Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy to PTSD???Co sądzicie


Betka

Rekomendowane odpowiedzi

Chociaż to będzie kolejny taki temat ale naprawdę nie wiem co o tym sądzić. Chyba jestem zbyt przewrażliwiona. Nie wiem. Też nie chce szukać pomocy jak jej nie potrzebuje i to jest błahe. Chociaż jest coraz gorzej, z dnia na dzień.A wszystko zaczęło się od sierpnia tamtego roku, kiedy przez głupotę uległam wypadkowi, w wyniku którego mam niewładną rękę. Zagrożone było moje życie, ale tylko przez chwile. Minął rok rehabilitacji. Na początku nic się nie działo dopóki nie wyszłam z domu. Za każdym razem czułam lęk przed ludźmi, przed opinią otoczenia. I tak spędziłam parę miesięcy patrząc w komputer a jak nie w komputer to w sufit. Poszłam do psychologa i okazało się że to tylko lęk społeczny. Gdy już mi minął lęk przed ludźmi i mogłam patrzeć im w oczy pojawiły się stany raz śmiech raz płacz. I teraz jest sufit komputer szkoła sufit komputer płacz śmiech, złość. I cały czas wydaje mi jak jestem wśród ze o mnie mówią że mnie wyśmiewają i nie chodzi tu o rękę raczej o mnie. I teraz już widzę siebie jak spadam w dół zazwyczaj jak patrze na rzekę chociaż wcale nie wpadłam do rzeki. I natrętne myśli słowa które bolą. W ludzi widzę wrogów. I nie umiem się zdystansować do tych odczuć. Jest to śmieszne. Mówić o tym nie potrafię, pisanie mi sprawia trudność nigdy tak nie miałam czuje się z tym źle wszędzie widzę wrogów, a zarazem czuje że to jest śmieszne i blahe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, lęk po okresie latencji od wypadku mógłby sugerować PTSD, ale skoro swoją treścią nie nawiązuje do wypadku, to rzeczywiście chyba nie PTSD. Ale moę to być np. reakcja na ciężki stres i trudności adaptacyjne. Typowy lęk społeczny zwykle nie zaczyna się nagle, ale jeśli ma jakieś "umocowanie" w osobowości, to wypadek i to zastanawianie się nad opinią otoczenia mogły być mechanizmem spustowym, który spowodował uruchomienie zaburzenia. Wydaje mi się, że szczegółowa diagnoza w takiej sytuacji nie jest tu najistotniejsza. Ważniejsze wydaje się, na ile problem jest związany z wypadkiem, a na ile wynika z osobowości. Zapewne i jedno i drugi, ale czego tu więcej. Odpowiedź na to pytanie pomoże dobrać właściwe metody terapeutyczne. Tak czy inaczej lęk przed oceną, zmiany nastroju, ograniczone kontakty z otoczeniem społecznym sugerują, że podstawą leczenia powinna być chyba psychoterapia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja tak sobie myślę, ze moje objawy na początku tez niie wskazywały na ptsd. Tak to może wygląda w początkowej fazie, potem może się rozwinąć i proszę nie dopuść do tego.

Kto pyta nie błądzi dlatego myślę, że warto byś postarała się o wizytę u profesjonalisty.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za odpowiedzi,;D Tak naprawdę to w moim przypadku czas odpowiedział jednoznacznie na to pytanie. Jedno wydarzenie wywołało lawinę lęków... Czekam na wizytę u profesjonalisty. I mam nadzieje ze z dnia na dzień będzie już lepiej. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życzę Ci tego Betko z całego serduszka. Jeśli nie zostawisz tej sprawy samej sobie to na pewno będzie już tylko lepiej. I nie zrażaj się gorszymi dniami - one również miną a w miarę czasu będzie ich coraz mniej.

Pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×