Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam ponownie,


dead end

Rekomendowane odpowiedzi

Postanowiłem powrócić na forum po kilku latach przerwy. 8 lat temu zacząłem leczyć się ze stanów depresyjno-lękowych, później jeden z lekarzy stwierdził, że to raczej zaburzenia osobowości. Anyway... Psychiatra przepisał SSRI + Depakine. Psycholog wysłał mnie na AA. Średnio mi to wszystko pomagało, a SSRI się zmieniały, ale miałem wielkie nadzieje, że wreszcie będzie normalnie. Po kilku latach, kiedy zaczęło być w miarę znośnie, postanowiłem odstawić leki (oczywiście w porozumieniu w lekarzem). Źle znosiłem ostawienie, chyba jak każdy, ale miałem nadzieję, że później będzie dobrze. Niestety pojawiły się napady lęku, które zupełnie mnie rozłożyły. Do leków już nie wróciłem ale zmieniłem psychologa na prywatnego i po kilku miesiącach wizyt było OK. Po zakończeniu leczenia pojawiały się czasem depresja i lęki, ale nie szarpały tak mocno jak kiedyś, poza tym ostatnio psycholog nauczył mnie jak sobie z nimi radzić. Czułem się odmieniony :) Nie byłem taki nerwowy i wybuchowy jak kiedyś, radziłem sobie z gniewem i agresją, nie bałem się i nie zamulałem jak dawniej. "Sielanka" nie trwała długo, bo po paru latach spokoju stwierdzam, że znowu jestem tym samym neurotycznym psycholem co kiedyś i chyba przez to pojawiły się znowu lęki i depresja. Po zakończeniu leczenia miałem nadzieję, że skoro jest ze mną dobrze, uda mi się wreszcie stworzyć jakiś stały związek. Chyba nic z tego nie będzie, bo ciężko jest ze mną wytrzymać na dłużej, nawet ja mam z tym problem. Nadzieja, że się zmienię powoli umiera bo co jakiś czas wyłazi ze mnie wariat. Może rzadziej niż kiedyś, ale kac moralny jest taki jak dawniej. Z upływem czasu bagaż złych doświadczeń i poczynań ciągle rośnie i ciągnie mnie w dół, a wstyd dobija. Nie oczekuję już, że się zmienię. Chciałbym, żeby moje życie było przynajmniej znośne, mimo że jest do du. .y. Zastanawiam się nad powrotem do ostatniego psychologa. Może pomoże mi zaakceptować siebie i miejsce w którym obecnie jestem. Pisanie na forum jakoś mi pomaga więc może czasem coś skrobnę (pewnie w jęczarni). Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×