Skocz do zawartości
Nerwica.com

Przymusowe leczenie psychiatryczne na mocy orzeczenia sądu


Mbleble1990

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, choruję na schizofrenie prostą, od kilku miesięcy się leczę. 3.5 miesiąca temu narozrabiałem trochę po alkoholu, wybiłem szyby w szklarni i wybiłem parę szyb na kilku działkach. Teraz żałuję, ale już za późno. Najpierw miałem wezwanie na komisariat, potem na badania psychiatryczne i tu się zaczyna problem. Psychiatra który mnie badał stwierdził, że jest prawdopodobieństwo popełnienia przeze mnie w przyszłości czynu zabronionego o wysokiej szkodliwości społecznej. Nie wiem na jakiej podstawie to stwierdził ale tak stwierdził. Normalnie gdybym był zdrowy bym dostał co najwyżej grzywnę czy zawiasy, ale, że jestem chory to grozi mi detencja sądowa czyli przymusowe umieszczenie osoby w szpitalu psychiatrycznym na mocy orzeczenia sądu wydanego w postępowaniu karnym. Przecież taki psychiatra może cały czas pisać do sądu, że istnieje prawdopodobieństwo popełnienia przeze mnie przestępstwa, cały czas może mnie badać i mówić, że jestem dalej chory. Taka detencja ponoć trwa to latami, raz na pół roku odwiedza Cię lekarz który stwierdzi czy mogę wyjść czy dalej muszę zostać w psychiatryku. Strasznie się się obawiam, czytałem już o ludziach których detencja trwa kilkanaście lat za drobne przestępstwa np. kradzież kawy. Ja na prawdę nie zamierzam nic zrobić w przyszłości,ale skąd psychiatra może o tym wiedzieć, moje leczenie daje poprawy, teraz widzę, że to było głupie i nie zamierzam w przyszłości popełnić żadnego przestępstwa., rzuciłem alkohol, narkotyki. A agresja jeśli u mnie występowała była głównie przez alkohol i to rzadko. Zacząłem regularnie brać leki. 18 maja mam mieć robione badanie głowy, psychiatre mam 17 maja a drugiego psychiatrę 29 maja. Moje pytanie jest do osób które się na tym znają, którzy przeżyli coś takiego na własnej skórze albo ich bliscy, znajomi. Ile może trwać taki pobyt w psychiatryku w moim przypadku ? Czekam teraz na rozprawę sądową, stresuje się jak nie wiem, nie wiem co robić, chyba spiepszyłem sobie życie przez jeden głupi wybryk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej wątpię żeby cię trzymali na siłę kilka lat, to też koszty dla podatników. Ja bym na twoim miejscu poszedł do szpitala i próbował udawać albo po prostu być normalną osobą, bez odpałów, nawiązywać kontakty, to może cię wypuszczą. Nie mam innego pomysłu. A jak wrócisz do domu to już twoja sprawa czy będziesz ćpać czy nie. Ja już nawet po energolach nie mam efektu, piję je żeby być mniej zmęczonym, ale nie mam jakiś "triggerów".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tak można, odwołaj się od decyzji biegłego lub np. przedstaw odmienną opinię swojego lekarza, poproś o opinię innego biegłego, bo inaczej Cię zamkną, a na wypuszczenie nie będziesz miał żadnego wpływu. Możesz latami siedzieć, oni Cię nawet mogą nie zbadać za pół roku i wydać z automatu, że ciągle stanowisz zagrożenie, tak na wszelki wypadek. Oddział "sądowy" to podobno masakra. Idź do prawnika, serio, odwołuj się, rób, co tylko się da.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem na jakiej podstawie to stwierdził ale tak stwierdził.

To proste - stwierdził tak, na podstawie tego co zrobiłeś w przeszłości + teraźniejszości - czyli w rozmowie, którą z Tobą przeprowadzał. Nie wybija się szyb w szklarniach i na działkach, mogłeś wziąć na celownik banki, a nie działkowców.

 

A mówiąc na poważnie

Ile może trwać taki pobyt w psychiatryku w moim przypadku ?

