Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oberża pod złamanym paragrafem


Gość iiwaa

Rekomendowane odpowiedzi

Wraca, jak skończy magisterkę. Na pewno będzie w czasie przerwy świąteczno-noworocznej.

Albo my do niej polecimy na początku grudnia, albo ona do nas- sądzę, że wybierze opcję drugą, bo będzie się chciał spotkać z jednym facetem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 grudnia coraz bliżej... poradźcie - czy depilator laserowy Babyliss będzie dobrym prezentem dla 22-latki?

Jak na prezent na Mikołajki, to... hm... dość kosztowny :D

A czy dobry? Pewnie większość by nie pogardziła takim podarkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 grudnia coraz bliżej... poradźcie - czy depilator laserowy Babyliss będzie dobrym prezentem dla 22-latki?

Jak na prezent na Mikołajki, to... hm... dość kosztowny :D

A czy dobry? Pewnie większość by nie pogardziła takim podarkiem.

 

Ona jest z tych wybrzydzających - wina mojego męża.

Pytanie, czy będzie zadowolona z działania, bo ma dość ciemne i mocne włoski. Sama mi się żaliła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Atic, atic... ona nie będzie prawnikiem i nikt ich nie swatał. My nawet nie wiedzieliśmy.

A aplikant - cóż, podoba mi się jego podejście do kobiet - widzę po sobie, po jego koleżankach z pracy, po pani która sprząta.

Dla przykładu - drzwi są otwarte albo ich nie ma (po prostu jest przejscie). Nie trzeba niczego otwierać, miejsca wystarczy żeby przeszły dwie osoby.

Nie przejdzie pierwszy, przystanie, poczeka aż przejdzie kobieta. Przeuroczy.

Dość przystojny. W każdym razie ćwiczy dużo, bo ciągle o tym gada tak, że wszyscy słyszą.

Wykształcony. Inteligentny. Zaradny i oblatany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A, mieszkanie ma, pracę ma, psa ma, samochód ma.

Jest niezawodny - zrobi wszystko - od napisania pisma, poprzez ogarnięcie mi szafy, która się zepsuła, aż po zamówienie odpowiedniej pomocy (mąż wyjechał), jak mielismy gniazdo szerszeni pod dachem (bo takie gniazdo usuwa się w nocy - one wtedy śpią, a pzrecież bałabym się sama przyjmować w nocy obcych facetów).

Oceniam go jako jej potencjalnego męża.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie interesuje raczej jego odpowiedzialność i to, że dobry z niego człowiek. Za dużo klnie (oczywiście nie do mnie, ale np. w rozmowie z kumplem z którym się znają od czasów szkolnych (też aplikant), ale biorąc pod uwagę dość liczne zalety tego człowieka i przede wszystkim to, że mój mąż mu w pełni ufa, to mogę przymknąć na to oko ;)

 

Michellea, ma wadę :D nie znam go na tyle osobiście, żeby oceniać to, jaki jest prywatnie (no bo skąd?), ale ma za duży brzuch :D Dobrze że chudnie.

Lubi się puszyć (to widać) i popisywać - czymkolwiek: opublikowanym artykułem, średnią ze studiów, pakowaniem na siłowni, drogimi okularami, byciem aplikantem, zarobkami itp.

Najchętniej - jak zauważyłam - przed młodymi kobietami.

 

Ale ma jedną istotną zaletę - jest wpatrzony w mojego męża jak w święty obrazek. Zaden inny nigdy taki nie był. Nie zrobi niczego, czego mój mąż sobie nie życzy, więc i nie skrzywdzi młodej. Będzie uważał jak cholera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest wpatrzony w mojego męża jak w święty obrazek.
obrzydliwe a nie zaleta

 

co w tym obrzydliwego? :D

on się nie zakochał, on uważa męża za jakiegoś guru :D

 

Atic, nie. On nie brał sterydów, on ma po prostu końcówkę nadwagi do zrzucenia, bo wcześniej był grubaskiem.

Chyba dla naszej młodej zaczął się tak pucować :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa podejscie mezczyzny do kobiety to podstawa...nie do przyjecia sa postawy prezentowane przez niektorych osobnikow, ktorzy niezle ukrywaja sie a pozniej wychodzi prawdziwa twarz...nie przewidzisz wszystkiego :roll:

Jestes za bardzo zapatrzona i masz zafalszowany obraz...oczywiscie nie znam osobnika ale zycie nauczylo mnie nie ufac ludziom i przygladac sie im chocby wydawali sie idealni a mi jedli z reki. Tacy sa najgorsi...bo latwa moga uspic czujnosc az nagle budzisz sie w gownie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×