tym, każdy ma prawo mieć gorsze momenty w życiu i trzeba to zrozumieć. Wielu z nas tutaj dopadło choróbsko i przewróciło życie do góry nogami. Jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo do złego samopoczucia.

[rinakata]

rinakata, nie wydaje mi się, żebyś miała schizofrenię. Nie mnie to oceniać, nie jestem lekarzem, ale ja byłem w podobnej sytuacji i okazało się, że to zwykła nerwica i tyle, w tym gonitwa myśli, a myśli bardzo różne, delikatnie mówiąc. Zanim lek zacznie działać musisz swoje odczekać i tyle. Na początek bierze się 50mg i też tyle brałem, dopiero po iluś tygodniach zwiększa się dawki. To nie jest tak, że się od razu na 200mg wchodzi No i nie każdy potrzebuje aż takiej dawki, jedni biorą 50, inni 200. Początkowo możesz odczuć nasilenie objawów, tak się dzieje przy wprowadzaniu nowego leku i to normalne, minie z czasem. Nie przeskoczysz tego etapu, po prostu trzeba zacisnąć zęby i poczekać aż lek się rozkręci

A jeżeli ludzie mówią, że brakuje "tamtej Ciebie", to nie sugeruj się tym, każdy ma prawo mieć gorsze momenty w życiu i trzeba to zrozumieć. Wielu z nas tutaj dopadło choróbsko i przewróciło życie do góry nogami. Jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo do złego samopoczucia.

 

 

Dziękuję Ci za odp. No zauważyłam że ten lek bierze się często w większych dawkach. Ale jestem trochę antynastawiona do leków, więc mam nadzieję, że 50 mi wystarczy.

Czas pokaże, jeśli w ogóle zacznie działać.

Nie przejmuję się tym co mówią przyjaciele, bo na szczęście rozumieją, starają się wyciągać mnie z domu ale też nie robią nic na siłę. (jestem bardzo uparta). Ale chyba to też błąd, takie siedzenie w domu.

Zaciskam zęby - i to dosłownie. Skutek uboczny leków takowy posiadam właśnie.

[Evona]

rinakata, też po sertralinie miałam szczękościsk...i kosmiczne rozwolnienie. Dlatego tez przerwałam, choć teraz wydaje mi się to błędem. Ja brałam od 1 dnia 100mg, po 5 dniach 150mg. Nie poddawaj się Ja już 1,5 roku walczę (leczę się) z PTSD i widzę poprawę. Pozdrawiam serdecznie

[ladywind]

rinakata, dokłądnie, najgorsze objawy musisz poprostu przetrzymać, poźniej może być tylko lepiej.

[Gość]

Dżejmson biorę paro bo tylko to SSRI mam dostępne bez udawania się do lekarza. Myślę, że w połączeniu z mianseryną nie jest ważne jakie SSRI, chociaż myślę, że jeśli paro nie zadziała to nie zadziała już żadne inne bo to najsilniejszy eseseraj jeśli chodzi o wzrost serotoniny. Chodzi ogólnie o zasadę, że antagonista 5-HT2c wzmacnia wzrost serotoniny powodowany przez SSRI. Biorę dwa dni ale działanie czuć, dziś mam nasilenie lęków i nasilenie potliwości, pocą mi się ręce, to szczególne przy zwiększaniu poziomu serotoniny bo wzrasta ogólna temperatura ciała i termoregulacja z początku wariuje.

 

Jakby to nazwać, coś się w mózgu dzieje, jakby kotłuje i gotuje Na pewno inne uczucie niż na samych SSRI, jest intensywniej i inaczej. Zaparłem się że wytrwam bo chcę sprawdzić, myślę, że jak przetrwam pierwsze 2 tygodnie to będę wiedział czego się mogę spodziewać.

[ladywind]

miko84, naprawde trzymam za Ciebie mocno kciuki bo jeśli Tobie to pomoże na nn depresje , to mnie napewno też.

Powodzonka

[Gość]

Dzięki :) Będę zdawał relację co i jak :)

[ladywind]

miko84, koniecznie :)

[Gość]

Wam to dobrze, leki na NN pomagają. Mi tylko 3 pierścieniowe sporo dawały w walce z tą zarazą. Pozostałe to raczej tak średnio sobie radzą. Jedyny oręż to terapia.

[ladywind]

Ramanujan, ja sobie robie behawioralną terapie samodzielnie, ale bez leków nie dałabym rady się powstrzymywać.

[Gość]

Ramanujan a co Ci dolega i jakie trójpierścieniowce Ci pomagały??