Tego nie da się określić, wątpię by znalazła się na forum choć jedna osoba, która by Ci określiła ile to potrwa konkretnie.

 

Oszacowałbym to tak

Jak będziesz grzeczny, nie będziesz szalał, zachowywał się przyzwoicie w stosunku do innych pacjentów i personelu, to nie będzie sensu Cię trzymać latami, bo to by było bez sensu.

Jak nie będziesz grzeczny, to przetrzymają przez kilka ładnych miesięcy. Narozrabiałeś i teraz musisz udowodnić terapeutom i lekarzom, że nie będziesz rozrabiał.

Trochę to potrwa, w zależności od Twojego stanu zdrowia i czy postanowisz utrudniać, czy ułatwiać życie, sobie jak i innym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepsze to że na takiej detencji nie masz żadnych praw.każdy tam może cie bez konsekwencji lżyć,pobić okradać,gwałcić(jeśli jesteś dziewczyną) nawet zabić(elektrowstrząsami,złośliwym zespołem neuroleptycznym czy brakiem dopaminy) i twoje rodzinie jeśli masz takową oznajmić że zmarłeś na zapalenie płuc,etc.są to wyroki śmierci "siłami natury" wspomagane poprzez robienie wody z krwi fundując białaczke polekową codziennymi zastrzykami z neuroleptyków.podobna afera była z projektem "dożywocie dla ćpunów i alkoholików" polegające na dożywotniej detencji też na oddziałach psychiatrycznych jeżeli delikwent pod wpływem alkoholu czy narkotyków np spowoduje wypadek samochodowy czy wybije szybe dając do zrozumienia że świat jest zły i niema poco sie leczyć.to nie przeszło i wywołało spore oburzenie w komentarzach.

 

http://wyborcza.pl/1,75968,17552850,Dozywocie_dla_cpunow__Takze_wyrok_smierci.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pier.dole 10 lat już tam siedzi i to jeszcze w Toszku, tam gdzie ja pewnie trafie, czytałem właśnie o kolesiu który z powodu kradzieży dżemu siedzi już 34 lata w psychiatryku, jak to możliwe, że oni tam tyle siedzą. Ile to może trwać w moim przypadku? Rozbiłem szybę w altance i w szklarni na działkach.

Muszę coś robić, pisałem już na e maila do jednego adwokata, spróbuje też się odwołać od decyzji biegłego, przecież ja byłem poczytalny i mogę iść normalnie do więzienia, powinienem być traktowany jak zwykły człowiek, czyli dostać grzywne, zawiasy czy prace społeczne co najwyżej ale nie psychiatryk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej wątpię żeby cię trzymali na siłę kilka lat, to też koszty dla podatników.

 

No raczej bym się tu nie zgodził bo takiemu pacjentowi wystarczy dać jedzenie za 10 zł tabletkę za 1 zł nocleg w tanim hostelu kosztuje z 20 zł . Szpital od państwa otrzymuje za osobodobę od 150 zł do 300 zł więc jakbym był biznesmenem sam bym założył taki szpital.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej zaś strony są przypadki, że ludzie wychodzą szybko po dużo gorszych przestępstwach niż moje np.

Za przejechanie ciężarówką ponad 20 osób - wyszedł z psychiatryka po 3 latach

Za postrzelenie rodziny - wyszedł z psychiatryka po 2 latach

Za zgwałcenie 2 letniej dziewczynki - wyszedł z psychiatryka po 1.5 roku

Za zabicie 6 osób - wyszedł z psychiatrryka po 2 latach

Za zabicie 4 osób - wyszedł z psychiatryka po 3 latach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Być może... Na razie jeszcze nie,oby jak najszybciej odpisał, najgorsze jest to, że być może nie będzie żadnej rozprawy, to znaczy odbędzie się za moimi plecami, a po mnie po prostu przyjadą i mnie zabiorą.nie wiem już co robić. To wszystko to jakieś bezprawie jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A inwestycja w wizytę u prawnika? Chyba poszłoby szybciej niż czekanie na maila. Z tego co wiem to tak do 150zł za rozmowe się płaci, ale jeśli zna takie sprawy to może wystarczyć

