Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pokolenie „social media”


Copyfighter

Rekomendowane odpowiedzi

Młode pokolenie jest strasznie narcystyczne. Zwłaszcza dziewczyny, które media społecznościowy w pewnym sensie promują do tego, aby skupiać się wyłącznie na atutach fizycznych.

 

Znam kilka dziewczyn, które określiłbym jako te ze średniej półki, a fakt że dostają kilkadziesiąt do kilkuset polubień za zdjęcie sprawiają, że wyżej srają niż dupę mają.

 

To co mnie zastanawia to fakt co się z nimi stanie za 10-15 lat? Przyjdzie nowe pokolenie z nowymi narzędziami. Mam teorię, że idzie prawdziwe fala nerwic, depresji i bóg wie czego w związku z tym że obecne pokolenie nie będzie mogło się pogodzić z przemijaniem. Co o tym sądzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś daje sobie wcisnąć tego typu kit to i niech tym sobie żyje. Większość ludzi i tak jest martwa już za życia.

 

 

Pierwszy z brzegu art.

Philip Zimbardo: Młodzi mężczyźni wycofują się z życia społecznego, kompulsywnie nadużywają technologii

- http://www.focus.pl/artykul/wylogowani-z-zycia?page=1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam wole fora internetowe, niż te facebooki, snapchaty i inne wynalazki.

Owszem, wydaje mi się, że problem z przemijaniem narasta nie tylko dlatego, że ludzie skupiają się na swoich atutach fizycznych, ale również dlatego, że upada wiążąca ludzi tradycja, w której to starsi ludzie odnajdowali swoje miejsce. Obecna kultura stawia na odrębność jednostki konkurującej z innymi jednostkami, a w starszych latach zdolności do konkurencji maleją. Z drugiej strony jest spory niż demograficzny i ci młodzi będą w mniejszości, przez co człowiek w średnim wieku będzie wydawał się całkiem młody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Małolaty,lubią się chwalić w necie.Nawet pryszczem na nosie.Bawi je to.

 

Poniekąd masz trochę racji, jednak głównie jest to chęć zaistnienia na tle 7.5 mld ludzi. Większość ludzi w cywilizacji zachodniej nie ma innej możliwości ukazania swej osoby jak wejść na karuzele celebryckiego syfu i próbować bujać się na niej do kolejnego kliknięcia obserwatora.

 

Pokolenie obecnych nastolatków już jest spierdolone - dla nich liczy się jedynie hajs i markowe rzeczy. Brakuje im podstawowych umiejętności praktycznych, nawet tych domowych. Ich przyszły los to gówno-praca i zupełny konsumpcjonizm.

 

Z obserwacji kilkulatków mogę jedynie powiedzieć, że bardzo szybko wchłaniają wiedzę i przystosowują się do nowych technologi. Jednak zauważalnie są bardzo mocno obchuchane i trzymane pod zupełnym kloszem. Porównywalnie, gdy miałem lat 4, sam poznawałem sobie teren w odległości do 2 km od domu. Teraz 4 letnie dziecko nie zostanie wypuszczone samo z domu, na ogrodzone podwórko, aby popluskać się w kałuży. Wyprowadza się je, tak jak psa na spacer.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale większość ludzi ogarniająca dobrze technologię nie ma nawet dobrze rozwiniętych podstaw informatyki, i widzę to po różnych osobach, więcej niż podstawy to oni nie rozumieją.

 

Jednak są ludzie, którzy są uzależnieni od technologii - a w sumie, skąd mogę wiedzieć, ale przypuszczam, że jednak - i coś osiągnęło dzięki temu. Tylko że zwykle mają coś na bani...

Ale czy sam fakt posiadania IQ >120 nie czyni takiej osoby "innym"? Mówię tu o researcherach w obrębie hackingu, łamaniu konsol, systemów, rozwijaniu hobby/pasji IT.