[ladywind]

Nie wiem czy pisałam, mój psychiatra powiedział, że w przypadku kobiet z nn, leki mogą zacząć pomagać nawet po pół roku dopiero.

Także chłopcy tu jesteście na wygranej pozycji w kwestii leków

[Gość]

miko84, anafranil najbardziej, bo przez pewien czas był moim głównym lekiem. Amytryptyliną była tylko dodatkiem, niestety duże efekty uboczne zmusiły mnie do zaprzestania ich stosowania. Zreszta nie do końca wiadomo czy mam NN. Poprzednią terapeutka uważała, że są to zaburzenia osobowości, lekarz coś przebąkiwał, iż na granicy to wszytko jest. W kążdym razie w diagnozie mam wpisany ZOK, ale dokładnej diagnozy nie pamiętam.

[Gość]

Jakie efekty uboczne? Próbowałeś połączenia SSRI+mianseryna?

[Gość]

K*rwa mać. Sertra z miansą to jednak jest potęga przeciwlękowa. Będąc na tym mixie nie uświadczyłem lęku społecznego i załatwiałem wszystkie sprawy urzędowe itp bez problemu. Teraz 125 sertry i 30 mirty i to nie to samo. Dzisiaj jechałem na rozpoczęcie do studium i w ciągu 40 min drogi naszło mnie więcej lęków niż przez ostatnie pół roku. Jazda nie do opisywania, gdyby nie zdrowy rozsądek i opanowanie to w tym busie pewie bym zasłabł. Bez benzo się niestety nie obeszło. Paroksetyna to jednak była bomba przeciwlękowa, brałem duże dawki, bo nawet 50, ale lęków żadnych wtedy nie uświadczyłem. Z drugiej strony jakoś sertralina niweluje moją ponad roczną mękę z derealizacją i nie chcę zmieniać tego leku na inny. Coś czuję, że z moją nerwicą lękową z sertrą za jakiś dojdę wyżej niż te obecne 125mg. Zapisałem się na nfz do lekarza i będę sępić mianserynę, nie mam innego wyboru. Jak za jakiś miesiąc czy półtorej dalej będę mieć problemy z głupią podróżą na zajęcia, to chyba przejdę na paro, kosztem całkowitego znieczulanie na muzykę (dla mnie niewybaczalne) i wszelkie inne bodźce zewnętrzne.

Póki co planuję zestaw 150 sertry i 60 miansy i zobaczymy jak będzie. Świetnie reaguję na neuroleptyki, więc spróbuję Ketrelu, który akurat mam w domu.

Tak czy owak muszę pochwalić sertralinę, może przedwczesny osąd, ale jeszcze tydzień temu nie chciało mi się żyć przez kilka dni, a teraz mogę zająć się wreszcie prostymi czynnościami.

[ladywind]

Dżejmson, oby coraz lepiej było ja niebawem do doktorka pojadę .

[soroz30]

Witam, dostałem Setaloft (fobia społeczna) i miałem go brać w dawce 25mg pierwsze kilka dni a potem 50mg. Jednak biorę od piątku i oczy mam jak pięciozłotówki i trochę standardowych skutków ubocznych opisywanych tu, a lęki zmniejszyły się już wyraźnie. Czy mogę sobie darować zwiększanie dawek jeśli jestem zadowolony już przy teoretycznie małej? I tak z ciekawości ktoś brał np. 12,5 mg?

[khaleesi]

soroz30, ja nie wiem lepiej żebyś zażywał takie dawki jak przepisał lekarz bo skutki uboczne zawsze są na samym początku. A do lekarza iśc nie możesz? ja nie doradzę bo biorę końskie dawki Sertralinum i u mnie tylko takie działają choć trochę Twoje dawki by pewnie działały jak cukierki

[soroz30]

Chodzi mi bardziej o to, że to co ma pozytywnego robić to robi już przy tej dawce i boję się, że większe zwiększą sajdy i jeszcze mnie "zmuli" uczuciowo. Sam się ździwiłem, że tak szybko podziałał...

[khaleesi]

soroz30, to nie zwiekszaj tylko zażywaj to co teraz jak coś będziesz czuł to wtedy zwiększysz sam a tak to lepiej zażyć mniej. Nie zażywałam chyba takich mikro dawek od początku miałam 50 mg przepisywane i zwiekszane

[zima]

khaleesi, a jakie to sa końskie dawki?

[khaleesi]

zima, maksimum dawki Sertralinum Powinnam zażywać 200 mg a zażywam 150 mg na prośbę