 

Właśnie, bezprawie bo mają ogromne pole manewru a Ty niemal żadnego gdy już stwierdzą, że przechodzisz pod ich władanie. Chyba teraz masz najlepszy czas by coś z tym zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I super, że masz takiego prawnika, zrób co w Twojej mocy. Możesz tylko zyskać na wszelkich inwestycjach które teraz poczynisz lub nie będzie miało znaczenia ile wysiłku i hajsu wcześniej włożyłeś jeśli sprawa jest przegrana... więc działaj póki czas :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej zaś strony są przypadki, że ludzie wychodzą szybko po dużo gorszych przestępstwach niż moje np.

Za przejechanie ciężarówką ponad 20 osób - wyszedł z psychiatryka po 3 latach

Za postrzelenie rodziny - wyszedł z psychiatryka po 2 latach

Za zgwałcenie 2 letniej dziewczynki - wyszedł z psychiatryka po 1.5 roku

Za zabicie 6 osób - wyszedł z psychiatrryka po 2 latach

Za zabicie 4 osób - wyszedł z psychiatryka po 3 latach

 

Na tym to wszystko polega za zabicie kogoś możesz odsiedzieć 3 lata a za kradzież słoika dżemu dożywocie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej zaś strony są przypadki, że ludzie wychodzą szybko po dużo gorszych przestępstwach niż moje np.

Za przejechanie ciężarówką ponad 20 osób - wyszedł z psychiatryka po 3 latach

Za postrzelenie rodziny - wyszedł z psychiatryka po 2 latach

Za zgwałcenie 2 letniej dziewczynki - wyszedł z psychiatryka po 1.5 roku

Za zabicie 6 osób - wyszedł z psychiatrryka po 2 latach

Za zabicie 4 osób - wyszedł z psychiatryka po 3 latach

 

Na tym to wszystko polega za zabicie kogoś możesz odsiedzieć 3 lata a za kradzież słoika dżemu dożywocie

 

wydaje mi się że reghum znalazł ciekawą frazę w internecie i postanowił założyć według niego śmiechowy temat... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej zaś strony są przypadki, że ludzie wychodzą szybko po dużo gorszych przestępstwach niż moje np.

Za przejechanie ciężarówką ponad 20 osób - wyszedł z psychiatryka po 3 latach

Za postrzelenie rodziny - wyszedł z psychiatryka po 2 latach

Za zgwałcenie 2 letniej dziewczynki - wyszedł z psychiatryka po 1.5 roku

Za zabicie 6 osób - wyszedł z psychiatrryka po 2 latach

Za zabicie 4 osób - wyszedł z psychiatryka po 3 latach

 

Na tym to wszystko polega za zabicie kogoś możesz odsiedzieć 3 lata a za kradzież słoika dżemu dożywocie

polecam obejrzeć "odwet żołnierza" .

 

https://www.cda.pl/video/52067232

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cały czas mam nadzieję, że jednak nie dostanę żadnej detencji, na razie wiem tylko, że biegły psychiatra stwierdził, że istnieje prawdopodobieństwo, że popełnię w przyszłości jakieś przestępstwo i tylko tyle wiem. Nie wiem czy co on tam jeszcze pisał. Nie wiem póki co kiedy rozprawa sądowa, czekam na list. Wydaje mi się, że jest możliwość, że nie dostanę detencji bo moje przestępstwo to nie jest czyn o znacznej szkodliwości społecznej. Cały czas mam nadzieję, że dostanę tylko grzywnę czy prace społeczne ewentualnie wyrok w zawieszeniu. Zresztą wolałbym nawet iść do więzienia niż do psychiatryka bo przynajmniej będę wiedział kiedy wyjdę i będę mógł odliczać czas do wyjścia a bezterminowo w psychiatryku to jakaś masakra, przecież mogą trzymać tam do końca życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×