 

Właśnie, ludzie też zapomnieli co to zainteresowania, hobby, coś więcej niż gry komputerowe, używki, imprezy.

 

(Sorry trochę niedyskusyjny jestem bo mi funkcje poznawcze padły do minimum w remisji :( )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum, i co z tego że ogarnia, jak siedzi z kompem w zamknietym pokoju w 4 scianach. Ma całkowita padake emocjonalna, mimo ze IQ wysokie. Breivik tez ma wysokie IQ i o czym to swiadczy?

 

 

U mnie net bedzie wylaczony do 16, masa niedowartosciowanych głabow, smutnych niedopchanych itd. siedzi w necie, po co narazac nieukształtowane polaczenia nerwowe na takie kontakty? Nie kazdy ma w sobie tyle siły zeby olac albo miec swoje zdanie i sie go trzymac. Pozniej popełniaja samobojstwa bo sie wysmiewali ze mial w necie sweter w kratke to gej itp. Zreszta dla mnie wszystkie te insta, konkursy nawet tu na forum ze zdjeciami sa głupie, wystarczy ze sie wstawi swoja lepsza fotke a juz idioci liza monitory i sie przymilaja... :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, bo jednak ze skrajności w skrajność, trzeba umieć znaleźć coś "po środku".

 

Tak samo mój nauczyciel od polskiego mówił "najlepiej w społeczeństwie być średniakiem - zarabiasz za mało, jesteś krytykowany, jesteś bogaty, to też 'coś z tobą nie tak' i ludzie cię obgadują".

Ja sam w social media jestem "martwy" i korzystam na facebooku tylko z komunikatora żeby skontaktować się ze znajomymi. Próbowałem wykreować swój ekscentryczny profil na twitterze ale jednak nie mam ochoty i siły.

Jednak większość ludzi którzy mi najbardziej imponowała, była tak samo dziwna, i specyficzna jak ja. Chyba nie przepadam za normalnymi ludźmi. Zobaczy się w przyszłości, jestem w remisji więc powinienem "wyjść do ludzi". Ale do jakich grup społecznych trafię i jak będę sobie radził, tego nie wiem.

 

Wracając do tematu, najbardziej bolą mnie bezsensowne hype na rzeczy które zbytnio nie mają sensu i zaśmiecają główną typu jak kiedyś było "jak zbiorę 10000 lików to się oświadczę". Ale mam znajomych którzy jednak potrafią wszcząć dyskusję na temat danych problemów. Tylko że oni się wyciszają jak ja - widzą że nie mają w tym sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum, trzeba znalezc swoj sposob na zycie. Odludki społeczne, albo z kolei netowi ekshibicjonisci maja swoj taki a nie inny. Za moich czasów nie było neta, były trzepaki i podwórko a ja też czasami wolałam siedziec w pokoju i czytac ksiazki. Nie przeszkadzało mi to zupełnie, teraz tez niby stoje w szeregu a jednak zycie bywa przekorne i czasami pcha mnie naprzód. Piszę to poniewaz róznie w zyciu sie układa, najwazniejsze aby wyznaczyc sobie cele i do nich dązyc. Jak komus zle bo siedzi sam, niech szuka towarzystwa itd. Nie trzeba zaraz sie kolegowac z takimi ktorzy wypinaja tylek w kamerce.

 

NAle mam znajomych którzy jednak potrafią wszcząć dyskusję na temat danych problemów. Tylko że oni się wyciszają jak ja - widzą że nie mają w tym sensu.
i co nie mozecie razem pogadac? Jestem już babka z zaawansowanym dowodem osobistym a mam roznych znajomych, panienki lat 25 też, które plotą bez sensu a takze babki po 50 które tym 25 nie ustepuja i po prostu zazwyczaj nawet sie do mnie nie odzywaja bo wiedza, że nie uznaje gadania o bzdurach typu kiecka w grochy kosztuje mniej lec kupic. :mrgreen::silence:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×