Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zmiana rozpoznania po kilku latach leczenia


Neurotica_Lostica

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wam, ten post będzie pół żartem, pół serio - leczę się od 2016 i zawsze miałam w dokumenty wpisaną depresję.

Jednak kilka dni temu odebrałam wypis z terapii grupowej z nowym rozpoznaniem - zaburzeniami osobowości. O depresji ani śladu.

Czy to znaczy, że moje leczenie przynosi skutek, skoro klinicznie weszłam na inny stopień mojego zaburzenia? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przez 7 lat miałam zdiagnozowaną i wpisywaną depresję z lękami. Nagle, 2 lata temu, zmienili mi diagnozę na zaburzenia osobowości mieszane i inne. Dla mnie to nic nie zmienia,bo dalej objawy mam takie same jak wcześniej i wciąż biorę antydepresanty. W uzasadnieniu diagnozy mam wpisane: osobowość depresyjna, lękowa,unikająca, zależna.

7 godzin temu, Neurotica_Lostica napisał:

 

Czy to znaczy, że moje leczenie przynosi skutek, skoro klinicznie weszłam na inny stopień mojego zaburzenia? :D

Zaburzenia osobowości są uważane za coś trwalszego niż depresja i ponoć ciężej  je leczyć. Psychiatrzy często wpisują je na odczepnego, gdy leczenie farmakologiczne depresji nie przynosi skutków i chcą w ten sposób przerzucic odpowiedzialność za powodzenie leczenia na psychoterapię.

Sama chciałabym wiedzieć, na jakiej konkretnej podstawie lekarze zmieniają diagnozę depresji na zaburzenia osobowości. Bo rozumiem, gdyby wpisywać w dokumenty te oba zaburzenia obok siebie, ale tak całkowita zmiana frontu po latach leczenia?

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozwólcie, że się podepnę tutaj, bo mam sytuację nieco inną, ale w pewnym stopniu podobną.

Otóż, po każdej wizycie u psychiatry wychodzę z receptą, ale bez diagnozy. Jedyną diagnozą, którą mi postawiono były zaburzenia adaptacyjne, co moim zdaniem jest bzdurą, ale wtedy jedyny raz byłem na fundusz i chyba lekarz po prostu musiał coś napisać. Twierdził, że nie widzi u mnie żadnych objawów depresji, choć mówiłem mu o myślach samobójczych, które wtedy miałem i poczuciu pustki.

Prywatnie byłem u różnych psychiatrów i jedna lekarka na kolejnej wizycie wprost mi powiedziała, że mam skłonności do depresji i mówiła o leczeniu dystymii, co dla mnie brzmiało jak sugestia, że jestem dystymikiem. Jednak nie dostałem na papierze żadnej diagnozy.

Ma ktoś podobnie? Czy może powinienem częściej gościć u specjalistów (obecnie to jest raz na około 3 miesiące, zależy to od moich pobytów w kraju) i dopiero po iluś wizytach wreszcie dowiem się, co mi jest i przestanę wychodzić z delikatnym wrażeniem, że jestem hipochondrykiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że ten od zaburzeń adaptacyjnych bez żadnych oporów wypisał mi receptę na bioxetin. ;)

Do psychologa też chodziłem i wiadomo, że psycholog nie może wprost powiedzieć pacjentowi, że ma depresję, ale to, co usłyszałem w gabinecie też wskazywało na to, że jestem bardziej wychylony w stronę depresji niż "normalna" osoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też jestem bez diagnozy, psychiatra wpisała mi zaburzenia adaptacyjne dopiero, gdy potrzebowałam skierowania na terapię. Natomiast gdzieś po drodze słyszałam już o zaburzeniach depresyjno-lękowych (i objawowo do tego mi najbliżej), zaburzeniach osobowości... więc oficjalnie nie wiem, co mi jest. Tylko z drugiej strony, czy w przypadku skutecznego leczenia diagnoza na papierze jest aż tak istotna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, że depresja często bywa jedynie objawem a żeby rozpoznać głębsze zaburzenia trzeba trochę czasu, tyle że mam pewien rozjazd bo diagnozy stawia psychiatra a w moim przypadku wie może ze 20% tego co psychoterapeutka i jakbym potrzebowała się do jakiegoś zaburzenia oficjalnie dopisać to ta druga jest bardziej zorientowana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×